Wyjątkowy koncert zagrał Janusz Reichel w niedzielne popołudnie w Art Cafe Modjeska. Bardowskie teksty opatrzone akustycznym brzmieniem gitary ciekawie komentują polską rzeczywistość społeczno-polityczną.
Reichel wyznaje zasadę, że melodia bywa głośniejsza niż krzyk. Na scenę wychodzi z gitarą akustyczną, ale w swoich tekstach raczej nie jest poetą łagodnym. Od ponad dwudziestu lat komentuje zjawiska społeczno-polityczne. W niedzielnym koncercie sięgnął do utworów ze wszystkich okresów twórczych.
- Dziś zestaw piosenek bardzo różnorodnych. Z różnych czasów i wydawnictw, stąd nieco przewrotny tytuł koncertu "Reichel w kawałkach" - mówił w czasie występu Janusz Reichel. - Będzie trochę tych, które śpiewam od zawsze i nowszych, inspirowanych społecznymi aktualnościami.
Reichel przygodę z muzyką zaczynał na scenie alternatywnej i od wolnościowego rocka, nawet punka. Pierwsza wydawnictwo Reichela - kaseta magnetofonowa - zatytułowane po prostu Janusz Reichel ukazało się w 1993 roku. Najnowsza płyta wykonawcy to "pa!chwork" z 2018 roku.
Minitrasa koncertowa "W Kawałkach" także promuje nowy singiel. Na winylu znalazły się trzy utwory: "Zalany Olimp", "Kanibalizm" i "Kwitną mury". Wydawnictwo "Janusz Reichel w kawałkach" jest limitowane i ukazało się w nakładzie 66 sztuk. Piosenki z krążka były częścią koncertu w Legnicy, w najbliższym czasie można je również usłyszeć we Wrocławiu, gdzie Janusz Reichel zagra 8 czerwca.[FOTORELACJA]15634[/FOTORELACJA]
Dlaczego warto zainwestować w dom na wybrzeżu
Dzięki za cynk. Za kasę z kilometrówek kupię tam kilka nieruchomości!
Łysy
13:02, 2025-05-15
Firma traci parkingi i pracowników
Ja już nawet nie wchodzę na jego Facebooku szkoda czasu.
Jgdaxbn
13:00, 2025-05-15
Firma traci parkingi i pracowników
Co to reklamujecie Trzaskowskiego ,ile kasiory
Jutros
12:43, 2025-05-15
Listy gończe, skręt w kieszeni i kradziony rower
Tosz to muj brachol.
Śmierdząca skarpeta
12:41, 2025-05-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz