Zamknij
Ważne

Incydenty na pokładach samolotów lecących do Wrocławia. Interweniowała Straż Graniczna

Lilla SadowskaLilla Sadowska 19:59, 24.06.2025
Skomentuj Pijany awanturnik z Oslo i niesforny pasażer z Amsterdamu (źródło: straż graniczna) Pijany awanturnik z Oslo i niesforny pasażer z Amsterdamu (źródło: straż graniczna)

Sobota, 21 czerwca, nie była spokojnym dniem na wrocławskim lotnisku. Funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki Wrocław-Strachowice interweniowali aż dwa razy w sprawie pasażerów, którzy najwyraźniej zapomnieli, że samolot to nie bar ani miejsce na popisy. Obaj Polacy zostali usunięci z pokładów, jeden z nich trafił do izby wytrzeźwień, a obaj do statystyk służb jako przykład, jak nie zachowywać się w podróży.

 

Pierwszy alarm podniesiono w związku z lotem z Oslo. Na pokładzie znajdował się 30-letni pasażer, który był kompletnie pijany i agresywny. Nie reagował na polecenia załogi, utrudniał kontakt, a jego zachowanie budziło poważny niepokój. Już po lądowaniu na wrocławskim lotnisku do akcji wkroczyli funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej, to oni są wyszkoleni właśnie do takich sytuacji. Pasażera wyprowadzono z samolotu i przebadano alkomatem. Wynik? Niemal dwa promile alkoholu w organizmie. Na tym się jednak nie skończyło. Mężczyzna był w tak złym stanie, że konieczne było wezwanie patrolu policji, który zabrał go do izby wytrzeźwień.

 

Druga interwencja miała miejsce tego samego dnia, kilka godzin później. Tym razem źródłem problemu był 48-latek wracający z Amsterdamu. Również nie wykonywał poleceń personelu pokładowego i zakłócał porządek w czasie lotu, przez co realnie zagrażał bezpieczeństwu pozostałych pasażerów. Strażnicy graniczni zareagowali błyskawicznie i natychmiast wyprowadzili mężczyznę z maszyny.

 

Obaj podróżni zostali pouczeni o konsekwencjach swojego zachowania, choć w przypadku młodszego z nich rozmowa wychowawcza mogła odbyć się dopiero po wytrzeźwieniu. Na koniec obaj panowie otrzymali mandaty za naruszenie przepisów porządkowych obowiązujących na pokładzie statku powietrznego.

 

To przypomnienie, że brak kultury osobistej i promile we krwi mogą skutkować nie tylko wstydem, ale też kosztowną pamiątką z podróży i przymusowym noclegiem, nie w hotelu, a w izbie wytrzeźwień.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

xx

3 1

Prawdziwi Polacy katolicy, tak samo butni i bezczelni jak pisowcy, konfederaci i klechy.

20:58, 24.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

321321

1 0

I anonimowe ćmoki przy necie

21:37, 24.06.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

0%