Zamiast lansu na fejsbuku, po prostu robią swoje. Questy w Złotoryi to najlepsza promocja bez gadania

W Legnicy od roku trwa festiwal autopromocji. Tutaj nowa fotka prezydenta i jego zastępców, tam filmik z drona, jeszcze gdzie indziej sesja. A że pod spodem niewiele się dzieje? To już mniej istotne. Ważne, że się błyszczy. Tymczasem niecałe 20 kilometrów dalej, w Złotoryi, nikt nie sili się na lans. Tam po prostu robią swoje i robią to dobrze.

Bez "innowacyjnych strategii promocyjnych". Po prostu dają ludziom coś, co warto robić i to na świeżym powietrzu. Chcesz poznać historię miasta, poczuć klimat dawnych czasów, przejść się po pięknych okolicach i przy okazji rozwiązać zagadki? W Złotoryi to dostajesz. Za darmo. Bez reklamy co pół kroku.

Na questowych trasach znaleźć można ciekawostki o bitwie z 1813 roku, historia złota, przyrodnicze smaczki Pogórza Kaczawskiego i konkretna porcja wiedzy o tym, co kiedyś działo się w tych murach. A na końcu każdej trasy „skarb”, czyli pieczęć, którą można wbić do własnej questowej książeczki. Dla dzieci zabawa. Dla dorosłych, porządna alternatywa dla scrollowania Instagrama.

Questowe trasy - na czym to polega?

Wyprawy Odkrywców są oparte na amerykańskiej metodyce Valley Quest, stworzonej przez Stevena Glazera, który w 2008 roku po raz pierwszy zaprezentował ją w Polsce. Od tego czasu powstało w Polsce kilkaset takich tras nazywanych questami. Na portalu www.questy.org.pl prezentujemy ponad 1000 sprawdzonych i działających questów. Wyprawy Odkrywców to najbardziej doświadczony zespół trenerów w Polsce, który posiada licencje na wykorzystanie metodyki Valley Quest wydaną przez Stevena Glazera.

Trasy są różne, od krótkich miejskich spacerów po dłuższe wyprawy w teren. Można je ogarnąć z papierowej ulotki albo przez aplikację mobilną. Zero barierek, zero opłat, zero udawania.

I właśnie w tym cały sekret. Złotoryja nie musi niczego udowadniać, nie krzyczy „hej, patrzcie na nas!”. Ona po prostu zaprasza do wspólnej przygody. I robi to skutecznie.

[WIDEO]17920[/WIDEO]