Zamknij
Ważne

Powrót do broni kontrowersyjnej, ale zdaniem MON – koniecznej. Polska wypowiada konwencję ottawską

. 18:57, 26.07.2025
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/ Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/

Rząd i prezydent podjęli decyzję, która może wpłynąć na kierunek polskiej polityki obronnej. Chodzi o powrót do stosowania jednej z najbardziej krytykowanych form uzbrojenia.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę dotyczącą wypowiedzenia tzw. konwencji ottawskiej, zakazującej stosowania min przeciwpiechotnych. To kolejny etap zapowiadanej zmiany strategii obronnej Polski. Wcześniej projekt ustawy w tej sprawie został przyjęty przez Senat, a jego autorzy powoływali się na obecną sytuację geopolityczną oraz zagrożenia płynące z kierunku wschodniego.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że decyzja ta została podjęta w porozumieniu z sojusznikami z regionu – państwami bałtyckimi oraz Finlandią. Jak podkreślił, Polska musi mieć pełną swobodę w zakresie wyboru środków obrony terytorium.

Nie możemy pozwolić, by jakiekolwiek ograniczenia międzynarodowe uniemożliwiały skuteczną ochronę granic – zaznaczył szef MON.

W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej prezydent Duda. W jego opinii, obecne warunki bezpieczeństwa – w tym agresywna polityka Rosji i wojna w Ukrainie – uzasadniają odejście od dotychczasowych zobowiązań międzynarodowych. W ocenie prezydenta, jest to krok pragmatyczny.

Tego rodzaju uzbrojenie budzi kontrowersje głównie z powodu długofalowego zagrożenia dla ludności cywilnej. Rozmieszczane w czasie działań wojennych miny często pozostają aktywne przez wiele lat po zakończeniu konfliktu. Przykładem mogą być niektóre rejony Bośni i Hercegowiny, gdzie do dziś znajdują się nieoczyszczone pola minowe po wojnach z lat 90.

Koszt i trudność usuwania tego typu uzbrojenia są bardzo wysokie, a zadanie to niesie poważne ryzyko dla saperów. Z tego względu międzynarodowa społeczność, poprzez konwencję ottawską, zdecydowała się zakazać ich stosowania.

Krytycy tej decyzji wskazują jednak, że nowoczesne technologie pozwalają ograniczać ryzyko – m.in. poprzez zdalne dezaktywowanie min, gdy nie są już potrzebne.

Armia: nowe rozwiązania są bezpieczniejsze i bardziej precyzyjne

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej przekonuje, że współczesne systemy minowania pozwalają na większą kontrolę nad ich użyciem oraz ograniczenie zagrożenia dla ludności cywilnej. Przedstawiciele resortu i wojskowi przekonują, że dostęp do tego typu uzbrojenia ma kluczowe znaczenie dla skutecznej obrony kraju w przypadku agresji.

Podobne argumenty pojawiają się także ze strony ukraińskiej – tamtejsze doświadczenia z trwającego konfliktu wskazują, że brak możliwości stosowania konkretnych środków może osłabić potencjał obronny w kluczowych momentach.

Fot. Obraz tprzem z Pixabay

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

do roku 2027do roku 2027

1 1

Polska musi posiadać wyrzutnie rakiet atomowych. Ministerstwo powinno zlecić budowę platynowej kopuły otaczającej wszystkie polskie granice. Ministerstwo na polecenie rządu powinno zakupić 40 milionów dronów bojowych.

10:09, 27.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

82348234

0 1

Każdy dziś wie że czołg na polu walki ma zaledwie kilka godzin działania. Po prostu będzie zniszczony tanim dronem. Należy zmodernizować czołgi by były w 100 % autonomiczne. Taki czołg nie będzie musiał posiadać załogi co w przypadku trafienia dronem czy rakietą będzie skutkowało brakiem strat żołnierzy ( obsługi czołgu )

10:12, 27.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Yanek Yanek

1 1

Ja jestem spokojny bo mamy 300 ołtarzy polowych i bataliony etatowych kapelanów z modlitewnikami bojowymi.

10:53, 27.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Yanek Yanek

1 1

Biskup generał Leszek Sławoj flaszka Głódź nas obroni.

10:54, 27.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%