Lato bez tragedii. O czym warto pamiętać nad wodą i na drodze

Zaczynają się wakacje. Dla wielu to czas odpoczynku, radości i wspólnych chwil z bliskimi. Pogoda co prawda jeszcze trochę się waha, ale prognozy są optymistyczne, przed nami dni z temperaturą sięgającą nawet ponad 30 stopni. Nic dziwnego, że sporo osób planuje wypoczynek nad wodą albo wakacyjny wyjazd. W tym wszystkim warto jednak pamiętać o jednym: zadbajmy o bezpieczeństwo. Swoje i innych.

Kiedy wybieramy się nad wodę, korzystajmy tylko z kąpielisk strzeżonych. Tam, gdzie są ratownicy i gdzie obowiązują jasne zasady. Zwracajmy uwagę na znaki i tablice przy wejściu do wody – one naprawdę nie stoją tam bez powodu. No i przede wszystkim: słuchajmy ratowników. Ich polecenia to nie prośby, tylko zasady, które mają nas ochronić.

Nie sięgajmy po alkohol, szczególnie nad wodą. Wakacyjny luz nie zwalnia nas z rozsądku. Wiele tragedii zaczyna się właśnie od kilku piw za dużo. W upały warto pić dużo, ale najlepiej wody, nie piwa. Odwagi lepiej szukać w sobie, nie w butelce.

Skoki na główkę? Tylko w basenie, nigdy w dzikim miejscu. Nigdy. Nawet jeśli „znasz to jezioro od dziecka”. Nie wiesz, co jest pod powierzchnią. Jeden taki skok może skończyć się dramatem.

Jeśli jedziemy z dziećmi, miejmy je na oku. Nawet jeśli kąpielisko jest strzeżone, to nie zwalnia nas z czujności. Pogadajmy wcześniej z dziećmi o zasadach zabawy w wodzie – lepiej uprzedzić niż później żałować.

Unikajmy kąpieli po zmroku. W nocy ratowanie kogoś jest niemal niemożliwe, bo zwyczajnie... nie widać. Ciemność i woda to kiepskie połączenie.

Pilnujmy też swoich rzeczy. Portfel, telefon, dokumenty, nie zostawiajmy ich luzem na kocu czy leżaku. Przestępcy nie biorą urlopu.

A jeśli zobaczymy, że ktoś może potrzebować pomocy nie odwracajmy głowy. Czasem wystarczy tylko jedno zgłoszenie, jeden telefon na numer 112, żeby uratować czyjeś życie.

Jeśli wyjeżdżamy na dłużej, zadbajmy o mieszkanie. Pozamykajmy okna i drzwi, włączmy alarm, opuśćmy rolety. A najlepiej – poprośmy zaufanego sąsiada, żeby czasem zajrzał, przewietrzył, podlał kwiaty. Ruch w mieszkaniu to najlepsze zabezpieczenie przed złodziejami.

Wybierając się w podróż autem, sprawdźmy jego stan. W drogę ruszajmy wyspani i trzeźwi. Pasy zapinamy wszyscy, dzieci w fotelikach, a prędkość dopasowujemy do warunków. Lepiej dojechać później, niż nie dojechać wcale.