Kontrowersje wokół flagi

Dwa urzędy na przeciwko siebie. Przed jednym wiszą flagi narodowe, przed drugim miejska i unii europejskiej. Dlaczego? Na to pytanie szukała odpowiedzi nasza czytelniczka.

Kilkanaście dni temu przechodziłam obok Urzędu Miasta. Przed budynkiem stoją trzy wysokie maszty. Na pierwszym wisiała sobie biało-niebieska flaga (biel zdecydowanie brudna), środkowy był pusty, zaś ostatni zdobiła niebieska flaga z kręgiem 12 gwiazd, czyli flaga Unii Europejskiej.
Czegoś zabrakło, podumawszy chwilę, uświadomiłam sobie, że nie ma biało-czerwonej flagi – symbolu naszej Ojczyzny. Poważnie zainteresowana motywami dla których przed Urzędem polskiego miasta jest flaga UE, a nie ma flagi narodowej udałam się do samego Prezydenta.  Owszem, zechciał ze mną rozmawiać i najpierw objaśnił, że prawo zakazuje wywieszania flagi państwowej poza pewnymi okolicznościami i poradził dobrotliwie, by zapoznać się z prawem. Gdy wdałam się w dyskusję, że prawo zostało już chyba zmienione, pan Prezydent wyjawił, że on też chciałby wywiesić flagę biało-czerwoną, bo jest Polakiem, ale nie może tego uczynić ponieważ jeden radny (ach, ci anonimowi radni) groził mu sprawą sądową za nieuszanowanie symboli państwowych.   

Tak poinformowana wyszłam z Urzędu Miasta. Naprzeciwko Urzędu jest siedziba starostwa, przed którą również stoją trzy maszty i o dziwo, na wszystkich trzech powiewają flagi…biało-czerwone. W tej sytuacji postanowiłam przyjrzeć się prawu dokładniej.
Nie jestem prawnikiem i nie aspiruję do roli eksperta. Jako zwykły obywatel zrozumiałam poszczególne artykuły ustawy następująco:
1.Obowiązek wywieszania flagi narodowej na stałe mają: Sejm, Senat oraz Prezydent RP,  organa stanowiące samorządu terytorialnego (Rada Miejska) - w czasie sesji, a organa jednostek samorządu terytorialnego (Prezydent Miasta) - w czasie uroczystości oraz rocznic i świąt państwowych.       
2. Możliwość wywieszania flagi mają wszyscy z uwzględnieniem art. 1 ust. 2

Artykuł 1 ust. 2 mówi, że „otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela RP oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.”

Być może błędnie interpretuję prawo. Niemniej jednak poczułabym się jako wyborca lepiej, gdyby pan Prezydent nie lekceważył imponderabiliów, nie bał się anonimowych radnych i zechciał walczyć nie tylko o domki na lotnisku, lecz także o symbole. Tym bardziej, że jednak jakieś symbole są dla Niego ważne, inaczej przed Jego Siedzibą nie wisiałaby żadna flaga.
A my wszyscy pamiętajmy, że z okazji każdego, narodowego święta możemy śmiało wywieszać biało-czerwone flagi. Koszt i wysiłek nieduży, a gest bardzo patriotyczny i piękny.