Krzyż z sali obrad znajduje się „w zasobach urzędu”. Na ścianach sali obrad pozostaną tylko godło i herb Legnicy

Podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej, radny Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Lorenc zapytał prezydenta o brak krzyża w sali obrad. Maciej Kupaj nie udzielił mu odpowiedzi, odsyłając go do kolegi klubowego, który wcześniej złożył w tej sprawie interpelację. Z pisemnej odpowiedzi wynika, że krzyż został zdjęty podczas odświeżania pomieszczenia i obecnie znajduje się „w zasobach urzędu”. Na ścianach sali pozostaną jedynie symbole państwowe, czyli godło i herb miasta.

Radny Andrzej Lorenc pytał, dlaczego krzyż, który przez lata wisiał w sali Rady Miejskiej, nie został ponownie zawieszony. Prezydent Maciej Kupaj nie odniósł się jednak do pytania, a radnego odesłał do kolegi klubowego.

W tej sprawie jeden z radnych pisał interpelację i dostał jednoznaczną odpowiedź, także myślę, że nic nie trzeba opowiadać. Wszystkie zapytania i interpelacje są publicznie dostępne, także odpowiedzi. Na pewno kolega panu powie, jak pan się zgłosi do biura rady, to bardzo proszę, żeby panu specjalnie skserowano i dostarczono pisemnie – powiedział prezydent Maciej Kupaj.

Pisemną odpowiedź w tej sprawie otrzymał wcześniej radny Rafał Rajczakowski, również z klubu PiS. Prezydent wyjaśnił w niej, że krzyż został zdjęty w trakcie prac odświeżających salę sesyjną.

"Usunięto ze ścian wszelkie elementy, które uniemożliwiłyby ich odświeżenie. Po zakończeniu prac, na ścianach umieszczono godło państwowe i herb miasta Legnicy. Krzyż wyczyszczony, jest przechowywany w pomieszczeniach Urzędu Miasta Legnicy” – napisał prezydent w odpowiedzi na interpelację.

Prezydent powołał się przy tym na przepisy nakazujące umieszczanie w budynkach publicznych godła, barw i hymnu Rzeczypospolitej Polskiej, nie wskazując tym samym, by planował ponowne zawieszenie krzyża w sali obrad.