Marek Charańczuk: „Mamy te same ideały, ten sam zapał, tylko więcej doświadczenia”

Harcerstwo na Ziemi Legnickiej ma już 80 lat. To historia ludzi, którzy przez dekady wychowywali kolejne pokolenia w duchu służby, przyjaźni i odpowiedzialności. W sobotę legniccy harcerze świętowali ten jubileusz wspólnie z dawnymi druhami i instruktorami, którzy przez lata tworzyli lokalne środowisko. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele św. Jana Chrzciciela, po której odbył się apel na dziedzińcu Akademii Rycerskiej, a następnie gala jubileuszowa w Sali Maneżowej. Podczas wydarzenia zaprezentowano książkę "80 lat harcerstwa na Ziemi Legnickiej" autorstwa Marka Żaka, a w Muzeum Miedzi w Legnicy można oglądać wystawę "Czuj, czuj, czuwaj!", poświęconą historii harcerstwa w regionie.

Harcerstwo się zmienia, ale idea pozostaje ta sama. Mimo podziałów wciąż łączy ich wspólna idea, symbolika i wartości

Jak mówi druh Marek Charańczuk, wieloletni harcerz i zastępca komendanta Hufca ZHP Legnica, historia lokalnego harcerstwa to nie tylko wspomnienia, ale też ciągłość idei, która przetrwała mimo zmian politycznych i organizacyjnych.

Kiedyś było tylko ZHP. Potem, wraz z przekształceniami naszego kraju, tak jak społeczeństwo się podzieliło, tak i harcerstwo też się podzieliło. Dziś w Legnicy działa co najmniej kilka organizacji harcerskich, ale przy okazji jubileuszu zaprosiliśmy wszystkie te środowiska, które chciały wspólnie świętować. Musimy myśleć nie o tych osiemdziesięciu latach, które minęły, ale o tych, które są przed nami. Wszyscy się wywodzimy z tego samego środowiska, czy ktoś chce, czy nie. Mamy takie same mundury, taki sam krzyż i te same ideały – służbę Bogu, ludziom i ojczyźnie. To dobry moment, żeby znów zacząć iść w tym samym kierunku – mówił Marek Charańczuk.

Wspomnienia o dawnych komendantach i ludziach z pasją

Druh wrócił wspomnieniami do lat, gdy działała Legnicka Chorągiew ZHP, powstała w czasie, gdy tworzono 49 województw. Charańczuk przypomniał postać Kazimierza Pleśniaka, który związany był nie tylko z harcerstwem, oraz innych druhów.

Kazik potrafił, mimo że nigdy nie dał się zapisać do żadnej partii, rozmawiać i z księdzem biskupem, i z pierwszym sekretarzem. Zawsze znajdował wspólny język. To była bardzo ciekawa i barwna postać. Niestety nie ma go już między nami. W ostatnich miesiącach odeszli też inni druhowie komendanci hufca -  Jan Lewandowski i Jacek Książek. Oni pozostaną w naszej wdzięcznej pamięci.Historia opiera się na ludziach, a my mieliśmy to szczęście, że otaczali nas ludzie dobrzy, nie tylko harcerze z ducha, ale i po prostu porządni ludzie – wspominał tych, którzy odeszli na wieczną wartę.

[FOTORELACJA]22956[/FOTORELACJA]

Korpus Weteranów i pomysł na harcerski bieg

Do wspomnień dołączył druh Józef Lipiec, dawny komendant 17. Harcerskiej Drużyny Spadochronowej. Po latach jego dawni podopieczni namówili go, by znów wrócił do harcerskiej pracy.

Moi dawni harcerze zmusili mnie do tego, żeby jednak się spotkać i zaangażować do pracy. Stworzyliśmy coś takiego jak Korpus Weteranów. Na pierwszym spotkaniu zebrało się dwudziestu trzech dawnych druhów i to nie byli wszyscy, wielu nie mogło dojechać. Dla mnie jako wychowawcy to najważniejsze, co mogło mnie spotkać – powiedział Józef Lipiec.

Weterani chcą dziś nie tylko wspominać, ale też działać. Druh Lipiec zdradził, że planują wydarzenie, które ma połączyć tradycję z nowoczesnością.

Padła propozycja, żebyśmy zrobili coś w rodzaju biegu harcerskiego, trochę podobnego do manewrów wojskowych. Chodzi o to, żeby przyciągnąć młodych ludzi, oderwać ich od komputera i telefonu, ale dać im coś w zamian, coś, co ich zainteresuje. Przez wiele lat nam się to udawało robić i zawsze zdawało egzamin – przekonywał.

Wspólny język pokoleń? Druhowie weterani są pewni, że istnieje

Potrafimy znaleźć wspólny język z młodymi, bo harcerstwo uczy tego od zawsze. Nieważne, ile mamy lat – my też wciąż jesteśmy młodzi duchem, tylko może trochę inaczej wyglądamy. W sercu nic się nie zmieniło. Nadal mamy te same ideały, ten sam zapał, tylko więcej doświadczenia. Harcerski duch w nas nie zgasł i pewnie dlatego łatwo dogadujemy się z młodszymi. Tak naprawdę przez te wszystkie lata niewiele się zmieniło, może tylko to, że dziś wokół jest więcej podziałów, ale my i tak potrafimy być razem – przekonywał druh Józef Lipiec.

Obchody 80-lecia legnickiego harcerstwa stały się okazją do spotkania pokoleń i wspólnego świętowania tradycji, która trwa mimo zmian. Jubileuszową galę współfinansowano ze środków Samorządu Województwa Dolnośląskiego oraz Powiatu Legnickiego, a Sejmik Dolnośląski ogłosił rok 2025 Rokiem Harcerstwa na Dolnym Śląsku. Wszystko to pokazuje, że legnickie harcerstwo, choć się zmienia, wciąż pozostaje żywą wspólnotą ludzi wiernych słowom Czuwaj!