Najbogatszym legnickim radnym jest Krzysztof Chopcian (SLD), prezes Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Legnicy.
Najbiedniejszym zaś jego kolega partyjny Ryszard Kość, który podał w oświadczeniu maj?
wpłynąć do biura rady – wyjaśnia Czesław Kozak, przewodniczący Rady Miejskiej w Legnicy.
Kara za opieszałość
- Za opóźnienie radni zostaną ukarani obcięciem diet – dodaje Wiesława Kowalczyk, kierowniczka biura rady.
Przewodniczący Kozak ze swojego dorobku spowiadał się wojewodzie dolnośląskiemu. - Nie pamiętam dokładnie, jaki jest stan mojego majątku – powiedział z rozbrajającą szczerością. – Później się na mnie wyżyjecie – zażartował.
Legniccy radni w większości oświadczenia składali na kilka dni przed 30 kwietnia. – Dopingowałem moich kolegów, aby nie zapominali o swoich obowiązkach – mówi Kozak.
Z oświadczeń majątkowych wynika, że radni są ludźmi majętnymi. Krzysztof Chopcian posiada dwa domy o wartości 360 tys. zł, a także domek letniskowy (18 tys.). Zaoszczędził 265 tys. zł, 39 tys. USD i 3700 euro. W minionym roku zarobił jako prezes WPEC 106 tys. zł.
Ten były szef legnickiego SLD wszedł do rady podczas ostatnich wyborów. W swoim zeznaniu, jak kilku innych radnych, nie podał, ile pieniędzy otrzymał z tytułu diet. W tym przypadku do końca nie wiadomo, czy rajcowie mieli taki obowiązek. Według kierowniczki Kowalczyk, nie musieli też podawać dochodu z renty czy emerytury.
Wiceprzewodniczący rady, Jerzy Bednarz z PO-PiS zarobił w roku 2002 - jako prezes legnickiego Oddziału ZUS - 91 tys. 813 zł. Posiada dom wartości 220 tys. zł oraz mieszkanie własnościowe wycenione na 80 tys. zł. Przez rok, jako radny, dostał 19 tys. 628 zł.
Emeryci nie narzekają
Do ubogich też nie należą Krzysztof Dybek z FL, właściciel aptek. Zgromadził on 210 tys. w spółdzielni mieszkaniowej. Jego dochód to przeszło 46 tys. zł, które zarobił w aptece, ponad osiem tys. z zasiadania w radzie nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Piekary i 2280 z diet.
Zupełnie przyzwoicie mają się też emeryci. Krystian Kostrowicki z Ligi Polskich Rodzin zaoszczędził 12,5 tys. zł, ma dom wart 216 tys. zł. Rocznie otrzymuje prawie 20 tys. zł emerytury i blisko 17 tys. zł z diet. Także emerytka Gabriela Brandys z LPR ma dom wart 80 tys. zł. Wysokości emerytury nie podała w oświadczeniu. Jako radna zarobiła 2 tys. 280 zł, a zaoszczędziła 25 tys. zł.
Prawo wymusiło na radnych, prezesach miejskich spółek i gminnych jednostek złożenie oświadczeń majątkowych. Informacje są jawne, ale właściwie nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie i czy w ogóle powinny być one podane do publicznej wiadomości.
Jawni głogowianie
W udostępnieniu majątkowych danych samorządowców pochwała należy się włodarzom Głogowa. I choć termin składania oświadczeń minął 30 kwietnia, to na internetowej stronie głogowskiego urzędu już wczoraj można było zobaczyć, co kto zadeklarował. W wykazie figurują na razie tylko naczelnicy i szefowie ośrodków miejskich, ale dane radnych już trafiły do urzędowego informatyka.
I tak, 20 000 złotych oszczędności, dom wart 200 tys. zł i opel vectra – to jedyny majątek byłego wiceprezydenta Edwarda Borkowskiego, a obecnie prezesa spółki komunalnej GPK-Sita. Szef Towarzystwa Budownictwa Społecznego Ryszard Rokaszewicz zaoszczędził 25 000 zł i 800 euro, ma lokatorskie prawo do mieszkania i gospodarstwo rolne warte 110 000 zł (darowizna od rodziców); jest też udziałowcem w – nieprowadzącej działalności gospodarczej – spółce „Rolden” oraz członkiem rady nadzorczej w Banku Spółdzielczym. Z tego ostatniego tytułu zarobił w ub.r. zaledwie 862 zł, w TBS-ie zaś – 104 032 zł.
Bez wykładni
W internetowym wykazie znalazło się też nazwisko prezesa przedsiębiorstwa wodociągowego Zenona Nowaka, choć 46 procent udziałów PWiK Sp. z o.o. należy już do prywatnego inwestora.
- Złożyłem oświadczenie z ostrożności procesowej – powiedział „Słowu”. – Bo tak naprawdę dysponujemy kilkoma opiniami prawników, według których wcale nie powinienem składać oświadczeń.
W ustawie brak jest bowiem jednoznacznej definicji „gminnej osoby prawnej” i brak orzecznictwa w tej sprawie. Według wielu znawców prawa, do składania oświadczeń majątkowych powinni być zobligowani członkowie zarządów spółek, które do gminy należą w 100 procentach.
- Ale skoro nie ma definicji, to ostatecznie nie da się wykluczyć i tego, że ostateczna wykładnia będzie niekorzystna dla osób, które są w tej samej sytuacji co ja – skwitował Zenon Nowak. - Dlatego złożyłbym oświadczenie, nawet gdyby to miasto miało w firmie nie 51, a 48 proc. udziałów.
Rafał Matela, reprezentujący w zarządzie niemieckiego inwestora, był odmiennego zdania i oświadczenia w magistracie nie złożył.
- My również mieliśmy wątpliwości, dlatego o ich wyjaśnienie zwróciliśmy się do prezydenta – powiedziała nam prezes Telewizji Regionalnej Zagłębia Miedziowego Magdalena Rygiel. - O ile wiem, radcy prawni wystąpili o wykładnię do ministerstwa.
W przypadku TRZM rzecz może być o tyle ciekawa, że jej współwłaścicielem a zarazem członkiem zarządu jest wrocławianin Tomasz Kuchar. Znany kierowca rajdowy musiałby zatem „wyspowiadać się” z posiadanego majątku przed lubinianami.
Radni w schowku
W Lubinie stan posiadania zarówno urzędników, jak i radnych właściwie nie jest powszechnie dostępny.
- Prawo do publikacji posiada prezydent – powiedział nam przewodniczący rady miejskiej Paweł Niewodniczański. - W tej chwili oświadczenia radnych porządkujemy i za dwa, trzy dni przekażemy prezydentowi. Według prawa powinien je udostępnić niezwłocznie, czyli jak najszybciej.
Sam Robert Raczyński swoje oświadczenie od wczoraj umieścił na stronie internetowej urzędu: 70 tys. zł oszczędności, rachunek w CBM PeKaO SA, mieszkanie spółdzielcze warte 100 tys. zł, 27 ha nieużytków rolnych (20 000 zł), otwarty rachunek kredytowy na 40 000 zł i renault megane z 1996 r. I jeszcze ubiegłoroczne dochody: 140 301 zł z pracy w NBP oraz 361 zł diety radnego sejmiku.
Burmistrz Polkowic, Emilian Stańczyszyn oświadczenie złożył wojewodzie, ale zapewnił, że jego treść będzie na pewno ujawniona w gminnym biuletynie informacji publicznej. Biuletyny takie - przypomnijmy - obowiązkowo mają zostać uruchomione dopiero 1 lipca.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz