Zamknij
Ważne

Juwenalia jeszcze w powijakach

22:23, 07.05.2003
Skomentuj

Pomimo że Legnica od kilku lat jest prężnym ośrodkiem akademickim, to studenci wciąż szukają sposobu na integrację z miastem oraz jak zaistnieć w legnickim krajobrazie.

Może dzisiejszy barwny korowód żakowskiej

Szkoły Zawodowej. – Ale Legnicy nie można przyrównać do takich ośrodków akademickich, jak Wrocław. Jest nas zdecydowanie mniej i nie mamy takich tradycji.

Legnickie juwenalia organizuje Porozumienie Studentów Uczelni Legnickich. Skupia ono wspomnianą PWSZ, filię Politechniki Wrocławskiej, Kolegium Języków Obcych i Wyższą Szkołę Zarządzania. Z powodu różnych tarć nie przyłączyły się do tego porozumienia – Wyższa Szkoła Menedżerska, której studenci zorganizują zabawy w innym terminie, oraz Wyższe Seminarium Duchowne.

- W naszej uczelni studenci są podzieleni na małe grupki. – Nie jesteśmy zintegrowani – mówi Piotr Tomilicz, student I roku WSM.

- Myślę, że i te uczelnie do nas dołączą – przekonuje Kamil Dudzic. – To tylko kwestia czasu.

Dostaną klucze

W tym roku, podobnie jak w minionym, główną atrakcją juwenaliów będzie barwny korowód studentów z czterech uczelni. Spotkają się na placu Słowiańskim, przed ratuszem. Wywołają prezydenta miasta. A potem przejdą kilkaset metrów przed Teatr im. Modrzejewskiej, gdzie prezydent wręczy im klucze do bram grodu. W minionym roku w legnickiej żakinadzie uczestniczyło około 400 żaków.

- Uważam, że na tamten korowód przyszło nas zdecydowanie za mało – mówi Hubert Mieliński, student politechniki i główny organizator tegorocznych juwenaliów. – Teraz też obawiam się o frekwencję. – Ale liczę, że na Rynku stawi się dwukrotnie więcej studentów niż rok temu. – Chyba że pogoda pokrzyżuje nam plany.

Podczas tegorocznych juwenaliów organizatorzy planowali przemarsz barwnego korowodu legnickimi ulicami. Zrezygnowali jednak z tego pomysłu i nawet nie postarali się u wojewody o pozwolenie.

- Jest nas jeszcze zbyt mało, aby blokować ulice – wyjaśnia Hubert Mieliński. – Ale w przyszłym roku korowód wyjdzie poza Rynek.

Żyją własnym życiem

Hubert Mieliński przyznaje, że studenci żyją własnym życiem. Poza juwenaliami rzadko pokazują się zwartą grupą w mieście. Spotykają się najczęściej we własnym gronie, w kilku klubach.

- Ale wyjdziemy i pokażemy się – zapewnia Hubert Mieliński. - Legnica będzie miastem akademickim z prawdziwego zdarzenia. – Przecież nie od razu Kraków zbudowano.

Jego kolega Kamil Dudziec dodaje: - Ciągle się uczymy. Na własnych błędach też. Ale nie mamy jeszcze doświadczenia. O imprezach we Wrocławiu czy innych ośrodkach akademickich wiemy z opowieści naszych rodziców.

- Musimy połączyć siły. Wtedy będziemy bardziej widoczni. A im nas będzie więcej na ulicach, tym bardziej staniemy się medialni – dorzuca Kamil Dudziec.
(Zygmunt Mułek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%