Cmentarz można mieć prawie za darmo

Wybudowanie nowego legnickiego cmentarza to wydatek rzędu 20 mln zł. Tyle Ratusz chce wydać na inwestycję. Inne samorządy radzą sobie inaczej. Kraków będzie miał cmentarz za 24 mln nie wydając złotówki!

Jak to możliwe? To bardzo proste. Władze Krakowa zdecydowały się na inwestycję w trybie partnerstwa publiczno – prywatnego. Inwestorem jest konsorcjum dwóch łódzkich firm Centrum Pogrzebowego i Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych Klepsydra oraz włoskiej firmy Urciuoli Group’s. Cmentarz będzie położony na terenie 9 hektarów. Znajdzie się tam miejsce dla 9 tys. grobów. Dodatkowo inwestor wybuduje spopielarnię oraz kaplicę i inne pomieszczenia gospodarcze oraz lokale komercyjne. W sumie będzie go to kosztowało ponad 24 mln zł. Jednak Kraków ze swojego budżetu nie wyda ani złotówki.

Co z tego będzie miała firma inwestująca w cmentarz? Przez 30 lat będą mogli czerpać zyski z oferowanych usług cmentarnych. Cmentarz jednak cały czas będzie komunalny i ceny obowiązujące na obiekcie będą takie same, jak na innych nekropoliach w mieście. Swoje stawki inwestor będzie mógł określać jedynie w przypadku spopielarni.

Dla miasta i jego mieszkańców  jest to więc idealna sytuacja. Nie musi samo inwestować wielu milionów złotych, a tym samym mieć kosztów. Dzięki temu ogromne pieniądze można wykorzystać na inne cele.

Jak jest to kłopotliwa sytuacja, widać doskonale na przykładzie Legnicy. Z powodu sytuacji narastającego długu, miasto jest zmuszone ciąć kolejne pozycje z gminnego budżetu. Oszczędności szuka się wszędzie. Edukacja, żłobki, biblioteki, kultura, a nawet oszczędza się już na ulicznym oświetleniu nie zapalając latarń na czas.

W Legnicy zdecydowano jednak, że to gmina sfinansuje całą inwestycję. I tak na prawie 11 hektarach powstanie w sumie 15 tysięcy miejsc pogrzebowych, kaplica oraz krematorium, a także dwa parkingi. Jeden na 170, drugi na 122 samochodów.