Mecz w piłkarzyki, licytacja prac wykonanych przez dzieci, występy dziecięcych zespołów, pokazy strażackie i wiele innych atrakcji czekało na uczestników niedzielnego, rodzinnego festynu w Domu Dziecka przy ul. Słubickiej.

Festyn tradycyjnie wystrzałem z armaty rozpoczął prezydent Tadeusz Krzakowski. Do meczu w piłkarzyki stanęły reprezentacje Sióstr Elżbietanek, w składzie: s. Emilia Dyrektor Domu dziecka i s. Bernadeta i reprezentacja samorządowa, w składzie: prezydenta Tadeusz Krzakowski i przewodniczący Rady Miasta, Ryszard Kępa. Mecz zakończył się przegraną zakonnic 0:5. Zwycięzcy nie tylko nic nie wygrali, ale jeszcze musieli przekazać 10zł za każdego strzelonego gola na rzecz Domu Dziecka.

Kolejną okazją do przekazania cegiełki na rzecz wychowanków Domu Dziecka była licytacja prac wykonanych przez dzieci podczas festynu.  Dzieci uczestniczące w imprezie miały do dyspozycji liczne atrakcje, m.in. koło fortuny, gry i zabawy integracyjne, dmuchana zjeżdżalnia oraz wyspa do skakania. Na scenie wystąpiły młodzieżowe zespoły wokalne, zatańczyły też Złote Dzieci.[FOTORELACJA]3745[/FOTORELACJA]

Do ogrodu, gdzie odbywał się festyn zajechali również niestrudzeni ratownicy z legnickiej Straży Pożarnej ze swoim wozem bojowym. Ciekawskie dzieci zadawały wiele pytań i nie było chyba takiego miejsca w samochodzie gdzie by nie zajrzały. Policja pochwaliła się swoim najnowszym nabytkiem, 200 konnym samochodem Alfa Romeo 159, któremu nie oparła się nawet siostra dyrektor przymierzając się do kierownicy niczym szeryf.

Jak zawsze uczestnicy mogli też skorzystać z bogatej oferty gastronomicznej, a hitem cieszącym się dużą popularnością był gulasz z dzika. Choć ranek nie zapowiadał słonecznej pogody, trzeba przyznać, że siostry muszą być mocno rozmodlone skoro wyprosiły niemal wymarzoną pogodę na czas festynu. Na,dowód tego w godzinę po zakończeniu zabawy zaczął padać deszcz.