Zamknij

Kilkanaście jeży zginęło w trakcie koszenia traw

14:07, 05.06.2012
Skomentuj

Kilkanaście jeży pociętych na kawałki. Noski, łapki porozrzucane w kupkach ze skoszoną trawą. Taki widok przyprawia o mdłości. O tragicznym zdarzeniu poinformowała nas czytelniczka i mieszkanka ulicy Fredry.

Pani Alicja, codziennie wychodzi ze swoim psem na spacer na skwer porośnięty trawą przy ul. Lotniczej i Żołnierskiej, tuż za Lidlem. - Podczas spaceru pies zaczął się dziwnie zachowywać, był zaniepokojony i przestraszony – relacjonuje Alicja Karpowicz. - Bardzo delikatnie obwąchiwał kupki ze skoszoną trawą. Podeszłam zobaczyć, co go tak niepokoi. Zobaczyłam masakryczny obraz, łzy stanęły mi w oczach. 

Mieszkanka ul. Fredry zobaczyła pociętego na kawałki jeża. Części jego ciała były rozrzucone wśród skoszonej trawy. - Osobno leżał zakrwawiony nos, gdzie indziej poszarpane łapki, głowa i tułów – opowiada roztrzęsiona czytelniczka. - Wiedziałam, że za tę masakrę odpowiedzialna jest firma, która zajmuje się koszeniem trawy. Pomyślałam, że człowiek jest okropną istotą, uważa siebie za władcę wszystkiego co żyje, a nie bierze pod uwagę faktu, że sam jest elementem całego ekosystemu.

Pani Alicja kontynuuje, że w Legnicy mieszka dopiero od roku, ale przez ten krótki czas zdążyła zauważyć, że na skwerze o którym mowa, nie tylko żyją jeże. - Widziałam także kuropatwy i inne zwierzęta – wyjaśnia Alicja Karpowicz. - Naprawdę, na tym skwerze jest cały ekosystem.

Kobieta od roku działa także w legnickim Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami, więc los zwierząt nie jest jej obojętny. - Z tego co wiem, to jeże są pod ochroną, dlatego zastanawiam się jak zarządca mógł nie wziąć tego pod uwagę, wynajmując firmę koszącą trawę – kontynuuje pani Alicja. - Co gorsza, martwe jeże, ich rozrzucone zwłoki leżą wymieszane z trawą, a pracownicy firmy udają, że tego nie zauważają. 

W trawie znaleźliśmy kilkanaście martwych zwierząt, były wśród nich dorosłe osobniki, ale także malutkie jeżyki. Koniec maja i początek czerwca jest czasem, w którym zwierzęta mają gody. Szczególnie teraz należy na nie uważać. Jeże nie zdążyły nawet uciec, ponieważ prowadzą nocny tryb życia i w dzień śpią w trawie.

Właścicielem terenu na którym doszło do masakry jeży jest Agencja Nieruchomości Rolnych z oddziałem w Legnicy. Mirosława Mazurek, zastępca dyrektora wyjaśnia, że jest jej bardzo przykro w związku z tragiczną sytuacją. - Wysłaliśmy już na miejsce naszych pracowników, żeby żywe jeże przewieźli do parku – informuje Mazurek. - Dla nas również jest to niezręczna sytuacja.

Dodatkowych wyjaśnień udziela Marzena Szocińska – Klein, rzecznik prasowy OT ANR we Wrocławiu. - Właściciel nieruchomości jest zobligowany do utrzymania czystości na terenie, który mu podlega – mówi Szocińska – Klein. - Jak tylko dostaliśmy informację o martwych jeżach w Legnicy, wstrzymaliśmy koszenie traw na tym terenie. To nieszczęśliwy wypadek, który mógł się zdarzyć wszędzie. Oczywiście poinstruowaliśmy pracowników firmy, aby przed koszeniem sprawdzili dokładnie trawę, czy nie znajdują się w niej zwierzęta.  

UWAGA DRASTYCZNE ZDJĘCIA ! 

[FOTORELACJA]4838[/FOTORELACJA]

 

(MB (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%