Fryzjer z Kawic posiedzi krócej w więzieniu

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmniejszył wyrok 19-letniemu mieszkańcowi Kawic. Paweł Z., który napadał z nożem w ręku na legnickie placówki bankowe spędzi za kratami cztery lata.

W październiku ubiegłego roku Sąd Okręgowy skazał Pawła Z. na 5,5 roku więzienia. Legnicka prokuratura żądała wówczas dla niego 8 lat bezwzględnej odsiadki. Mężczyzna odwołał się od wyroku. Sąd we Wrocławiu potraktował go nieco łagodniej. W więzieniu spędzi cztery lata. Wyrok jest prawomocny.

Paweł Z. jest mieszkańcem Kawic. Po ukończeniu gimnazjum rozpoczął praktykę w jednym z legnickich zakładów fryzjerskich na terenie Legnicy. Mężczyzna uzależnił się od narkotyków. W trakcie procesu przyznał, że właśnie to pchnęło go na przestępczą ścieżkę.

W grudniu 2011 roku napadł z nożem w ręku na punkt totalizatora sportowego w centrum miasta oraz na dwie placówki bankowe. Za każdym razem przyjeżdżał do Legnicy busem. Zabierał ze sobą nóż, rękawice robocze oraz czapkę z otworami wyciętymi na oczy. Pracownicom groził nożem i żądał pieniędzy. W sumie na napadach „zarobił” ponad 11 tys. zł. Policja zatrzymała go, gdy przygotowywał się do czwartego rozboju.

W trakcie procesu tłumaczył się, że do napadów zmusił go kolega. - Od jednego z kolegów pożyczyłem 3,5 tys. zł, które wydałem na narkotyki, jedzenie i ubrania. Po jakimś czasie musiałem oddać gotówkę. Nie miałem jej. Wtedy jego znajomi pobili mnie. Następnie zostałem zmuszony do napadania na banki. Cały czas mi grozili, że jeśli odmówią, albo ich wydam, to policzą się z moją rodziną. Bałem się. Wszystkie pieniądze musiałem im oddawać – mówił w trakcie jednej z rozpraw przed legnickim sądem.