PKP Polskie Linie Kolejowe powołały specjalną komisję, która zajmuje się wyjaśnieniem przyczyn niedzielnego wykolejenia się pociągu towarowego w okolicy nastawni Piekary Wielkie.
- Lokomotywa i wagony zostały już wyciągnięte. W wyniku zdarzenia nie została uszkodzona sieć trakcyjna, a jedynie tzw. upór, czyli miejsce zabezpieczenia końcówki toru zakończone tzw. ławą piaskową na wypadek takich właśnie zdarzeń, które miało miejsce w niedzielę – mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. - Z wstępnych ustaleń komisji wynika, że maszynista przejechał sygnał „stój”. Z jakich powodów do tego doszło zostanie szczegółowo ustalone.
Komisja ma cztery tygodnie na wykonanie swojej pracy. W tym czasie zbada dokładnie całe zdarzenie. Na wyniki jej pracy czeka PKP Cargo, bowiem opierając się na jej wnioskach wyciągnie ewentualne konsekwencje w stosunku do maszynisty. Swoje czynności na miejscu zdarzenia prowadziła także legnicka policja. Zebrane przez śledczych materiały zostały przekazane do prokuratury.
Przypomnijmy. W niedzielę około godziny 14:00 w okolicy nastawni Piekary Wielkiewykoleił się pociąg towarowy jadący z Węglińca do Rybnika. Nikomu nic się nie stało, nie wyciekła też szkodliwa substancja przewożona w jednym z wagonów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz