Członkowie Stowarzyszenia Wielka Legnica i Ruchu Narodowego spotkali się w auli hotelu Qubus, by dyskutować o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Gościem był były poseł Krzysztof Bosak.

Na spotkaniu poruszano wiele tematów, m.in. omówiono obecną sytuację w Polsce w kontekście ostatnich strajków i sytuacji, jaka ma miejsce w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Poruszono temat legnickiego pomnika, którego zdemontowania domaga się Ruch Narodowy. Na spotkaniu zbierano także podpisy pod kandydaturą Mariana Kowalskiego na prezydenta.

- Zgromadziliśmy się dziś tutaj, aby powiedzieć jasno, że w roku 1989 zostaliśmy oszukani jako obywatele. Miała być Polska marzeń naszych dziadów i ojców, ale ta Polska nie przyszła. Przy Okrągłym Stole paktowano ze zdrajcami i efektem tego jest ustrój, który praktycznie niczym się nie różni od poprzedniego - mówił Artur Borodacz, prezes stowarzyszenia patriotycznego "Wielka Legnica".

- Polska stała się krajem, z którego ucieka się w świat za pracą. Gdybyśmy byli zieloną wyspą, ludzie zostawaliby w kraju, a obcokrajowcy przyjeżdżaliby pracować do nas.[FOTORELACJA]9236[/FOTORELACJA]

Na spotkaniu pojawił się także Krzysztof Bosak, polityk, który w latach 2005-2006 pełnił funkcję prezesa Młodzieży Wszechpolskiej, był także posłem na Sejm V kadencji.

- Kiedy zaczynałem swoją pracę w strukturach Młodzieży Wszechpolskiej, jednymi z pierwszych ludzi byli ludzie z Legnicy, więc bardzo sympatycznie wspominam to miasto i kojarzy mi się bardzo dobrze - mówi Krzysztof Bosak.

W najbliższym czasie według zapowiedzi Krzysztofa Bosaka Ruch Narodowy przekształci się w partię polityczną.

- Sytuacja w Polsce delikatnie mówiąc wcale nie jest różowa. Jeśli chodzi o politykę, to mam wrażenie , że politycy nie składają się wcale z osób, które chcą Polsce zaszkodzić. Część z nich jest po prostu bezideowa, druga część totalnie zdezorientowana – ocenia Bosak.