Zamknij

Demecki i jego student. Legnicki ślad w aktach

09:31, 13.06.2015
Skomentuj

Wbrew temu, co podają ogólnopolskie media, biznesmen Marek F. to legniczanin. W aktach dotyczących afery taśmowej znaleźć można nawet jego kolejne adresy zameldowania.

Marek F. to jeden z najbogatszych ludzi w kraju. W 2013 roku jego majątek szacowany był na 440 mln zł. Dało mu to 67. miejsce w rankingu 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Portal propertynews.pl wylicza, że posiada kontrolne pakiety akcji blisko 30 spółek.

Marek F. to udziałowiec m.in. w grupie kapitałowej Hawe, która realizuje projekt budowy ogólnopolskiej sieci światłowodowej. W jej skład wchodzą wciąż dwie spółki mające siedzibę w Legnicy - Hawe Telekom i Hawe Budownictwo. Hawe ma w nich 100 proc. udziałów.

Na tym jednak związki z Legnicą jednego z głównych bohaterów afery taśmowej się nie kończą. Człowiek, który wypowiedział wojnę rządowi urodził się w naszym mieście. Z ujawnionych w sieci przez Zbigniewa Stonogę aktach dotyczących afery taśmowej wynika, że wychowywał się przy ul. Jagiellońskiej w Legnicy. Później mieszkał przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy na osiedlu Kopernika a następnie przy ul. Diamentowej i Batalionu Parasol na Piekarach. Legnicę opuścił dopiero w 2007 roku meldując się w podlubińskiej wsi Obora.

Ojciec Marka F. przez 22 lata był biegłym sądowym z zakresu budownictwa lądowego, a w latach 80. minionego wieku dyrektorem wydziału budownictwa w Urzędzie Wojewódzkim w Legnicy. F. karierę zaczynał jako 22-letni student zarządzania i marketingu w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Legnicy. Karierę zawodową zaczynał w KGHM, gdzie dostał etat specjalisty ds. majątku trwałego. Szybko jednak poszedł w prywatny biznes. Początkowo pomagał mu ojciec.

Wspomnianej Wyższej Szkoły Menedżerskiej dotyczy część akt, które kilka dni temu wyciekły do sieci. Jej kontrowersyjny założyciel i właściciel Wacław Demecki oskarżył swojego byłego studenta Marka F. o stworzenie grupy przestępczej zmierzającej do przejęcia jego uczelni. Zbigniew Stonoga opublikował donosy Demeckiego w tej sprawie do prokuratury, premiera Donalda Tuska oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Co ciekawe, pracownik ABW w swojej notatce mocno powątpiewa w wiarygodność Demeckiego, który w jednym ze swoich donosów wymienia z imienia i nazwiska skład rzekomej grupy przestępczej pod przywództwem Marka F. Znajdują się na niej nawet byli dziennikarze tygodnika "Konkrety", którego Demecki był właścicielem. O tym, że ci wytoczyli mu sądowe procesy mające na celu odzyskanie zaległych pensji, nie wspomina. W rewelacje Demeckiego nie uwierzyła nie tylko ABW, ale również prokuratura, która nie wszczęła żadnego postępowania. 

W prokuratorskich aktach, których ujawnienie przez Stonogę wstrząsnęło polską sceną polityczną znajduje się jeszcze jeden legnicki wątek. Tak, jak poprzedni, nie mający w kontekście całej afery taśmowej większego znaczenia.

Chodzi o wyrok legnickiego sądu z 2009 roku skazujący Marka F. na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata za pomoc w oszustwie polegającym na próbie wyłudzenia kredytu z banku PeKaO.

W sprawie afery taśmowej prowadzonych jest aż pięć prokuratorskich postępowań. Główne dotyczy nagrywania, a potem upublicznienia rozmów nagranych w dwóch warszawskich restauracjach. Przed rokiem warszwawscy śledczy postawili zarzuty zlecania podsłuchów biznesmenom - Markowi F. i Krzysztofowi R. oraz kelnerom Łukaszowi N. i Konradowi L. F. nie przyznaje się do winy.

(J(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

W okresie ciszy wyborczej tj. w okresie 24 godzin poprzedzających dzień wyborów i aż do chwili zakończenia głosowania zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej na rzecz kandydatów w jakiejkolwiek formie. Publikacja na portalu internetowym jakichkolwiek komentarzy mających charakter agitacji wyborczej może zostać uznana za naruszenie przepisów ustawy Kodeks Wyborczy oraz stanowi czyn zagrożony karą grzywny (art. 498 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Kodeks wyborczy (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 684 z późn. zm.).

Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%