Ostatni wolontariusze wracają do legnickiego sztabu WOŚP. Trwa liczenie zebranych datków. Kwota rośnie z godziny na godzinę. Wiadomo jednak, że jest już 100 tys. zł.

- Serca legniczan się dzisiaj roztopiły, są bardzo hojni. Wolontariusze wracali z ciężkimi i pełnymi puszkami. W jednej z nich było ponad 4,5 tys. zł - mówi Iwona Gorczyca, szefowa legnickiego sztabu WOŚP.

- W puszkach jest także obca waluta i biżuteria. Wolontariusze mówią, że byli bardzo ciepło przyjmowani przez legniczan, którzy bardzo chętnie wrzucali datki. Mimo chłodu atmosfera była bardzo ciepła - dodaje.

Razem z Legnicą grają w orkiestrze Miłkowice, Legnickie Pole i Prochowice. Dopiero po godz. 21:00 dotrą do sztabu puszki z gmin. Nie zostały także policzone pieniądze z aukcji przeprowadzonych w Galerii Piastów, oraz aukcji internetowych organizowanych przez Legnickie Centrum Kultury.

Około godziny 20:00 do sztabu na ulicę Mazowiecką dotarła dwuletnia Idalia Bochenek, najmłodsza wolontariuszka tegorocznego finału. Towarzyszył jej czteroletni brat Bartek oraz mama Barbara i tata Jakub.

- Idalia jest wcześniakiem i korzystała ze sprzętu, który został zakupiony ze zbiórek WOŚP. Poza tym nie wszyscy wiedzą, ale Polska jest jedynym krajem, w który dzięki Orkiestrze badany jest dzieciom po urodzeniu słuch - mówi Barbara Bochenek.

- Mamy dług wdzięczności. Chcemy w ten sposób podziękować Orkiestrze i zaszczepić w naszych dzieciach świadomość, że takie akcje społeczne to coś wielkiego, wspaniałego bo ratuje życie innym - dodaje.

W ubiegłym roku podczas 23. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbył się 11 stycznia, legnicki sztab zebrał łącznie z aukcjami internetowymi zebrał około 96 tys. zł..

Wiadomo już, że w tym roku legniczanie okazali się hojniejsi. O godzinie 21:00 w sztabie doliczyli się 100 tys. zł.  Liczenie potrwa do późnych godzin nocnych, więc kwota ta z pewnością będzie większa.[FOTORELACJA]10692[/FOTORELACJA]