Uroczystą mszą świętą w intencji Polaków pomordowanych na Kresach i spotkaniem połączonym z panelem dyskusyjnym uczczono w Legnicy kolejną rocznicę zbrodni wołyńskiej.

- W obchody angażują się samorządowcy, część polityków, młodzież. Myślę, że taką postawą i wspólnymi siłami doprowadzimy do tego, że 11 lipca zostanie w końcu oficjalnie ogłoszony dniem pamięci ofiar ludobójstwa. Trzeba to zrobić jak najszybciej, dopóki żyją jeszcze świadkowie i uczestnicy tamtych wydarzeń. - dodaje.

Jednym z uczestników tragicznych wydarzeń jest Józef Korolski, który jako jeden z niewielu uszedł z życiem podczas rzezi w jego wsi rodzinnej. Dziś jest mieszkańcem Legnicy, o wydarzeniach z dzieciństwa pamięta, na obchody przyszedł by uczcić pamięć pomordowanych i podzielić się bólem z innymi żyjącymi uczestnikami tragicznych wydarzeń, opowiedzieć o nich potomnym, o okrucieństwie jakie widział i jakiego doznał, chociażby o tym jak był topiony w studni, trzymany za jedną nogę przez banderowskiego żołnierza. Jako jeden z nielicznych ocalał.

- Urodziłem się daleko stąd, w Budach Osowskich w województwie wołyńskim. Dziś już nie ma tej miejscowości, została zrównana z ziemią i nie istnieje nawet na mapach. Żyję dzięki temu, że mama mnie osłoniła w czasie ucieczki własnym ciałem. Niestety zginęła – opowiada Józef Korolski.

- Musimy pamiętać o tamtych wydarzeniach i ludziach, którzy zginęli. W mojej miejscowości, w jednym dniu zostało zamordowanych w bestialski sposób około 290 osób, w tym 84 dzieci. Przy życiu zostało troje w tym ja. Miałem wtedy 6 lat. Dawno wybaczyłem, ale pamiętam i nigdy nie zapomnę.

Dzień Pamięci Ofiar Banderowskiego Ludobójstwa na Kresach Wschodnich II RP w latach 1939 – 47 obchodzony był w Legnicy po raz kolejny. Uczestniczyli w nich samorządowcy, politycy, urzędnicy. Jednym z gości był także Roman Kowalczyk, dolnośląski kurator oświaty, który obiecał, że zrobi wszystko, by o tragicznych wydarzeniach uczyli się polscy uczniowie, wszak to cześć naszej historii, bolesna, lecz bardzo ważna, o której powinniśmy wszyscy pamiętać.

Zebrani wysłuchali wykładu między innymi księdza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego. Istnieje wiele opracowań na temat rzezi wołyńskiej, niektóre z nich można było nabyć podczas niedzielnych uroczystości.[FOTORELACJA]11486[/FOTORELACJA]