Legnicka palmiarnia, miejsce spotkań legniczan i turystów to jeden z najbardziej urokliwych zakątków na mapie Legnicy. Można tu podziwiać roślinność z różnych stref klimatycznych, tym samym przenieść się w różne zakątki świata. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Niestety na razie o takich błogich momentach możemy zapomnieć. Przynajmniej na czas remontu tego miejsca. Już od miesiąca firma USBUD prowadzi prace rewitalizacyjne zabytkowych obiektów legnickiej palmiarni w parku Miejskim. Ponownie dla odwiedzających obiekt zostanie otwarty w 2023 roku.
- Palmiarnia jest od pokoleń dumą mieszkańców. Odrestaurowana stanie się magnesem przyciągającym turystów. Naszą ambicją jest przywrócenie historycznemu obiektowi dawnej świetności, stosując oczywiście najnowocześniejsze i bezpieczne rozwiązania techniczne – mówi prezydent Tadeusz Krzakowski.
Zakres prac obejmuje: wzmocnienie wszystkich dźwigarów, oczyszczenie konstrukcji stalowej metodą strumieniowo ścierną, odpylanie i odtłuszczanie powierzchni oraz wykonanie w stu procentach powłoki antykorozyjnej. Niezbędne jest też uzupełnienie ślusarki okiennej, odtworzenie okien otwieralnych i odbudowa mechanizmów otwierania okien, wykonanie nowych obróbek blacharskich na połaciach dachowych, wymiana rynien i rur spustowych. Kolejne prace obejmują osuszenie ścian piwnic i przyziemia, wykonanie wymiany pokrycia dachu i ścian z wykorzystaniem płyt z poliwęglanu, uzupełnienie pokrycia szklarni nowymi płytami z poliwęglanu.
Inwestycja w palmiarni opiewa na prawie milion zł. Będzie ona bazą edukacji przyrodniczo-historycznej. Prezydent już wielokrotnie zapowiadał stworzenie w parku wielofunkcyjnej przestrzeni i atrakcji o charakterze edukacyjnym, naukowym, wypoczynkowym i rekreacyjnym. Właśnie teraz są one w dużej mierze realizowane.
- Powstanie kompleks z palmiarnią, ogrodami, minii zoo, który połączy się funkcjonalnie z Centrum Kultury, Nauki i Edukacji Witelona, tworzonym w dawnym Teatrze Letnim – dodaje prezydent.
Warto przypomnieć, że legnicka palmiarnia wzniesiona została w 1898 r., dzięki długoletnim staraniom Towarzystwa Upiększania Promenad. W kolejnych latach obiekt był wielokrotnie rozbudowywany i modernizowany. A w 2015 r. został wpisany do rejestru zabytków.
W palmiarni zgromadzono kolekcję ponad 200 gatunków i odmian roślin, reprezentujących różne strefy klimatyczne: roślinność subtropikalną, tropikalną, basenu Morza Śródziemnego oraz przedstawicieli sukulentów, głównie kaktusów. Pośród roślin mieszkają egzotyczne ptaki, małpki, jaszczurki, żółwie i ryby. Dzięki temu obiekt stanowi jedną z największych dolnośląskich i legnickich atrakcji turystycznych.[FOTORELACJA]16799[/FOTORELACJA]
Anonimowy Gość08:00, 28.08.2020
Czy rośliny przeżyją ten remont ? Jesień tuż tuż a potem zima. Jak robotnicy się nie wyrobią to to wszystko zmarznie i trzeba będzie ostatecznie posadzić bratki.
Anonimowy Gość08:00, 28.08.2020
W naszym mieście coś sie robi. Ale baseny nie wiadomo dla kogo będą , palmiarnia to raczej palmiarenka, park się skurczył , Po remontach ulic sam beton i przysychające krzewy w donicach . Zamiast trawników to przy nowych blokach tłuczeń wysypany . Jest coś co może zapamiętać ktoś kto odwiedzi Legnicę ?
Anonimowy Gość08:00, 28.08.2020
3, lata?
Anonimowy Gość09:00, 28.08.2020
Będzie jak z przedwojennym Kabewiakiem i fontanną w parku?!....
Anonimowy Gość09:00, 28.08.2020
[quote="Gość"]Będzie jak z przedwojennym Kabewiakiem i fontanną w parku?!....[/quote]
RZĄD wprowadza PODATEK OD BETONU
Rozwiązanie wydaje sie proste. Trzeba wygasić deptak w parku miejskim oraz zazielenić legnicki rynek. Fontanny i palmiarni nie chcemy w mieście. Komu to potrzebne ?
Anonimowy Gość09:00, 28.08.2020
[quote="Tomek"]3, lata?[/quote]
Palmiarniane rośliny dały radę na wojnie więc kilku letni remont nie jest im straszny.
Anonimowy Gość10:00, 28.08.2020
Ciekawe ile tam będzie odwalonej fuszery? Bo w tym mieście nic nie jest zrobione jak trzeba. Czy konserwator zabytków dopilnuje aby było jak trzeba czy znów z wziętą w kieszeń kasą schowa swój ryj pod biurko tak jak to robi od kilkunastu lat?
Anonimowy Gość12:00, 28.08.2020
Na jaką kwotę zostały ubezpieczone rośliny z palmiarni ?
a) 50 ooo zł
b) średnio 500 000 zł
c) więcej jak 1.5 mln zł
d) to tylko rośliny, nikt ich nie ubezpieczył.
Anonimowy Gość01:00, 28.08.2020
Ale trwające remonty i modernizacje w parku nie przeszkadzają, żeby uporządkować miejsce na rabaty po środku główne parkowejj ale? Jest strasznie zaniedbana, a reszki roślin wyglądają żałośnie!!! WSTYD !!!
Anonimowy Gość05:00, 28.08.2020
Mamy dość!!!
Anonimowy Gość12:00, 29.08.2020
Palmiarnia miejsce spotkań Krzakowskiego ze swoimi urzędnikami. Powinni na stałe tam przenieść się.
Anonimowy Gość05:00, 29.08.2020
Prezydent już wielokrotnie zapowiadał stworzenie w parku wielofunkcyjnej przestrzeni i atrakcji o charakterze edukacyjnym, naukowym, wypoczynkowym i rekreacyjnym. Właśnie teraz są one w dużej mierze realizowane. Rzeczywiście przez lata były takie obiecanki. To w jak dużej mierze są teraz realizowane. Ja tego nie widzę. Zabranie urzędników na spacer do Palmiarni w remoncie nie może być żadną miarą obiecanek prezydenta.
Anonimowy Gość08:00, 29.08.2020
Budowę legnickiej palmiarni rozpoczęto w maju 1898. Po czterech miesiącach do palmiarni trafiły pierwsze rośliny z włoskiej Bordighery. W listopadzie rozpoczęto ostatni etap urządzania wnętrza.10 grudnia 1898 uroczyście otwarto palmiarnię. Krzakowski postanowił cztery cztery lata remontować palmiarnię, którą wybudowano w cztery miesiące. Paranoja. Co sprawa, to dmuchanie propagandowego balonu i pozorowanie wielkich remontów i inwestycji.
Anonimowy Gość08:00, 29.08.2020
[quote="Gość"]Będzie jak z przedwojennym Kabewiakiem i fontanną w parku?!....[/quote]
Boję się pomyśleć, co zostanie z Palmiarni po tylu latach intensywnego remontowania. Oby nie spotkał jej los Kabewiaka, Fontann i przedwojennego basenu przy ul. Artyleryjskiej.
Anonimowy Gość12:00, 30.08.2020
Ruina może być magnesem przyciągającym turystów. Wysyłam nominację do Polskiego Radia w plebiscycie SREBRNE USTA.
Anonimowy Gość12:00, 30.08.2020
[quote="Gość"]Budowę legnickiej palmiarni rozpoczęto w maju 1898. Po czterech miesiącach do palmiarni trafiły pierwsze rośliny z włoskiej Bordighery. W listopadzie rozpoczęto ostatni etap urządzania wnętrza.10 grudnia 1898 uroczyście otwarto palmiarnię. Krzakowski postanowił cztery cztery lata remontować palmiarnię, którą wybudowano w cztery miesiące. Paranoja. Co sprawa, to dmuchanie propagandowego balonu i pozorowanie wielkich remontów i inwestycji.[/quote]
Kogo to w ratuszu interesuje. Show must go on.
Anonimowy Gość12:00, 30.08.2020
https://fotopolska.eu/Legnica_Palmiarnia?f=570629-foto
stare zdjęcia tej palmiarni
Palmenhaus
https://polska-org.pl/515437,Legnica,Palmiarnia.html
Umowa na rozbudowę DK36 podpisana
Ludzie co się dzieje, to nie do pomyślenia, modernizujo drogę bez dotacji z ułe. Trzeba to w kroniki polskie wpisać. Tłustym gęsim piórem.
Walnie nty
01:36, 2025-09-13
Chcą progów zwalniających na Nowodworskiej
A policja? Parę mandatów i po progach He he he
MO
23:02, 2025-09-12
Chcą progów zwalniających na Nowodworskiej
Jak ktoś jest *%#)!& i jest piratem drogowym to święty Boże nie pomoże a i tak się zabije. Oby tylko kogoś przypadkowego nie zabrał. Bo jak sam się wyeliminuje w ramach naturalnej selekcji to nawet dobrze.
Szef komendanta
22:11, 2025-09-12
Chcą progów zwalniających na Nowodworskiej
Progi zwalniające to najgorsze, archaiczne rozwiązanie. Akurat studiowałem drogownictwo 20 lat temu i już wtedy progi były archaiczne. Mój wykładowca z drogownictwa na Polibudzie opowiadał, że jego znajomy był wieziony na operację karetką i operacja go tak nie bolała jak jazda przez progi. Należy stosować inne sposoby uspokojenie ruchu.
Legniczanin987
22:09, 2025-09-12