Grzegorz Główny wygrywa pokerowego Wielkiego Szlema w Pradze

Niezwykły sukces na jednym z najbardziej prestiżowych pokerowych turniejów odniósł pochodzący z Legnicy Grzegorz Główny. 29 latek pozostawił w pokonanym polu ponad 1000 najlepszych pokerzystów świata i sięgnął po oszałamiające 692 tysiące euro nagrody. Główny jest piątym Polakiem w historii, który został mistrzem cyklu EPT. To największy sukces w karierze tego zawodnika.

Turniej EPT w Pradze rozgrywany jest od 2007 z dwuletnią przerwą spowodowaną pandemią koronawirusa. Tak długa przerwa spowodowała, że w tym roku wpisowe w wysokości 5300 euro do Main Eventu opłacono aż 1190 razy. Zawody rozgrywano w najbardziej popularną odmianę pokera czyli texas holdem w praskim hotelu Hilton.

Jednym z graczy, którzy zasiedli przy stołach, był szerzej nieznany kwalifikant (wejściówkę do gry wygrał w turnieju o znacznie niższym wpisowym) Grzegorz Główny. Zawodnik pochodzący z Legnicy po raz pierwszy mierzył się na takim poziomie i zaskoczył wszystkich. Przez 7 dni turnieju prezentował się znakomicie i zdołał zgromadzić wszystkie żetony, a to oznaczało, że oprócz okazałej statuetki do domu zabrał ponad 3 miliony złotych.

Finałową rozgrywkę Główny rozpoczynał na trzecim miejscu spośród sześciu graczy. Liderem i najpoważniejszym kandydatem do wygranej był Koreańczyk Gab Kim, który w 2019 roku zajął w tym samym turnieju dziewiąte miejsce. Główny dość szybko, bo po nieco ponad pół godzinie gry, wyeliminował Austriaka Armina Rezaeiego. Polak zdecydował się sprawdzić z asem i królem, które pokonały asa i damę przeciwnika. Po chwili z gry odpadł Włoch Demetrio Caminita, a katem znów okazał się Główny. Jego para piątek utrzymała się w starciu z szóstką i ósemką Włocha.

Od tego czasu gra mocno zwolniła, a zawodnicy do kolejnej eliminacji musieli czekać ponad 4 godziny. Po tym czasie z gry odpadł faworyt Gab Kim, którego z turnieju wyrzucił Włoch Cortelazzi. Później szczęście uśmiechnęło się do Polaka, który dzierżąc asa z ósemką pokonał asa i dziewiątkę u Greka Alexandrisa. Oznaczało to, że w heads upie (pojedynku ostatnich dwóch graczy) zobaczymy Głównego i Cortelazziego. Stawką poza trofeum i tytułem mistrza EPT było jeszcze ponad 100 tysięcy euro różnicy między pierwszym i drugim miejscem. Na szczęście Główny okazał się lepszy i sprytniejszy od oponenta. Najpierw złapał go na dość dużym blefie, a później sam zagrał ostrożnie mając parę dam i przeciwnik postanowił postawić na szali wszystkie żetony z asem i dziewiątką. Damy nie zostały pokonane i Castelazziemu zostało nieco ponad 15% wszystkich żetonów. W kolejny rozdaniu zagrał on za wszystko mając 8 i 4 i przegrał z Głównym, który miał akurat króla i damę.

1. Grzegorz Główny 692.252€
2. Andrea Cortellazzi 579.420€
3. Symeon Alexandridis 497.278€
4. Gab Kim 622.610€
5. Demetrio Caminita 245.870€
6. Armin Rezaei 181.800€
7. Teun Mulder 138.570€
8. Valentino Konakchiev 98. 750€
9. Dimitar Danchev 76.650€