Święcenie pokarmów w legnickich kościołach

Czy my żyjemy w 16 wieku? Portal z.e.r.o

[quote="benek"]Czy my żyjemy w 16 wieku? Portal z.e.r.o[/quote]
Twój umysł zatrzymał się w tym wieku ...Lepiej już nic nie pisz bo psujesz ludziom Święta ....

[quote="benek"]Czy my żyjemy w 16 wieku? Portal z.e.r.o[/quote]

A co ci do tego?

Uważajcie na krytykę, bo Kościół katolicki, za pomocą swoich ludzi z sekty Opus Dei w Solidarnej Polsce, domaga się karania więzieniem do 3 lat za krytykę Koscioła katolickiego i obrazę bardzo delikatnych uczuć katolików.

Kościół watykański to chyba jedyna zagraniczna instytucja działająca w Polsce, która zajmuje się polityką i której nie będzie można krytykować.
Żeby było śmieszniej to trzeba dodać, że papież dzisiaj powiedział, że nie zajmuje się polityką i dlatego - mimo protestów Ukraińców - Ukrainka i Rosjanka mają wspólnie nieśc krzyż przy 13 stacji drogi krzyżowej.
Wcześniej papież nie mówił, kto jest agresorem w wojnie w Ukrainie, ale mówił że "wszyscy jesteśmy winni". Ciekawe, czym zawinili Ukraińcy? Czy tym, że się bronią?
Podane fakty kompromitują papieża i Kościół watykański.

[quote="Gość"]Uważajcie na krytykę, bo Kościół katolicki, za pomocą swoich ludzi z sekty Opus Dei w Solidarnej Polsce, domaga się karania więzieniem do 3 lat za krytykę Koscioła katolickiego i obrazę bardzo delikatnych uczuć katolików.

Kościół watykański to chyba jedyna zagraniczna instytucja działająca w Polsce, która zajmuje się polityką i której nie będzie można krytykować.
Żeby było śmieszniej to trzeba dodać, że papież dzisiaj powiedział, że nie zajmuje się polityką i dlatego - mimo protestów Ukraińców - Ukrainka i Rosjanka mają wspólnie nieśc krzyż przy 13 stacji drogi krzyżowej.
Wcześniej papież nie mówił, kto jest agresorem w wojnie w Ukrainie, ale mówił że "wszyscy jesteśmy winni". Ciekawe, czym zawinili Ukraińcy? Czy tym, że się bronią?
Podane fakty kompromitują papieża i Kościół watykański.[/quote]
NIE MA TAKIEJ INSTYTUCJI , JAKĄ SOBIE UROIŁEŚ, -ŁAŚ. NIE MA KOŚCIOŁA WATYKAŃSKIEGO, BO NIE WATYKAN GO STWORZYŁ, TYLKO JEZUS CHRYSTUS I JEST TO KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY , WIĘC NIE WTRĄCAJ TU SWOJEJ TOTALNEJ NIEWIEDZY. WIĘC DARUJ SOBIE TEN TOTALNY BRAK WIEDZY NIE OŚMIESZAJ SIĘ I NIE ZAWRACAJ GŁOWY PORZĄDNYM LUDZIOM SWOJA GŁUPOTĄ I NIEWIEDZĄ. JEST ZASADA ..... NIE WIESZ - NIE PISZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a co was to obchodzi, skoro "kościoła" nie uznajecie, nie szanujcie, itd.?
nie, to nie! i wuj wam do tego :)

[quote="Gość"]a co was to obchodzi, skoro "kościoła" nie uznajecie, nie szanujcie, itd.?
nie, to nie! i wuj wam do tego :)[/quote]

Wuj do tego, jeśli owieczki i przedstawiciele kościoła nie wtrącają się do polityki i życia innych. Jakże często chcą innym narzucić swoje "warości" a sami tych wartości nie przestrzegają.

Oto wielka tajemnica wiary he he

Najpierw o zarzutach na forum typu "co nas to obchodzi?"
Bardzo nas to obchodzi, bo Kościół watykański wszedł w gumofilcach do dużej polityki i decyduje o każdej dziedzinie życia ludzi w katolandzie.

Odniosę się również do bzdur owieczek/baranów i manipulacji klechów, że niby Jezus Chrystuł stworzył Kosciół katolicki.
Żydowski rabin Jezus miałby stworzyć Kościół katolicki?
Na jakiej podstawie?
Jezus nigdy i nigdzie nie nazywał swoich uczniów chrześcijanami.

Żyd Jezus założył swój Kościół, ale nie Kosciół katolicki.
O tym mówi NT Ewangelia wg św. Mateusza 16:18 " Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą".

Więc nie róbcie ludziom wodę z mózgu w sprawie Koscioła watykańskiego.

Żeby się przekonać, jak klechy nie wtrącają się do polityki, wystarczy posłuchać tuby Kościoła watykańskiego czyli Radia Maryja albo TV Trwam.
Słowo boże tam jest tylko przerywnikiem w politycznej propagandzie. I niech nikt nie zwala winy tylko na dyrektora Rydzyka. W tych mediach wystepują wszyscy bez wyjątku hierarchowie Kościoła działającego w Polsce i często ględzą o polityce.

Taka stara świecka tradycja.

[quote="cvb"][quote="Gość"]a co was to obchodzi, skoro "kościoła" nie uznajecie, nie szanujcie, itd.?
nie, to nie! i wuj wam do tego :)[/quote]

Wuj do tego, jeśli owieczki i przedstawiciele kościoła nie wtrącają się do polityki i życia innych. Jakże często chcą innym narzucić swoje "warości" a sami tych wartości nie przestrzegają.[/quote]

a takie jak ty mogą się wpier...ć do wszystkiego i wszystkim?

Dwie parafie pod jednym adresem?Ul.Sikorskiego 1?

Posowieckie bydło w amoku ujada. Wyc dziady wyć. Towarzysz stalin był by z was dumny.

[quote="Gość"]Żeby się przekonać, jak klechy nie wtrącają się do polityki, wystarczy posłuchać tuby Kościoła watykańskiego czyli Radia Maryja albo TV Trwam.
Słowo boże tam jest tylko przerywnikiem w politycznej propagandzie. I niech nikt nie zwala winy tylko na dyrektora Rydzyka. W tych mediach wystepują wszyscy bez wyjątku hierarchowie Kościoła działającego w Polsce i często ględzą o polityce.[/quote]

Czyli siedzisz przed telewizorem i namiętnie oglądasz tv trwam :) Nie spodziewałem się tego.

[quote="Gość"]Posowieckie bydło w amoku ujada. Wyc dziady wyć. Towarzysz stalin był by z was dumny.[/quote]

Piszesz o swojej matce i ojcu? No coż, tylko ci współczuć trzeba.

[quote="Gość"]Uważajcie na krytykę, bo Kościół katolicki, za pomocą swoich ludzi z sekty Opus Dei w Solidarnej Polsce, domaga się karania więzieniem do 3 lat za krytykę Koscioła katolickiego i obrazę bardzo delikatnych uczuć katolików.

Kościół watykański to chyba jedyna zagraniczna instytucja działająca w Polsce, która zajmuje się polityką i której nie będzie można krytykować.
Żeby było śmieszniej to trzeba dodać, że papież dzisiaj powiedział, że nie zajmuje się polityką i dlatego - mimo protestów Ukraińców - Ukrainka i Rosjanka mają wspólnie nieśc krzyż przy 13 stacji drogi krzyżowej.
Wcześniej papież nie mówił, kto jest agresorem w wojnie w Ukrainie, ale mówił że "wszyscy jesteśmy winni". Ciekawe, czym zawinili Ukraińcy? Czy tym, że się bronią?
Podane fakty kompromitują papieża i Kościół watykański.[/quote]


Gdybyś wysłuchał tego, co krytykujesz, nie manipulował (albo powtarzał chętnie z manipulantami), to byś wiedział że słowa "wszyscy jesteśmy winni" były skierowane głównie do społeczeństw Zachodu i świata Zachodu dotyczą. Ich wieloletniej polityki tolerowania zła w imię korzystnych interesów z Rosją (ze sprzedażą broni włącznie).

Gdybyś z kolei znał się na psychologii, to byś wiedział, źe stan niewinności jest równie chętnie przyznawany sobie przez wszystkich, co praktycznie niemożliwy do osiągnięcia przez homo sapiens. Każdy psycholog Ci powie, że nawet maltretowane rodziny alkoholików przejawiają zachowania patologiczne. One są "indukowane", Cała rodzina wymaga leczenia, nie tylko alkoholik.
Wczoraj słuchałem różnych audycji o zatopieniu flagowego rosyjskiego krążownika. Oczywiście prawdopodobne uniemożliwienie rosyjskich planów inwazyjnych na Morzu Czarnym (Odessa) to dobra wiadomość, ale przeraziła mnie czysta radość komentatorów, Bez żadnej refleksji, że tam zginęło kilkaset osób. Wojna zmienia wszystkich (nas też). Nie zdziwiłbym się, gdyby Papież właśnie modlił się za dusze tych ludzi. Ku Twemu oburzeniu. Prawdopodobnie potrzebują tej modlitwy. Bardzo.

Kiedyś wojna się skończy i Ukraińcy będą musieli żyć obok Rosjan. Ponieść ten krzyż razem. Pamiętam (z lekcji i audycji historycznych) oburzenie gomulkowskich mediów na polskich biskupów po ich liście do biskupów niemieckich "przebaczamy i prosimy o wybaczenie" pod koniec lat 60-tych ub. wieku. Pełne pychy i zaślepienia w nienawiści oburzenie, że ofiary nie będą przepraszać katów. List przyniósł owoce po latach, wtedy reakcją była głównie fala hejtu. To była podobna reakcja partyjnych mediów, jak Twoja dzisiaj.

Papież sieje tam, gdzie Twój wzrok nie sięga. A Twój komentarz daje świadectwo głównie o Tobie.

[quote="Gość"]Najpierw o zarzutach na forum typu "co nas to obchodzi?"
Bardzo nas to obchodzi, bo Kościół watykański wszedł w gumofilcach do dużej polityki i decyduje o każdej dziedzinie życia ludzi w katolandzie.

Odniosę się również do bzdur owieczek/baranów i manipulacji klechów, że niby Jezus Chrystuł stworzył Kosciół katolicki.
Żydowski rabin Jezus miałby stworzyć Kościół katolicki?
Na jakiej podstawie?
Jezus nigdy i nigdzie nie nazywał swoich uczniów chrześcijanami.

Żyd Jezus założył swój Kościół, ale nie Kosciół katolicki.
O tym mówi NT Ewangelia wg św. Mateusza 16:18 " Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą".

Więc nie róbcie ludziom wodę z mózgu w sprawie Koscioła watykańskiego.[/quote]

Kościół założył Piotr i jego uczniowie. A Jezus to zapowiedział. Że będzie przez nich działał.

ALE UJADA POSOWIECKI POMIOT SOŁDATÓW. WYĆ WYĆ!!! PRAWDA JEST TAKA, ŻE TYLKO TYLE MOŻECIE, BARANY!!! CZY CHODZICIE DO KOŚCIOŁA CZY NIE - KOŚCIÓŁ TRWA 2000 LAT I TRWAŁ BĘDZIE, KIEDY PO WAS I WASZYM BRUDNYM, POSOWIECKIM, MIEŚCIE POZOSTANIE KUPA GRUZU A PO WAS ŚLAD ZAGINIE. MORDA I DO ROBOTY, POMYJE!

[quote="Gość"]Uważajcie na krytykę, bo Kościół katolicki, za pomocą swoich ludzi z sekty Opus Dei w Solidarnej Polsce, domaga się karania więzieniem do 3 lat za krytykę Koscioła katolickiego i obrazę bardzo delikatnych uczuć katolików.

Kościół watykański to chyba jedyna zagraniczna instytucja działająca w Polsce, która zajmuje się polityką i której nie będzie można krytykować.
[/quote]

Nikt nie namawia do karania więzieniem za krytykę tego, co biskup powie o jednym czy drugim polityku. Natomiast kary za przerywanie Mszy I akty profanacji przez "dziewuchy" spod znaku błyskawic, malowanie wulgarnych czy bluźnierczych napisów na kościołach przydałoby się jak najbardziej. Zaczyna się od błazna pląsającego w stroju motyla zakłócającego bezkarnie wydarzenie religijne jakim jest procesja Bożego Ciała, potem są wulgarne wrzaski w Kościołach, a na koniec nawoływania do palenia i mordów. To jest taki sam procesem jak narodziny antysemityzmu w Niemczech lat 20 i 30 ub. wieku, budowanie tych samych klimatów (kto nie zna historii, ten jest skazany na jej powtarzanie).

Zachód dał się "rozbroić" przez dziesięciolecia z własnych tradycji i korzeni bez żadnej reakcji (tam się udało zamknąć usta krytykom "społeczeństwa otwartego", jak to nazwał Popper, otwartego na wszystko, z czego skorzystało najszybciej zło). Dziś Zachód jest społecznością w dużej mierze bez perspektyw i przyszłości (co wykorzystują i wykorzystywać będą Arabowie, Rosjanie i Chińczycy w swoich obecnych i przyszłych wojnach z Zachodem).

Inicjatywy mające uchronić nas przed powtórzeniem błędów Zachodu są bardzo cenne. A wmawianie, że chodzi o zakaz krytyki księdza krytykującego polityka to cyniczna manipulacja tych, którym zależy na zniszczeniu korzeni naszej cywilizacji (świadomych lub nieświadomych tego, do czego to w ostateczności prowadzi).

Wypowiedzi papieża i Kościoła watykańskiego na temat agresji Rosji przeciwko Ukrainie wynikają z tego, że Kościół ma ciemna kartę jeśli chodzi o powiązania z faszystowskimi rządami. To słowa byłego jezuity profesora Stanisława Obirka.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,282 ... oxMMtCzol1

PS
Obrońców Kościoła watykańskiego zachęcam do przeczytania świetnej książki Karlheinza Deschnera "Z Bogiem i faszystami. Watykan w przymierzu z Mussolinim, Franco,Hitlerem i Pavelicem". Wydawnictwo AHRIMAN-International.

Wiara w nieistniejącego boga kto go widział "nikt" - więc kler wykorzystuje was katolicy ciemny naród aby finansował ich wystawne życie... Żydowski król kto to taki
- to katolik chrześcijanin żyd a może muzułmanin. Kościół który niby istnieje dwa tysiące lat kto wymyśla takie banialuki... Science fiction - w to można bardziej uwierzyć niż w brednie które tu wypisujecie ludzie wierzący potrafiący tylko bluźnić i wyzywać innych tak wygląda wasza kultura.

[quote="Jadwiga"]Wiara w nieistniejącego boga kto go widział "nikt" - więc kler wykorzystuje was katolicy ciemny naród aby finansował ich wystawne życie... Żydowski król kto to taki
- to katolik chrześcijanin żyd a może muzułmanin. Kościół który niby istnieje dwa tysiące lat kto wymyśla takie banialuki... Science fiction - w to można bardziej uwierzyć niż w brednie które tu wypisujecie ludzie wierzący potrafiący tylko bluźnić i wyzywać innych tak wygląda wasza kultura.[/quote]
Stary ormowiec Jaśko vel Jadwiga ujada! Sierp ci w doopę a młot w czerwony pysk, sowiecki bękarcie.

[quote="Jadwiga"]Wiara w nieistniejącego boga kto go widział "nikt" - więc kler wykorzystuje was katolicy ciemny naród aby finansował ich wystawne życie... Żydowski król kto to taki
- to katolik chrześcijanin żyd a może muzułmanin. Kościół który niby istnieje dwa tysiące lat kto wymyśla takie banialuki... Science fiction - w to można bardziej uwierzyć niż w brednie które tu wypisujecie ludzie wierzący potrafiący tylko bluźnić i wyzywać innych tak wygląda wasza kultura.[/quote]

Wobec chamów i prostaków kultury się nie stosuje, bo i tak nic nie zrozumieją :)
A niektórym to należałoby po ryju dać. Skąd jakieś dziwne przekonanie, że "katolicy" mają znosić bluzgi, itd.?

[quote="Gość"][quote="Jadwiga"]Wiara w nieistniejącego boga kto go widział "nikt" - więc kler wykorzystuje was katolicy ciemny naród aby finansował ich wystawne życie... Żydowski król kto to taki
- to katolik chrześcijanin żyd a może muzułmanin. Kościół który niby istnieje dwa tysiące lat kto wymyśla takie banialuki... Science fiction - w to można bardziej uwierzyć niż w brednie które tu wypisujecie ludzie wierzący potrafiący tylko bluźnić i wyzywać innych tak wygląda wasza kultura.[/quote]

Wobec chamów i prostaków kultury się nie stosuje, bo i tak nic nie zrozumieją :)
A niektórym to należałoby po ryju dać. Skąd jakieś dziwne przekonanie, że "katolicy" mają znosić bluzgi, itd.?[/quote]
CHRYSUS SYN BOGA JEST OD POCZATKU ŚWIATA A ZYDY NIGDY NIEMIAŁY KRÓLA SZENKLE TO ICH KRÓL

[quote="Jadwiga"]Wiara w nieistniejącego boga kto go widział "nikt" - więc kler wykorzystuje was katolicy ciemny naród aby finansował ich wystawne życie... Żydowski król kto to taki
- to katolik chrześcijanin żyd a może muzułmanin. Kościół który niby istnieje dwa tysiące lat kto wymyśla takie banialuki... Science fiction - w to można bardziej uwierzyć niż w brednie które tu wypisujecie ludzie wierzący potrafiący tylko bluźnić i wyzywać innych tak wygląda wasza kultura.[/quote]

Odezwała się stara, dobra marksistowska szkoła materializmu dialektycznego :-). Wszystkie ważne rzeczy na tym świecie - odwaga, dobro, piękno, miłość są niewidzialne i niematerialne. To co (a raczej Kto) może stać na szczycie wszystkiego, co naprawdę istotne na tym świecie?

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Niepojmowalne dla ograniczonych ludzkich zmysłów. Tylko materialiści nie uwierzą w nic, czego nie dotkną ani nie zważą. Biedni ludzie... wierzą, że jeżeli czegoś nie widzą, to to nie istnieje.

Polecam Langustę na Palmie.
Wprowadzenie do Liturgii Wielkanocnej
https://www.youtube.com/watch?v=Jp4vRys3v_w
Poprzednie odcinki też polecam :-).

[quote="Gość"]Polecam Langustę na Palmie.
Wprowadzenie do Liturgii Wielkanocnej
https://www.**..**.com/watch?v=Jp4vRys3v_w
Poprzednie odcinki też polecam :-).[/quote]

https://youtu.be/watch?v=Jp4vRys3v_w

Wszystkim wiernym wszystkiego najlepszego z okazji świeta pogańskiego (Jare Gody, święto bogini Ostary, Pascha), które po "chrystianizacji" na soborze w Nicei w 325 roku n.e. nazwano Wielkanocą.

Do XII wieku obowiązywał kościelny zakaz spożywania jaj w czasie Wielkanocy, bo jaja - przed wynalezieniem chrześcijaństwa - były pogańskim symbolem wiosny, słońca i początku nowego życia.
"Święcenie" pokarmów wodą to także zamierzchła tradycja pogańska.

Wyższość pogańskiego święta wiosny nad najstarszym i najważniejszym z chrzescijańskich świąt utożsamianym
ze "zmartwychwstaniem" Chrystusa jest oczywista. Wiosna wszystkim kojarzy się z nowym życiem, płodnoscią oraz ekspansjq i radością życia doczesnego, chrzescijaństwo zaś za wszelką cenę starało się nadać tradycjom wielkanocnym wymiar wyłącznie duchowy.
Wyeliminowanie tak charakterystycznego dla pogańskich świąt kontekstu erotycznego miało przedświąteczne oczekiwanie przemienić w czas ascezy i pokuty. I jak tu się dziwić, że święto wiosny zwyciężylo...
I tylko pomysłów na "ochrzczenie" śmigusa-dyngusa Kościołow jakoś zabrakło.

Od dwóch lat nie trzeba było chodzić z koszyczkiem do kościoła ze względu na C19. Można było pobłogosławić pokarm samemu. To po co zrywać tą nowopowstałą tradycję i z powrotem iść z koszykiem do kościoła? No chyba, że dla lansu.

[quote="rurr"]Od dwóch lat nie trzeba było chodzić z koszyczkiem do kościoła ze względu na C19. Można było pobłogosławić pokarm samemu. To po co zrywać tą nowopowstałą tradycję i z powrotem iść z koszykiem do kościoła? No chyba, że dla lansu.[/quote]
Ty możesz pobłogosławić samogonem rybę zawiniętą w gazetę. Zresztą ty masz Wielkanoc chyba za 2 tygodnie.

[quote="rurr"]Od dwóch lat nie trzeba było chodzić z koszyczkiem do kościoła ze względu na C19. Można było pobłogosławić pokarm samemu. To po co zrywać tą nowopowstałą tradycję i z powrotem iść z koszykiem do kościoła? No chyba, że dla lansu.[/quote]

Polecam wysłuchanie "Langusty na Palmie".
https://youtu.be/watch?v=Jp4vRys3v_w
Koszyczek to taka tradycja, wbrew powszechnemu obecnie odczuciu najmniej istotna ze wszystkich. Najważniejsze jest odwiedzenie Grobu Pańskiego, a przede wszystkim chwila zadumy. Święcenie pokarmów to tak naprawdę tylko pretekst, zachęta do tych odwiedzin.

Jeden z najlepszych kaznodziei polskiego internetu, jeżeli nie najlepszy. Na pewno jeden z najpopularniejszych.

PS: Co Cię tak to chodzenie do kościoła uwiera? Jakieś wyrzuty sumienia z powodu niechodzenia czy jak? Wmawianie wszystkim na siłę że niechodzenie jest OK, żeby znaleźć u innych potwierdzenie swoich nietrafionych źyciowych wyborów?

[quote="Gość"]Wszystkim wiernym wszystkiego najlepszego z okazji świeta pogańskiego (Jare Gody, święto bogini Ostary, Pascha), które po "chrystianizacji" na soborze w Nicei w 325 roku n.e. nazwano Wielkanocą.

Do XII wieku obowiązywał kościelny zakaz spożywania jaj w czasie Wielkanocy, bo jaja - przed wynalezieniem chrześcijaństwa - były pogańskim symbolem wiosny, słońca i początku nowego życia.
"Święcenie" pokarmów wodą to także zamierzchła tradycja pogańska.

Wyższość pogańskiego święta wiosny nad najstarszym i najważniejszym z chrzescijańskich świąt utożsamianym
ze "zmartwychwstaniem" Chrystusa jest oczywista. Wiosna wszystkim kojarzy się z nowym życiem, płodnoscią oraz ekspansjq i radością życia doczesnego, chrzescijaństwo zaś za wszelką cenę starało się nadać tradycjom wielkanocnym wymiar wyłącznie duchowy.
Wyeliminowanie tak charakterystycznego dla pogańskich świąt kontekstu erotycznego miało przedświąteczne oczekiwanie przemienić w czas ascezy i pokuty. I jak tu się dziwić, że święto wiosny zwyciężylo...
I tylko pomysłów na "ochrzczenie" śmigusa-dyngusa Kościołow jakoś zabrakło.[/quote]

Ależ oczywiste jest, że Kościół doprecyzował i udoskonalił wszystkie odwieczne, pogańskie przeczucia Boga i związane z tym tradycje. W końcu miał jako pierwszy bezpośredni przekaz z góry :-). Od Mojżesza zaczynając, na świętym Piotrze, Pawle i innych Apostołach kończąc.

"Wyższość" pogańskich tradycji jest dokładnie taka sama, jak "wyższość" łuczywa czy lampy naftowej nad żarówką. Tkwienie w półmroku dające nastrój tajemniczości.

Jest czas ascezy jak i czas radości. Człowiek dla prawidłowego życia i rozwoju potrzebuje obydwu. A erotyka jest po to, by służyła człowiekowi, nie odwrotnie, jest dla tych, którzy umieją nad nią panować. Źle gdy bezrozumne zwierzę kieruje rozumnym jeźdźcem. Tego naucza zarówno Kościół, jak i współczesna nauka (a przynajmniej powinna, w każdej nie dążącej do swego upadku cywilizacji).

Koszyczek to taka tradycja, wbrew powszechnemu obecnie odczuciu najmniej istotna ze wszystkich. Najważniejsze jest odwiedzenie Grobu Pańskiego, a przede wszystkim chwila zadumy. Święcenie pokarmów to tak naprawdę tylko pretekst, zachęta do tych odwiedzin.

I to ma sens. Niektórzy idą się pokazać z koszyczkiem:(

[quote="Gość"][quote="rurr"]Od dwóch lat nie trzeba było chodzić z koszyczkiem do kościoła ze względu na C19. Można było pobłogosławić pokarm samemu. To po co zrywać tą nowopowstałą tradycję i z powrotem iść z koszykiem do kościoła? No chyba, że dla lansu.[/quote]

Polecam wysłuchanie "Langusty na Palmie".
https://youtu.be/watch?v=Jp4vR ys3v_w
Koszyczek to taka tradycja, wbrew powszechnemu obecnie odczuciu najmniej istotna ze wszystkich. Najważniejsze jest odwiedzenie Grobu Pańskiego, a przede wszystkim chwila zadumy. Święcenie pokarmów to tak naprawdę tylko pretekst, zachęta do tych odwiedzin.

Jeden z najlepszych kaznodziei polskiego internetu, jeżeli nie najlepszy. Na pewno jeden z najpopularniejszych.
[/quote]

Tu nie chodzi tyle o powyższe Wprowadzenie do Liturgii Wigilii Paschalnej (faktycznie fenomenalne), co króciutkie, kilkuminutowe wprowadzenie do Liturgii Wielkiej Soboty (pochwała nicnierobienia):
https://youtu.be/watch?v=bpAsXMzOK0Q

Katolickie bajki o "zmartwychwstaniu" na you tube?
Przybywa teologów, którzy negują realność zmartwychwstania, bo według nich relacje ewangelistów to bajki dla dzieci lub dla niezbyt rozgarniętych dorosłych.
Żyd Jezus był jednym z nawiedzonych kaznodziejów, jakich wówczas i dziś nie brakuje. Mógł być skazany i ukrzyzowany przez Rzymian.
Ale nie ma podstaw, by człowiek rozumny wierzył w realność takich wydarzeń jak dziewicze poczęcie i zmartwychwstanie Jezusa.
To są religijne fantazje, mity i urojenia.
Wszystko wykorzystywane sprytnie przez sutannowych cwaniaków dla władzy i kasy.

[quote="Gość"]Katolickie bajki o "zmartwychwstaniu" na you tube?
Przybywa teologów, którzy negują realność zmartwychwstania, bo według nich relacje ewangelistów to bajki dla dzieci lub dla niezbyt rozgarniętych dorosłych.
Żyd Jezus był jednym z nawiedzonych kaznodziejów, jakich wówczas i dziś nie brakuje. Mógł być skazany i ukrzyzowany przez Rzymian.
Ale nie ma podstaw, by człowiek rozumny wierzył w realność takich wydarzeń jak dziewicze poczęcie i zmartwychwstanie Jezusa.
To są religijne fantazje, mity i urojenia.
Wszystko wykorzystywane sprytnie przez sutannowych cwaniaków dla władzy i kasy.[/quote]

Jest psychologicznym niepodobieństwem, żeby grupa skrajnie przestraszonych i załamanych śmiercią swego lidera wyznawców zaczęła z entuzjazmem głosić coś nieprawdopodobnego i rozdzieliła się, aby nieść Dobrą Nowinę na wszystkie strony świata, często za cenę męczeńskiej śmierci.

Zresztą współcześni psycholodzy (i historycy gatunków literackich) badający Biblię stwierdzają że to pisma niepodobne do niczego, co przez wszystkie wieki i tysiąclecia pisano. Nie jest to mitologia opisującą czyny bohaterów bez skazy czy dzielnych królów. To do bólu prawdziwe historie opisujące realistycznie (i zgodnie z prawami współczesnej psychologii) dzieje ludzi i narodów, ze wszystkimi ich wadami i nie zawsze chwalebnymi czynami. Jedyne możliwe wyjaśnienie jest takie, źe ci ludzie opisywali dokładnie to co widzieli, łącznie z rzeczami nieprawdopodobnymi lub niezbyt chwalebnymi, aby dochować wierności prawdzie w najważniejszym dla ludzkości przekazie. Nikt inny nie opisywał założyciela Kościoła, który trzy razy haniebnie wypierał się swego Mistrza w najważniejszym momencie, czy (parę wieków wcześniej) króla, jednego z tych kształtujących Naród Wybrany, jak posyłał wiernego sługę i przyjaciela, męża swojej kochanki z misją wojskową na pewną śmierć.

Ci ludzie nie tworzyli mitologii, opisywali to co widzieli, tyle ile z tego rozumieli, trzeba było dwudziestu wieków, aby współczesna psychologia mogła to stwierdzić.

Na jakiej podstawie twierdzisz "rozumny człowieku", że wiesz, co się wydarzyło dwa tysiąclecia temu? Bo nigdy się to nie zdarza? Ależ i ówcześni ludzie doskonałe to wiedzieli. Nie ma żadnego naukowego sposobu, żeby stwierdzić czy wydarzyło się coś, co zdarzyło się raz w historii wszechświata. Nauka opiera się na powtarzalności zjawisk i eksperymencie, wielokrotnym powtórzeniu badanego zjawiska, wobec zjawisk jednorazowych jest z definicji bezsilna. Reprezentujesz "mądrość" konika polnego, twierdzącego że zima nie istnieje, bo nigdy za jego życia nie nastąpiła.

Polecam transmisję Liturgii Wielkiego Piątku z Watykanu, a zwłaszcza cytatowane w kazaniu kaznodziei papieskiego Raniero Cantalamessy słowa Tolkiena:
https://youtu.be/watch?v=81IMUi2pa7w&t=3479s

"Trzeba nieprawdopodobnie wielkiej woli, aby nie wierzyć w Chrystusa, albo aby przypuszczać że Jezus nie wypowiedział słów, które są mu przypisywane, a są tak niemożliwe do wymyślenia przez jakiegokolwiek innego człowieka jak na przykład "zanim był Abraham, Ja Jestem" albo "kto mnie widzi, widzi Ojca" Jeżeli to był to przypadek niewiarygodnej megalomanii i oszustwo, to jak to mogło wytrzymać 20 wieków krytyki filozoficznej i historycznej i wydać takie owoce?". O teologach unikających dyskusji o Chrystusie też tam jest :-).

Biblia to zbiór bajek i mitów. Gdyby było to autentyczne słowo boże spisane w natchnieniu przez twórców Biblii, to nie byłoby w niej tylu sprzeczności.
Ewangeliści "wypowiadają nieomylnie i prawdomównie wszystko, co Bóg przykazał im spisać, i tylko to, co przykazał" - papież Leon XIII

No to kilka przykładów tej "nieomylności", a dokładniej pomyłek Boga.

1) Stosunek do nieprzyjaciół
W ST nieprzyjaciół należało mordować.W NT nieprzyjaciół trzeba błogosławić i kochać.
2) Bóg ST jest bogiem nienawiści, a bóg NT - bogiem miłości
3) W ST Bóg nie potrzebuje naszych kłamstw, a w NT - można kłamać dla chwały prawdy bożej
4) Porównująć 4 opisy ukrzyżowania stwierdzimy, że nie zgadzają się podawane dni i godziny
itd.
Przy czym Jezus urodziwszy się Izraelitą, żył niezmiennie jako Izraelita i mówił do swoich uczniów, że nie przyszedł znieść prawo ST, ale je wypełnić!

Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.

[quote="Gość"]Biblia to zbiór bajek i mitów. Gdyby było to autentyczne słowo boże spisane w natchnieniu przez twórców Biblii, to nie byłoby w niej tylu sprzeczności. [/quote]

Aleś ty głupiutki... idź połapać pokemony... do tego się twoej pokolenie nadaje... i tylko do tego.

[quote="Gość"]Biblia to zbiór bajek i mitów. Gdyby było to autentyczne słowo boże spisane w natchnieniu przez twórców Biblii, to nie byłoby w niej tylu sprzeczności.
Ewangeliści "wypowiadają nieomylnie i prawdomównie wszystko, co Bóg przykazał im spisać, i tylko to, co przykazał" - papież Leon XIII

No to kilka przykładów tej "nieomylności", a dokładniej pomyłek Boga.

1) Stosunek do nieprzyjaciół
W ST nieprzyjaciół należało mordować.W NT nieprzyjaciół trzeba błogosławić i kochać.
2) Bóg ST jest bogiem nienawiści, a bóg NT - bogiem miłości
3) W ST Bóg nie potrzebuje naszych kłamstw, a w NT - można kłamać dla chwały prawdy bożej
4) Porównująć 4 opisy ukrzyżowania stwierdzimy, że nie zgadzają się podawane dni i godziny
itd.
Przy czym Jezus urodziwszy się Izraelitą, żył niezmiennie jako Izraelita i mówił do swoich uczniów, że nie przyszedł znieść prawo ST, ale je wypełnić!

Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]

Ja się nie dziwię, że Biblia była zastrzeżona dla umiejących ją czytać specjalistów i teologów, skoro nawet dzisiaj biorą się za nią tacy "fachoffcy", którzy sądzą że pozjadali wszystkie rozumy :-). Z opłakanym skutkiem.

A poważnie, wszystkich tajemnic Wszechświata (ani nawet Biblii) w kilka minut nie wytłumaczę (zresztą w przeciwieństwie do Ciebie nawet nie twierdzę, że wiem wszystko o wszystkim), ale tak z grubsza:

Bóg Starego i Nowego Testamentu to ten sam Bóg. Zmienili się tylko ludzie, ich postrzeganie Boga, a przede wszystkim - Jego wymagania wobec nas. Na tym polega postęp i dojrzewanie. "On z tych niewolników [ludzi], które my [demony] chcemy zmienić w bydło, aby w końcu uczynić swoim żerem, chce zmienić w swe miłujące Go sługi, aby w końcu zmienić ich w swe dzieci" (C.S. Lewis, "Listy starego diabła do młodego"). Przejście od Starego do Nowego Testamentu to właśnie zmiana regulaminu i wzrost wymagań. Powtórzę - na tym polega postęp.

Biblia to nie podręcznik astronomii, tylko historia relacji Boga z ludźmi i "podręcznik zbawienia", jeżeli już. Zresztą opis stworzenia świata dosyć dokładnie odpowiada historii Wszechświata opisanego w sposób zrozumiały dla epoki w jakiej Biblia powstawała. Dla przykładu "oddzielenie światła od ciemności" nastąpiło, kiedy średnia droga fotonu między zderzeniami stała się dużo dłuższa niż odległości między atomami i Wszechświat po raz pierwszy stał się przezroczysty. Jakieś kilkaset tysięcy lat po Wielkim Wybuchu o ile pamiętam (nie chce mi się teraz, w największe swięta, sprawdzać dokładnie). W każdym razie tzw. "promieniowanie tła", pierwszy rejestrowany obraz Wszechświata pochodzi z tamtej epoki. Owszem, światło jest starsze niż nasze Słońce. A życie we Wszechświecie może być starsze niż nasza planeta. Nie zdziwiłbym się, gdyby "zawędrowało" na Ziemię z Wenus (przed katastrofalnymi zmianami na jej powierzchni, prawdopodobnie kilkaset milionów lat temu) albo z Marsa, zanim utracił z powodu niskiej grawitacji atmosferę i stał się pustynią. Zresztą naukowcy przypuszczają, że pierwsze aminokwasy mogły powstać gdzieś w Obłoku Oorta i stamtąd przywędrować na Ziemię. Zresztą jakie to ma znaczenie dla historii Zbawienia? Najgorsze są mądrale, czytające wszystko "po literkach" i domagające się, żeby wszystko się im zgadzało że współczesnym językiem naukowym.

Do bólu prawdziwa jest szczerość w opisywaniu własnych niedoskonałości, aby wiernie oddać historię spotkań ludzi z Bogiem, nie uronić nic z Jego przesłania, niespotykana w żadnej innej literaturze tamtych czasów. Żeby rozumieć starożytne teksty trzeba rozumieć zarówno mentalność autorów jak i znać współczesne naukowe metody analizy tekstów.

A jeżeli kilku świadków jakiegoś wydarzenia zapamiętało i mówi dokładnie to samo, to jest niepodważalny dowód na to, że się zmówili, bo ludzka pamięć jest zawodna (nie będę tu robił wykładu z psychologii, jak powstają ludzkie wspomnienia, napiszę tylko że jest to mocno odtwórcza rekonstrukcja, szczegóły w podręcznikach). Każdy specjalista od policyjnych przesłuchań Ci to powie - stuprocentowa spójność zeznań to dowód na to, że świadkowie kłamią. To co uważasz za dowód nieautentyczności Biblii w świetle współczesnej nauki jest właśnie dowodem autentyczności. Fałszerze napisaliby to inaczej.

Nie baw się więcej w specjalistę, samodzielna interpretacja bez niezbędnej wiedzy prowadzi na manowce.

Ale jak te rośliny żyły bez Słońca?

Dlaczego w bibli nic nie jest napisane o dinozaurach ??? Czyżby nigdy nie istniały ???

ŻYDOKOMUNIE PRZESZKADZA CAŁUJ LENINA W ZAD I JEGO ŻYDÓWKĘ

[quote="POLAK"]ŻYDOKOMUNIE PRZESZKADZA CAŁUJ LENINA W ZAD I JEGO ŻYDÓWKĘ[/quote]

Jezus był żydem więc jak to jest u Ciebie wyznawco Żyda też całujesz w święta żydowskie zady...

[quote="Gość"]Ale jak te rośliny żyły bez Słońca?[/quote]

Tak jak ty bez mózgu... można? można.

[quote="Gość"]Biblia to zbiór bajek i mitów. Gdyby było to autentyczne słowo boże spisane w natchnieniu przez twórców Biblii, to nie byłoby w niej tylu sprzeczności.
Ewangeliści "wypowiadają nieomylnie i prawdomównie wszystko, co Bóg przykazał im spisać, i tylko to, co przykazał" - papież Leon XIII

No to kilka przykładów tej "nieomylności", a dokładniej pomyłek Boga.

1) Stosunek do nieprzyjaciół
W ST nieprzyjaciół należało mordować.W NT nieprzyjaciół trzeba błogosławić i kochać.
2) Bóg ST jest bogiem nienawiści, a bóg NT - bogiem miłości
3) W ST Bóg nie potrzebuje naszych kłamstw, a w NT - można kłamać dla chwały prawdy bożej
4) Porównująć 4 opisy ukrzyżowania stwierdzimy, że nie zgadzają się podawane dni i godziny
itd.
Przy czym Jezus urodziwszy się Izraelitą, żył niezmiennie jako Izraelita i mówił do swoich uczniów, że nie przyszedł znieść prawo ST, ale je wypełnić!

Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek

Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
Dla fizyka światło są to fale elektromagnetyczne. Kłania się tobie teoria powstania światów z osobliwości mniejszej od atomu. Należy też pamiętać, że droga=czas. Gdyby ziemia nie krążyła wokół słońca nie było by roku i dni ziemskich ale czas zaczął się od wielkiego wybuchu powstania wszechświata przed tym go nie było.

W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
Nie biliony a miliardy lat. Do tego są rośliny na dnie oceanów, które nie potrzebują słońca do życia tak samo jak bakterie.

W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.
Tak światło istniało zanim powstał nasz układ planetarny a jeżeli się trochę poduczysz astronomii to będziesz wiedział, że ruch obrotowy ziemi zwalnia, dzień i noc będą coraz dłuższe.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek[/quote]

Zapytasz rolnika czyja to ziemia odpowie, że jego. Zapytasz Putina czyja to ziemia wskazując mapę Rosji odpowie, że Rosjan, Zapytasz NASA co zamierzają przytargać z marsa do badania - skały i ziemię marsjańską.

Biblia jest uniwersalna. Można ją czytać na różne sposoby i zastosować na innych ziemiach w których rozkwitło życie.

[quote="Gość"][quote="Gość"]Biblia to zbiór bajek i mitów. Gdyby było to autentyczne słowo boże spisane w natchnieniu przez twórców Biblii, to nie byłoby w niej tylu sprzeczności.
Ewangeliści "wypowiadają nieomylnie i prawdomównie wszystko, co Bóg przykazał im spisać, i tylko to, co przykazał" - papież Leon XIII

No to kilka przykładów tej "nieomylności", a dokładniej pomyłek Boga.

1) Stosunek do nieprzyjaciół
W ST nieprzyjaciół należało mordować.W NT nieprzyjaciół trzeba błogosławić i kochać.
2) Bóg ST jest bogiem nienawiści, a bóg NT - bogiem miłości
3) W ST Bóg nie potrzebuje naszych kłamstw, a w NT - można kłamać dla chwały prawdy bożej
4) Porównująć 4 opisy ukrzyżowania stwierdzimy, że nie zgadzają się podawane dni i godziny
itd.
Przy czym Jezus urodziwszy się Izraelitą, żył niezmiennie jako Izraelita i mówił do swoich uczniów, że nie przyszedł znieść prawo ST, ale je wypełnić!

Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek[/quote]
Stek bzdur

[quote="rurr"]Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
Dla fizyka światło są to fale elektromagnetyczne. Kłania się tobie teoria powstania światów z osobliwości mniejszej od atomu. Należy też pamiętać, że droga=czas. Gdyby ziemia nie krążyła wokół słońca nie było by roku i dni ziemskich ale czas zaczął się od wielkiego wybuchu powstania wszechświata przed tym go nie było.

W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
Nie biliony a miliardy lat. Do tego są rośliny na dnie oceanów, które nie potrzebują słońca do życia tak samo jak bakterie.

W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.
Tak światło istniało zanim powstał nasz układ planetarny a jeżeli się trochę poduczysz astronomii to będziesz wiedział, że ruch obrotowy ziemi zwalnia, dzień i noc będą coraz dłuższe.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek[/quote]
Zbiór bredni

[quote="Gość"][quote="rurr"]Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
Dla fizyka światło są to fale elektromagnetyczne. Kłania się tobie teoria powstania światów z osobliwości mniejszej od atomu. Należy też pamiętać, że droga=czas. Gdyby ziemia nie krążyła wokół słońca nie było by roku i dni ziemskich ale czas zaczął się od wielkiego wybuchu powstania wszechświata przed tym go nie było.

W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
Nie biliony a miliardy lat. Do tego są rośliny na dnie oceanów, które nie potrzebują słońca do życia tak samo jak bakterie.

W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.
Tak światło istniało zanim powstał nasz układ planetarny a jeżeli się trochę poduczysz astronomii to będziesz wiedział, że ruch obrotowy ziemi zwalnia, dzień i noc będą coraz dłuższe.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek[/quote]
Zbiór bredni[/quote]

Rozmawiają dwa konie.
Koń 1:Na początku pan poszedł do lasu i ścinał drzewa, potem z tego drzewa pan zbudował stadninę.
Koń 2: Od kiedy stadninę buduję się z drzewa, przecież ona jest zbudowana z desek.

[quote="Gość"][quote="rurr"]
Zbiór bredni[/quote]

Wy jesteście zbiorem portalowych głupków...

[quote="Gość"][quote="rurr"]Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
Dla fizyka światło są to fale elektromagnetyczne. Kłania się tobie teoria powstania światów z osobliwości mniejszej od atomu. Należy też pamiętać, że droga=czas. Gdyby ziemia nie krążyła wokół słońca nie było by roku i dni ziemskich ale czas zaczął się od wielkiego wybuchu powstania wszechświata przed tym go nie było.

W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
Nie biliony a miliardy lat. Do tego są rośliny na dnie oceanów, które nie potrzebują słońca do życia tak samo jak bakterie.

W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.
Tak światło istniało zanim powstał nasz układ planetarny a jeżeli się trochę poduczysz astronomii to będziesz wiedział, że ruch obrotowy ziemi zwalnia, dzień i noc będą coraz dłuższe.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek[/quote]
Zbiór bredni[/quote]
Dokładnie, wystarczy pomyśleć.

[quote="Gość"][quote="Gość"][quote="rurr"]Do tego należy dodać takie absurdy jak kolejność stwarzania świata.
W pierwszym dniu Bóg oddzielił światło od ciemności, przy czym nie wiadomo, co było źródłem światła skoro Słońce zostało stworzone dopiero w czwartym dniu.
Dla fizyka światło są to fale elektromagnetyczne. Kłania się tobie teoria powstania światów z osobliwości mniejszej od atomu. Należy też pamiętać, że droga=czas. Gdyby ziemia nie krążyła wokół słońca nie było by roku i dni ziemskich ale czas zaczął się od wielkiego wybuchu powstania wszechświata przed tym go nie było.

W trzecim dniu Bóg stworzył pierwsze istoty żywe - rośliny lądowe. To sugeruje, że Słońce nie było potrzebne roślinom do życia. Skamieniałości dokumentują pojawienie się roślin na lądach dopiero biliony lat po powstaniu zycia w wodach.
Nie biliony a miliardy lat. Do tego są rośliny na dnie oceanów, które nie potrzebują słońca do życia tak samo jak bakterie.

W czwartym dniu Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy. A więc światło, dzień i noc istniały bez Słońca, Księżyca i gwiazd przez 3 dni, a rośliny lądowe przez jeden dzień.
Itd.
Tak światło istniało zanim powstał nasz układ planetarny a jeżeli się trochę poduczysz astronomii to będziesz wiedział, że ruch obrotowy ziemi zwalnia, dzień i noc będą coraz dłuższe.

Z podanych wyżej sprzeczności (a jest ich chyba kilkaset) od roku 1080 obowiązywał zakaz czytania Biblii, a w roku 1229 synod w Tuluzie postanowił, że ludzie świeccy nie mogą posiadać ksiąg Starego i Nowego Testamentu.
W roku 1897 papież Leon XIII włączył Biblię do Indeksu Ksiąg Zakazanych. I trwało to do II soboru watykańskiego (początek lat 60 XX wieku).

Tak oto były ukrywane przed ludźmi do bólu prawdziwe historie spisane pod wpływem natchnienia Boga.[/quote]
To prawda. Zbiór jakiś mitów i bajek[/quote]
Zbiór bredni

Łot i na lca.pl znaleźli się tacy mądrzy co wszystko już zrozumieli i objaśnili... jeszcze tylko zrozumieć kobiety i może nastać koniec świata, bo ludzkości nie pozostanie już nic do odkrycia!