Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski, został odwołany ze stanowiska. Decyzja ta została podjęta w związku z krytyką działań podejmowanych przez jego urząd po wrześniowej powodzi na Dolnym Śląsku. Informację tę na antenie potwierdziła reporterka TVN24, Maja Wójcikowska, która podkreśliła, że Awiżeń kojarzony z Platformą Obywatelską, objął funkcję po zmianie władzy w regionie.
Według Wójcikowskiej powodem dymisji było nieporadzenie się ze skutkami powodzi i opieszałość w działaniach pomocowych.
Przypomnijmy, że wiele rodzin dotkniętych wrześniową powodzią wciąż czeka na wsparcie finansowe. Jak wynika z informacji przekazanych przez służby wojewody, do połowy listopada wnioski o zapomogi złożyło tylko 27 spośród 130 poszkodowanych gmin. Samorządowcy wskazują, że powodem opóźnień jest brak wystarczającej liczby urzędników, co powoduje przestoje w rozpatrywaniu dokumentacji.
Sam Maciej Awiżeń, w rozmowie z RMF FM, potwierdził swoje odwołanie, ale nie podał szczegółów decyzji. Radio Wrocław sugeruje, że nieudolność w organizacji pomocy popowodziowej była jednym z głównych powodów tej zmiany.
xxx16:07, 25.11.2024
Przecież PO ma takich bezradnych polityków na pęczki. Weźmy takiego Kupaja, człowiek zupełnie nie przygotowany na stanowisko prezydenta miasta. Co najwyżej na sołtysa wsi z dwoma zabudowaniami w jednym Kupaj w drugim Kolega partyjny. 16:07, 25.11.2024
Anastajza16:26, 25.11.2024
1 2
Mógłby być sołtysem Psar pod Gniewomierzem. Idealny poligon dla niego. 16:26, 25.11.2024
Krrt 16:55, 25.11.2024
0 0
Słychać wycie oderwanych od koryta pis hejterow. Platforma ma w przeciwieństwie do pis patologii dziesiątki prawdziwych fachowców i potrafi zmieniać na jeszcze lepszych. A teraz dalej płaczcie i wyjcie. 16:55, 25.11.2024