Zamknij
Polecamy

Dodaj komentarz

Z roku na rok mniej umów o dzieło na rynku pracy. Dolny Śląsk na piątym miejscu w kraju pod tym względem

Lilla Sadowska Lilla Sadowska 07:59, 13.10.2025 Aktualizacja: 11:01, 13.10.2025
1 Zakład Ubezpieczeń Społecznych (Piotr Florek lca.pl) Zakład Ubezpieczeń Społecznych (Piotr Florek lca.pl)

Z każdym rokiem Polacy coraz rzadziej podpisują umowy o dzieło. Jeszcze niedawno były one jednym z najpopularniejszych sposobów współpracy, dziś coraz częściej zastępują je zlecenia, samozatrudnienie albo etaty. Dane ZUS za pierwsze półrocze 2025 roku pokazują, że liczba umów o dzieło spadła o ponad 10 procent. Na Dolnym Śląsku, gdzie ta forma pracy była dość popularna, też widać wyraźny spadek z 8,5 proc. w ubiegłym roku do 7,4 proc. teraz.

 

ZUS: krótkie zlecenia, szybkie realizacje i coraz mniej podpisanych umów

 

Od stycznia do końca czerwca do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafiło ponad 519 tysięcy zgłoszeń umów o dzieło. W sumie oznacza to ponad 620 tysięcy takich umów w całym kraju. Za tymi liczbami stoją tysiące firm, które korzystają z elastycznych form współpracy, ale widać wyraźnie, że dziełówek jest coraz mniej.

 

Największy ruch panował w maju i marcu, właśnie wtedy przedsiębiorcy zgłosili po ponad 100 tysięcy umów. Mimo to tegoroczny wynik jest słabszy niż w 2024 roku. Według ZUS aż 28 procent umów trwa zaledwie jeden dzień, a kolejne 7 procent dwa dni. Mediana długości takiej współpracy to sześć dni, choć są też projekty trwające kilka tygodni. Średnio taka umowa obowiązuje przez nieco ponad miesiąc.

 

Mazowsze niezmiennie liderem, Dolny Śląsk w środku stawki

 

Najwięcej umów o dzieło wciąż podpisuje się na Mazowszu, aż 27 procent wszystkich. Na drugim miejscu jest Śląsk z 10,9 procent, a Dolny Śląsk z wynikiem 7,4 procent zajmuje piątą pozycję w kraju.

 

Jak mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS, mieszkańcy naszego regionu podpisali zaledwie 7,4 procent z wszystkich zarejestrowanych umów o dzieło. Najmniej takich umów zawierają mieszkańcy województw opolskiego, lubuskiego i świętokrzyskiego, tam ich udział nie przekracza dwóch procent.

 

Najczęściej w branżach kreatywnych i technicznych

 

Z umów o dzieło korzystają dziś głównie branże, w których liczy się efekt i konkretne zadanie do wykonania. Najwięcej takich kontraktów dotyczy informacji i komunikacji, gdzie zgłoszono ponad 22 procent wszystkich umów. Kolejne miejsca zajmują działalność naukowa i techniczna (18 proc.) oraz kultura i rozrywka (14 proc.). To właśnie w tych sektorach elastyczne zlecenia są najczęściej wybierane przez specjalistów i freelancerów.

 

Wśród wykonawców dominują mężczyźni (52 proc.), a największą grupę stanowią osoby w wieku 30–39 lat. To pokolenie, które najczęściej łączy kilka źródeł dochodu i wybiera krótkie projekty zamiast stałej pracy na etacie.

 

Coraz więcej cudzoziemców, głównie z Ukrainy i Białorusi

 

Umowy o dzieło podpisują też cudzoziemcy. W pierwszym półroczu było ich około 12 tysięcy, co stanowi prawie 6 procent wszystkich wykonawców.Najwięcej to Ukraińcy (43 proc.) i Białorusini (30 proc.), choć liczba Ukraińców w porównaniu z ubiegłym rokiem wyraźnie spadła.Większość z nich pracuje w budownictwie i usługach, a tylko w maju zgłoszono aż 4 tysiące cudzoziemców to rekordowy miesiąc pod tym względem.

 

Dlaczego umowy o dzieło znikają z rynku?

 

Według ekspertów ZUS przyczyn spadku jest kilka. Z jednej strony przedsiębiorcy coraz ostrożniej dobierają formy współpracy i częściej wybierają zlecenia lub samozatrudnienie, z drugiej rośnie świadomość wśród pracowników.Jak tłumaczy Iwona Kowalska-Matis, decyzja o przejściu na umowę o pracę daje realne korzyści.

 

Daje to osobie ubezpieczonej prawo do świadczeń, które są niedostępne dla wykonawców umów o dzieło – podkreśla rzeczniczka.

 

Warto też pamiętać, że umowa o dzieło nie gwarantuje ani prawa do chorobowego, ani do emerytury. Dla wielu osób to powód, by szukać stabilniejszych rozwiązań.

 

Mniej umów, ale wciąż miliony zleceń

 

Choć "dziełówek" jest mniej, wciąż pozostają ważnym elementem rynku pracy. Nadal korzystają z nich głównie małe firmy, które zatrudniają do dziewięciu osób. ZUS zauważa jednak, że w ciągu czterech lat liczba formularzy RUD wzrosła o ponad 60 tysięcy w porównaniu z 2021 rokiem. To dowód, że system ewidencji działa, a rynek elastycznych form zatrudnienia cały czas się przekształca.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

koniec śmieciówek koniec śmieciówek

0 1

I bardzo dobrze. Ludzie wybierają normalną pracę na etat.

08:20, 13.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%