Z każdym rokiem Polacy coraz rzadziej podpisują umowy o dzieło. Jeszcze niedawno były one jednym z najpopularniejszych sposobów współpracy, dziś coraz częściej zastępują je zlecenia, samozatrudnienie albo etaty. Dane ZUS za pierwsze półrocze 2025 roku pokazują, że liczba umów o dzieło spadła o ponad 10 procent. Na Dolnym Śląsku, gdzie ta forma pracy była dość popularna, też widać wyraźny spadek z 8,5 proc. w ubiegłym roku do 7,4 proc. teraz.
Od stycznia do końca czerwca do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafiło ponad 519 tysięcy zgłoszeń umów o dzieło. W sumie oznacza to ponad 620 tysięcy takich umów w całym kraju. Za tymi liczbami stoją tysiące firm, które korzystają z elastycznych form współpracy, ale widać wyraźnie, że dziełówek jest coraz mniej.
Największy ruch panował w maju i marcu, właśnie wtedy przedsiębiorcy zgłosili po ponad 100 tysięcy umów. Mimo to tegoroczny wynik jest słabszy niż w 2024 roku. Według ZUS aż 28 procent umów trwa zaledwie jeden dzień, a kolejne 7 procent dwa dni. Mediana długości takiej współpracy to sześć dni, choć są też projekty trwające kilka tygodni. Średnio taka umowa obowiązuje przez nieco ponad miesiąc.
Najwięcej umów o dzieło wciąż podpisuje się na Mazowszu, aż 27 procent wszystkich. Na drugim miejscu jest Śląsk z 10,9 procent, a Dolny Śląsk z wynikiem 7,4 procent zajmuje piątą pozycję w kraju.
Jak mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS, mieszkańcy naszego regionu podpisali zaledwie 7,4 procent z wszystkich zarejestrowanych umów o dzieło. Najmniej takich umów zawierają mieszkańcy województw opolskiego, lubuskiego i świętokrzyskiego, tam ich udział nie przekracza dwóch procent.
Z umów o dzieło korzystają dziś głównie branże, w których liczy się efekt i konkretne zadanie do wykonania. Najwięcej takich kontraktów dotyczy informacji i komunikacji, gdzie zgłoszono ponad 22 procent wszystkich umów. Kolejne miejsca zajmują działalność naukowa i techniczna (18 proc.) oraz kultura i rozrywka (14 proc.). To właśnie w tych sektorach elastyczne zlecenia są najczęściej wybierane przez specjalistów i freelancerów.
Wśród wykonawców dominują mężczyźni (52 proc.), a największą grupę stanowią osoby w wieku 30–39 lat. To pokolenie, które najczęściej łączy kilka źródeł dochodu i wybiera krótkie projekty zamiast stałej pracy na etacie.
Umowy o dzieło podpisują też cudzoziemcy. W pierwszym półroczu było ich około 12 tysięcy, co stanowi prawie 6 procent wszystkich wykonawców.Najwięcej to Ukraińcy (43 proc.) i Białorusini (30 proc.), choć liczba Ukraińców w porównaniu z ubiegłym rokiem wyraźnie spadła.Większość z nich pracuje w budownictwie i usługach, a tylko w maju zgłoszono aż 4 tysiące cudzoziemców to rekordowy miesiąc pod tym względem.
Według ekspertów ZUS przyczyn spadku jest kilka. Z jednej strony przedsiębiorcy coraz ostrożniej dobierają formy współpracy i częściej wybierają zlecenia lub samozatrudnienie, z drugiej rośnie świadomość wśród pracowników.Jak tłumaczy Iwona Kowalska-Matis, decyzja o przejściu na umowę o pracę daje realne korzyści.
Daje to osobie ubezpieczonej prawo do świadczeń, które są niedostępne dla wykonawców umów o dzieło – podkreśla rzeczniczka.
Warto też pamiętać, że umowa o dzieło nie gwarantuje ani prawa do chorobowego, ani do emerytury. Dla wielu osób to powód, by szukać stabilniejszych rozwiązań.
Choć "dziełówek" jest mniej, wciąż pozostają ważnym elementem rynku pracy. Nadal korzystają z nich głównie małe firmy, które zatrudniają do dziewięciu osób. ZUS zauważa jednak, że w ciągu czterech lat liczba formularzy RUD wzrosła o ponad 60 tysięcy w porównaniu z 2021 rokiem. To dowód, że system ewidencji działa, a rynek elastycznych form zatrudnienia cały czas się przekształca.
koniec śmieciówek 08:20, 13.10.2025
I bardzo dobrze. Ludzie wybierają normalną pracę na etat.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Historia po legnicku: jak wkleja się władzę
"Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół. Ja już dawno ostrzegałem przed tym dysydentem" 🤣🤣🤣
Tow. Winnicki
11:23, 2025-10-13
Historia po legnicku: jak wkleja się władzę
zobaczcie, andrzej z farma trolli od kropiwnickiego przejmuja kolejny news, do 9 rano nie bylo po nich sladu, a teraz? teraz znow wyslali artykul na swoje grupy i probuja pokazac, ze nic sie nie dzieje, a to jest wstyd dla KRZESZEWSKIEJ wklejenie do zdjecia, o matce i o OJCU szkoda gadac...
POklamie
11:20, 2025-10-13
Partia Razem staje w obronie MCK przy Rataja
Proponuję sprzedać Ratusz, a na filię MCK zabrać budynek kurii.
Staropolka
11:01, 2025-10-13
Partia Razem staje w obronie MCK przy Rataja
No dobrze - jest petycja. Koledzy i koleżanki z partii Razem mają takie prawo. Chciałbym jednak usłyszeć ich wersję finansowania tej placówki.
TED
10:57, 2025-10-13