5 osób rannych, jedna nie żyje - to efekt wstrząsu tektonicznego do jakiego doszło w kopalni Polskiej Miedzi. Zginął 44-letni górnik z Głogowa - pod ziemią pracował od 1991 roku.
To była "mocna siódemka" w 10-stopniowej skali górniczej - twierdzą pracownicy przykopalnianej stacji sejsmicznej w Polkowicach. Kilometr pod ziemią w chodniku posypały się skały rannych zostało sześciu mężczyzn. Pięciu niemal natychmiast udało się wydobyć na powierzchnię - po ostatniego zjechali ratownicy.
- Po godzinie udało się go zlokalizować. Akcja ratownicza dobiegła końca, męzczyzna nie żyje - potwierdził szef departamentu Public Rellations koncernu KGHM "Polska Miedź" Wacław Szetelnicki.
Przyczyny tragedii bada specjalna komisja. Nieoficjalnie mówi się, że wstrząs nastąpił w wyniku niekontrolowanego ruchu górotworu. To częste zjawiska w kopalniach Polskiej Miedzi. Niestety, nigdy nie da się ich przewidzień.
W poniedziałek radni Legnicy ocenią prezydenta
Nie powinni udzielać. Budżet z deficytem, niech wrócą do podstawówki i nauczą się liczyć.
Tłuk partyjny owsik
08:28, 2025-06-30
Prochowice zmieniają plan dla centrum miasta
Przecież na zdjęciu sa Polkowice. Co za dno....
chyba_ty
07:55, 2025-06-30
GDDKiA zachęca: wakacyjna mapa Dolnego Śląska
Zapraszam po nowy towar na zaqurewie. Pixa taka że wykrzywia bardziej ryja i prostuje klepisko w parku.
Papryk óml
07:43, 2025-06-30
Wygasłe wulkany znów ożyją!
Ależ oczywiście, że nie jeździsz, bo nie masz za co. Jedyne, gdzie jeździsz to glinianki w Lasku Złotoryjskim, lub, gdy weźmiesz chwilówkę w Bocianie, dp Spalonej ze zgrzewką romperów. Nikogo też nie obchodzą twoje grosze.
Do przegrywa wyżej
07:11, 2025-06-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz