Zamknij
Ważne

Prezes Wirth już nie jest wszechwładny

08:36, 28.06.2012
Skomentuj

Potwierdziły się nasze informacje, że dr Herbert Wirth pozostanie prezesem KGHM Polska Miedź SA, ale jego ponowny wybór może się okazać pyrrusowym zwycięstwem grupy trzymającej dotychczas kombinat.

W nowym zarządzie pojawiły się bowiem dwie osoby spoza Zagłębia Miedziowego, co jest dowodem, że władza w KGHM podzielona została miedzy dotychczasowych włodarzy z otoczenia Wirtha i nowych ludzi namaszczonych przez Warszawę. Ten kompromis nie dziwi, bo tak jak dotychczas wybór prezesa KGHM Polska Miedź SA, które przynosi największe zyski spośród wszystkich największych polskich firm, był bardziej kwestią politycznego przetargu, niż merytorycznej dyskusji o menedżerskich kompetencjach kandydatów na prezesów.

Od miesięcy toczyła się ostra rywalizacja między Wirthem, politycznie kojarzonym ze Schetyną, co zresztą stało się powodem jego kłopotów po tym jak rozpoczęło się w kraju polowanie na faktycznych i domniemanych „ludzi Schetyny”, a politycznym otoczeniem premiera Donalda Tuska, w którym pierwsze skrzypce ma grać były premier Jan Krzysztof Bielecki.

Wirth, wspierany dyskretnie, ale jak widać skutecznie, przez wicepremiera Waldemara Pawlaka, czy prezydenta Bronisława Komorowskiego – uważanego teraz za politycznego konkurenta wszechwładnego premiera i szefa PO, musiał zaakceptować kadrowy kompromis, jeżeli chciał nadal pozostać szefem miedziowej firmy.

Na ile jego faktyczne kompetencje zostały uszczuplone, okaże się już wkrótce, bo zarząd KGHM będzie musiał podjąć kluczowe decyzje, np. w sprawie dalszych wierceń w Saksonii, co pochłonie co najmniej kilkanaście milionów euro, czy wielkości zaangażowania finansowego w poszukiwanie gazu łupkowego. Wirth jest zdecydowanym zwolennikiem dalszych poszukiwań w Saksonii i nie ukrywał sceptycyzmu co do wydawania miliardów na pogoń za łupkowym paliwem. Te decyzje będę papierkiem lakmusowym nowego podziału wpływów w dopiero co wybranym zarządzie.

Co gorsza, pojawiły się, zresztą już nie pierwszy raz, plotki o rzekomej wyprowadzce zarządu KGHM do Warszawy, co w praktyce oznaczałoby odpływ gigantycznych podatków, jakie teraz trafiają do regionu. Czy była to tylko propagandowa amunicja używana w końcowej fazie walki o fotel prezesa? Jak wobec tych pogłosek postąpi nowy – stary prezes, czy je zdementuje, a może nabierze wody w usta? Na odpowiedź czeka całe Zagłębie Miedziowe, które nie chce podzielić losu Wałbrzycha.

(SR(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%