W poniedziałek po 18 latach działalności lokalna stacja TVL zawiesiła nadawanie swojego programu. Władze spółki zapowiadają powrót na antenę. Wydaje się on jednak mało prawdopodobny.
- Spółka czyni starania o wznowienie nadawania programu lokalnego na terenie byłego województwa legnickiego cyfrowo, drogą rozsiewczą naziemną. W tzw. okresie przejściowym spółka produkować będzie program telewizyjny, emitowany za pośrednictwem internetu – zapewnia w oficjalnym komunikacie spółka TVL, znajdująca się w sieci TV Odra, która należy z kolei do spółki Polskie Media kapitałowo powiązanej z Polsatem.
Powrót na antenę lokalnej telewizji wydaje się jednak mało prawdopodobny. Dziennikarze i pracownicy techniczni TVL już od dłuższego czasu szukają nowej pracy. W zapewnienia pracodawcy nie wierzą i podkreślają, że prace nad stworzeniem lokalnych multipleksów cyfrowych są dopiero w powijakach.
TVL nadaje od 1995 roku. W sieci TV Odra funkcjonuje od dziewięciu lat. Większościowym udziałowcem w telewizyjnej spółce jest prezydent Lubina (51,4 proc.). Inni udziałowcy to firma Delas Holding (46,5 procent) oraz MKS Zagłębie Lubin (2,6 procent). 0,4 proc. akcji w TVL posiada samorząd legnicki.
Fakt ten nie spodobał się cztery lata temu inspektorom Najwyższej Izby Kontroli, którzy doszli do wniosku, że miasto bez uzasadnienia prawnego posiada mniejszościowe udziały w komercyjnej telewizji. W styczniu br. prezydent Tadeusz Krzakowski zdecydował się wreszcie na sprzedaż akcji. W obecnej sytuacji, w jakiej znalazła się lubińska spółka, kupca raczej nie znajdzie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz