Samorządowcy z regionu obawiają się, że rząd PiS po cichu chce wrócić do planów swoich poprzedników dotyczących eksploatacji węgla brunatnego. Głośno o tym mówili na piątkowej konferencji w Legnicy.
- Nasza konferencja jest odpowiedzią na sympozjum w sprawie zagospodarowania złoża węgla brunatnego „Legnica” i rzekomych korzyści płynących z jego eksploatacji, które ponad miesiąc temu zorganizowały władze gminy wiejskiej Lubin i Ścinawy pod patronatem ministerstwa energii - wyjaśnia prezes Fundacji "Rozwój Tak - Odkrywki Nie" Tomasz Waśniewski.
Siedem lat temu w sześciu gminach przeprowadzono referendum ws. odkrywki. Mieszkańcy Kunic, Rui, Miłkowic, Prochowic, Ścinawy i gminy wiejskiej Lubin wypowiedzieli się przeciwko rządowym planom. Dziś jedności wśród samorządowców już nie ma.
- Tzw. "Biała Księga" zawierająca wykaz złóż, które mają być chronione, w tym "Legnica", wylądowała w koszu. Zachowanie rządu nakazuje nam jednak czujność. Niestety wciąż nie istnieje polityka energetyczna kraju. Ministerstwo rozwoju mówi jedno, a działania ministerstwa energii idą w przeciwną stronę - mówi dr Michał Wilczyński, były Główny Geolog Kraju.
- Jako mieszkańcy regionu zostaliśmy poniekąd zmuszeni, by ponownie pokazać ciemną stronę inwestycji w węgiel brunatny oraz możliwe alternatywy rozwojowe dla gmin bez konieczności dewastacji wybudowanej ogromnym wysiłkiem infrastruktury komunalnej, zniszczenia istniejących miejsc pracy, masowych wysiedleń i ludzkich dramatów - dodaje.
Wśród ekspertów obecnych na legnickiej konferencji byli znani naukowcy. M. in. dr Benedykt Pepliński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, dr hab. Leszek Pazderski oraz wspomniany już dr Michał Wilczyński - autor głośnej publikacji „Węgiel już po zmierzchu”.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz