Niebezpieczne manewry na S3. Kierowca Skody, agresja i kontrowersyjna interwencja policji z Jawora

Czy na dolnośląskim odcinku drogi ekspresowej S3 doszło do świadomego aktu agresji drogowej? A może to kierowca z kamerą sprowokował sytuację? W sprawę zaangażowana jest jaworska policja, a finał poznamy dopiero w sądzie. Tymczasem w sieci zawrzało po publikacji nagrania ukazującego całe zdarzenie.

Do incydentu doszło 11 czerwca. Według relacji kierowcy, który opublikował film i nagłośnił sprawę, wszystko zaczęło się podczas wyprzedzania dwóch ciężarówek. — Faktycznie przekroczyłem prędkość, jechałem około 150 km/h. Chciałem jak najszybciej opuścić lewy pas — przyznaje autor nagrania. — Ale kierowcy Skody było najwyraźniej za mało. Zaczął naciskać na mnie światłami, a potem wyprzedził z prawej strony.

To, co wydarzyło się dalej, wyglądało jak klasyczny przykład „drogowego odwetu”. Na nagraniu widać, jak Skoda gwałtownie hamuje przed pojazdem z kamerą — nie raz, lecz trzykrotnie. — Za drugim razem nie udało się uniknąć kolizji — relacjonuje poszkodowany.

Kontrowersje wokół działań policji

Wezwani na miejsce funkcjonariusze z Jawora mieli — jak twierdzi autor nagrania — od początku gotowy scenariusz. — Nazwali mnie „szeryfem lewego pasa”, nie zabezpieczyli mojego nagrania z wideorejestratora i uznali mnie za winnego kolizji — opowiada kierowca. — Tymczasem zachowanie drugiego uczestnika wyglądało jak podręcznikowa agresja drogowa.

W związku z nieprzyjęciem mandatu sprawa trafi do sądu. Niewykluczone, że to właśnie nagranie z wideorejestratora, dotąd pominięte przez funkcjonariuszy, stanie się kluczowym dowodem.

Kto zawinił?

Zdarzenie wzbudziło wiele emocji i skrajnych opinii. Jedni bronią kierowcy z kamerą, inni wytykają mu zbyt wolne opuszczanie lewego pasa i przekroczenie prędkości. Sprawę dodatkowo komplikuje brak reakcji policji na ewidentne — zdaniem wielu — przejawy drogowej agresji ze strony kierowcy Skody.

Pojawia się też pytanie o standardy interwencji. Czy policja powinna dokładniej analizować okoliczności takich zdarzeń, szczególnie gdy dostępne są nagrania z kamer samochodowych?

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, ale już teraz wywołała szeroką dyskusję o bezpieczeństwie na drogach, roli policji i odpowiedzialności kierowców.

👉 Zobacz nagranie i oceń sam. Kto twoim zdaniem zawinił? Czy policja zareagowała właściwie? Komentarze są do waszej dyspozycji.