Badania w gminie Legnickie Pole prowadzi Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Księstwa Legnickiego oraz kilkudziesięciu poszukiwaczy z Polski i Europy. Za pomocą wykrywaczy metali poszukują historycznych artefaktów, które pozwolą lepiej udokumentować mongolski najazd z 1241 roku.
Archeolog wyjaśnia, że większość tego typu artefaktów została zebrana bezpośrednio po bitwie. To, co mogło pozostać w ziemi, to pomniejsze elementy zbroi, ewentualnie groty pochodzące z broni strzeleckiej. – Liczymy, że w tej lub następnych edycjach natrafimy na skupisko takich przedmiotów. To pomogłoby precyzyjniej określi miejsce, w którym odbyła się bitwa. Dziś nie jesteśmy tego do końca pewni – dodaje Przemysław Paruzel.
Śladów bitwy z 1241 roku od poniedziałku, 12 sierpnia, poszukuje blisko 60 osób z Polski, Litwy, Holandii i Anglii. Na miejscu obecna jest również archeolog z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Eksploratorzy będą w Legnickim Polu do soboty, ale nie jest to ich ostatnia wizyta. Konserwatorskie zezwolenie na prace poszukiwacze wygasa w 2021 roku. Zgromadzone znaleziska są opisywane i katalogowane, a najcenniejsze z nich trafią do Muzeum Miedzi.[FOTORELACJA]15884[/FOTORELACJA]
Anonimowy Gość07:00, 13.08.2019
Spałem dzisiaj z otwartym oknem przed piątą obudził mnie ostry smród nie wiecie co na tej pier... hucie się dzieje chcą nas wytruć
Anonimowy Gość08:00, 13.08.2019
po co im ubranie w plamiaki ??. Przecież to nie organizacja paramilitarna ani wojskowa.
Anonimowy Gość09:00, 13.08.2019
[quote="ciekawy"]po co im ubranie w plamiaki ??. Przecież to nie organizacja paramilitarna ani wojskowa.[/quote]
Byłeś w wojsku?
Anonimowy Gość09:00, 13.08.2019
[quote="Gość"][quote="ciekawy"]po co im ubranie w plamiaki ??. Przecież to nie organizacja paramilitarna ani wojskowa.[/quote]
Byłeś w wojsku?[/quote]
A jaki to ma związek? nie byłem....w kosmosie też nie byłem..
Anonimowy Gość09:00, 13.08.2019
Podoba mi się jak wolontariusze za swoje własne pieniądze kupują ubrania w ciapki i sprzęt do wykrywania metali by następnie po uzyskaniu pozwolenia od państwa szukać skarbu za darmo a następnie oddać go do muzeum. Ta ich pasja jest taka fajna a przecież nie zarabiają na tym ani jednej złotówki.
Anonimowy Gość10:00, 13.08.2019
[quote="ciekawy"]po co im ubranie w plamiaki ??. Przecież to nie organizacja paramilitarna ani wojskowa.[/quote]
Po piewersze aby było wygodnie i praktycznie, po drugie odzież wojskowa ma właściwości "oddychające", co przy długim przebywaniu w wysokiej temperaturze otoczenia jest niecenione.
Ale skąd ma o tym wiedzieć człowiek, który całe życie spędzia przed komputerem.
Anonimowy Gość11:00, 13.08.2019
Czy ktoś zna i poleca dobrą pizzerie w Legnicy?
Anonimowy Gość11:00, 13.08.2019
[quote="Martyna"]Czy ktoś zna i poleca dobrą pizzerie w Legnicy?[/quote]
Sama se w domu zrób te pizze.
Anonimowy Gość12:00, 13.08.2019
To była bitwa kawaleryjska. Takie nie odbywają się w lasach. Zasadnicze starcie odbyło się jak donoszą kroniki na "dobrym polu". Okolice Gniewomierza w tym czasie były lasem. Nawet obecnie nikt tego nie nazwie "dobrym polem". Czyli zasadnicza część bitwy raczej rozegrała się między Raczkową i Małuszowem. Tyle że najwięcej metalowych artefaktów po bitwie znaleźć można raczej nie na samym polu bitwy (od razu przeszukane), tylko na drogach ucieczki. Tam gdzie jakiś uciekający rycerz mógł się cichcem utopić w mokradle. A był to kwiecień, środek roztopów. Czyli jeśli szukać z wykrywaczem, to ja bym obstawiał jakieś dolinki na zachód od Koiszkowa. Szanse marne, ale jednak.
Anonimowy Gość01:00, 13.08.2019
Co roku ciągle tam czegoś szukają. Tam nic nie ma, teren jest tak przeszukany że po prostu nic tam nie ma.
Anonimowy Gość02:00, 13.08.2019
Szybciej odkopią jakąś pepeszę po ruskich niż ślady tej bitwy.
Anonimowy Gość07:00, 14.08.2019
[quote="viki"][quote="ciekawy"]po co im ubranie w plamiaki ??. Przecież to nie organizacja paramilitarna ani wojskowa.[/quote]
Po piewersze aby było wygodnie i praktycznie, po drugie odzież wojskowa ma właściwości "oddychające", co przy długim przebywaniu w wysokiej temperaturze otoczenia jest niecenione.
Ale skąd ma o tym wiedzieć człowiek, który całe życie spędzia przed komputerem.[/quote]
Każde środowisko ma swój strój, ludzie używający piszczałek lubią się kamuflować w tym przyjaznym dla poszukiwaczy kraju.
Co zrobić z używanymi tekstyliami?
Zużyte ciuchy wyślę ukrom do Pokrowska.
YebaćUPA
22:47, 2025-08-21
Morderca i gwałciciel z Calais jest legniczaninem
Zbigniew H? Pewnie jakiś Hawryluk czy inne ukr nazwisko. Żaden Polak.
YebaćUPA
22:46, 2025-08-21
Morderca i gwałciciel z Calais jest legniczaninem
kowaliński Sebastian z Legnicy?
Kozar
22:04, 2025-08-21
Tak "zachwyca" Legnica poza centrum
A prawda jest taka, że kto nie skacze lub się nie zachwyca - ten za Pisem. O! I nikt mnie nigdy nie powie, że jest inaczej. Bez Kupaja - nie ma 1-go maja, a bez Oli - głowa boli. Trzymaj się Maciek! Nie daj się i nakupuj z Kropem Piwnickim jeszcze kupę mieszkań pod wynajem. Pozdrowienia dla całej ekipy.
Legnica znieczulica
22:01, 2025-08-21