Izabela i Dominik Janczak, pasjonaci koni, od ponad 20 lat zajmują się hodowlą i opieką nad tymi zwierzętami w swojej stajni w Niedźwiedzicach. Ich miłość do koni zaowocowała organizacją Hubertusa, tradycyjnego wydarzenia jeździeckiego, które odbywa się tu od czterech lat.
Tegoroczny Hubertus zgromadził ponad 50 jeźdźców oraz cztery zaprzęgi konne. Dzień rozpoczął się od porannego spotkania, po którym uczestnicy wyruszyli na dwugodzinny terenowy rajd. Kulminacyjnym punktem programu była tradycyjna gonitwa za lisem, w której jeden z jeźdźców uciekał z przypiętą do siebie kitą, a reszta uczestników miała za zadanie ją złapać. Zwycięzca tej gonitwy będzie pełnić rolę „lisa” podczas przyszłorocznej edycji.
Gonitwa za lisem to nie tylko świetna zabawa, ale także tradycja, którą pielęgnujemy. Cieszymy się, że co roku tak wiele osób chce dołączyć do naszej imprezy - mówi Izabela Janczak.
Nazwa „Hubertus” pochodzi od świętego Huberta, patrona myśliwych i jeźdźców, którego wspomnienie w Kościele katolickim obchodzone jest 3 listopada.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz