Zostawili studentów na lodzie

Studenci legnickiej uczelni WSZ/POU czują się oszukani.-To nie jest uczciwe, że teraz każe nam się dojeżdżać do Warszawy i Krakowa. My zapisaliśmy się na studia do Legnicy - mówią zbulwersowani studenci.

W legnickim oddziale Wyższej Szkoły Zarządzania/ Polish Open University od ponad roku prowadzona jest reorganizacja uczelni. Polega ona na stopniowym likwidowaniu kierunków, czyli de facto zamknięciu dolnośląskiego oddziału. Oprócz Legnicy uczelnia ma siedziby w Warszawie oraz w Krakowie. Już w 2008 roku studenci zaniepokojeni likwidacją legnickiej placówki protestowali przed budynkiem WSZ/POU. Wtedy decyzje złagodzono i mogli oni kontynuować studiowanie w Legnicy.

Obecnie w Legnicy studiować można tylko w systemie e-learning. Problem pojawił się jednak ponownie.

- Dostaliśmy wybór - kontynuować studia w Warszawie albo w Krakowie, ale przecież zdecydowałam się studiować w Legnicy, a nie w innym mieście. Nie rozumiem dlaczego mam ponosić dodatkowe koszty oraz tracić czas na dojazdy – powiedziała nam prosząca o anonimowość studentka POU/Wyższa Szkoła Zarządzania.

Studenci  na co dzień kontaktują się ze swoimi wykładowcami poprzez internet. Jednak od czasu do czasu trzeba widzieć się z profesorem w cztery oczy. Chociażby podczas konsultacji czy egzaminów.

Każdy ze studentów otrzymał od władz uczelni list:

„Od nowego semestru, obsługa spraw studenckich przekazana zostanie, zgodnie z Państwa wyborem – do dziekanatu w Krakowie lub w Warszawie” – możemy przeczytać.

Studenci zostali zapewnieni, że zostanie wdrożony system elektronicznej obsługi studentów. Jednak studentów to nie zadowala.

Władze uczelni uważają, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a media nie powinny szukać sensacji. Oto fragment listu jaki wpłynął do naszej redakcji:

„Wszyscy studenci szkoły w Legnicy zostali poinformowani o tym, w jaki sposób będą prowadzone zajęcia, egzaminy, a także obsługa spraw studenckich. Podkreślam, że dwa oddziały – w Krakowie i Warszawie rozwijają się bardzo prężnie i to właśnie na tych oddziałach skupia się obecnie działalność uczelni. Studenci studiujący w Legnicy nie zostają jednak pozostawieni bez pomocy ze strony uczelni. W tej kwestii dokładamy starań, by formy zajęć takie, jak repetytoria, konsultacje etc. były organizowane w sposób możliwie najbardziej korzystny dla studentów.

Nie widzimy również powodu, by komunikacja między nasza uczelnią, a studentami miała się odbywać za pośrednictwem mediów. Nasi studenci ze szkoły z Legnicy, Warszawy, Krakowa czy Wrocławia są na bieżąco informowani, gdy występują jakiekolwiek zdarzenia, które mogłyby mieć wpływ na ich proces studiowania. Jeśli nie ma takich informacji oznacza to, że nic się nie zmieniło. Proszę więc nie szukać sensacji tam, gdzie jej nie ma i dać studentom spokojnie studiować” – pisze do naszej redakcji Rafał Piętka, specjalista ds. public relations WSZ/POU.