Strzelanie z broni pneumatycznej, składanie spadochronu, pierwsza pomoc przedmedyczna, doświadczenia chemiczne oraz przedstawienie pt. "Szalona rodzinka" - tak w skrócie wyglądał Dzień Otwarty w VII LO.

Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 3 przy ulicy Mazowieckiej otworzył dzisiaj swoje podwoje. Uczniowie VII liceum zachęcali swoich młodszych kolegów do skorzystania z oferty ich szkoły. Z tej okazji, oprócz tradycyjnych ulotek informacyjnych, pokazali młodzieży gimnazjalnej, to co mają w szkole najlepszego. Od kilku lat VII LO kojarzy się legniczanom z czterema specjalistycznymi klasami: wojskową, policyjną, pożarniczą i powietrzno - desantową. Uczniowie, decydując się na naukę w szkole, biorą udział w zajęciach terenowych, wyjazdach survivalowych, ćwiczą na strzelnicy, uczą się zasad samoobrony i taekwondo, a także szkolą się w udzielaniu pierwszej pomocy przedmedycznej.

Podczas Dnia Otwartego mieliśmy okazję poznać namiastkę klimatu VII liceum. Major Marek Hanyż udzielał pierwszych wskazówek w zajęciach strzeleckich. - Klasy wojskowe, policyjne i pożarnicze uczą się strzelania z broni pneumatycznej, która napędzana jest sprężonym powietrzem lub mieszanką innego gazu - wyjaśnia major. - Dla zainteresowanych naszą szkołą przygotowaliśmy mały pokaz. Chętni pod okiem nauczycieli przedmiotów zawodowych też mogą spróbować swoich umiejętności strzeleckich.

Marek Hanyż zaznacza, że uczniowie klas mundurowych w strzelaniu radzą sobie wyjątkowo dobrze. - Dwa razy wygraliśmy w lidze strzeleckiej, zajęliśmy także pierwsze miejsce w regionalnych zawodach strzeleckich, zorganizowanych w czasie ferii przez Ligę Ochrony Kraju, z którą stale współpracujemy - dodaje.

Zanim jednak uczniowie chwycą za broń, muszą "liznąć" wiedzy teoretycznej. - Poznają budowę broni i zasady jej używania, tak by bezpiecznie się nią posługiwać - kontynuuje major Marek Hanyż. - Nasze liceum przygotowuje młodzież do przejścia selekcji przy wyborze szkół policyjnych czy wojskowych. Krótko mówiąc, my dajemy im podstawy na dalszą mundurową drogę życiową.

Młodzież uczyła się także poprawnego składania spadochronu. Podpułkownik rezerwy Roman Tecław zaznacza, że poprawne złożenie spadochronu do łatwych nie należy. - Sprawny, wypoczęty i odpowiednio przeszkolony żołnierz składa spadochron w 20 minut, zachowując odpowiednie tempo - mówi.

Skoki spadochronowe cieszą się coraz większą popularnością. Uczniowie VII LO mają okazję odbyć kurs spadochronowy w wymiarze 18 godzin. - Zajęcia praktyczne prowadzi Jacek Brzeziński, który ma duże doświadczenie w skokach ze spadochronem - kontynuuje Tecław. - Najpierw chętni przechodzą szkolenie naziemne połączone z teorią, dopiero później jest praktyka. Musimy mieć pewność, że nasi uczniowie są świetnie przygotowani do skoku, bo w powietrzu każdy jest zdany tylko na siebie.

Nastolatkowie zwiedzający szkołę wzięli także udział w doświadczeniach chemicznych. Przygotowali je licealiści ZSO nr 3 dla których spalanie magnezu to "bułka z masłem". Dodatkowo uczniowie ćwiczyli w sali gimnastycznej sporty walki pod okiem wykwalifikowanych sportowców, którzy odnoszą sukcesy na macie.

Na koniec, szkolne koło teatralne pod okiem opiekunki Marii Kościelnej zaprezentowało spektakl " Szalona rodzinka". Powstał on specjalnie na konkurs interdyscyplinarny, który odbył się w marcu. Autorką scenariusza jest uczennica klasy 3a Iwona Hajdun. - Opowiadamy o problemach z jakimi najczęściej borykają się rodziny - wyjaśnia. - Poruszamy wątek dotyczący alkoholizmu wśród młodych ludzi. Najważniejsze jest jednak przesłanie przedstawienia. Cokolwiek by się działo, siła tkwi w rodzinie i zawsze znajdziemy w niej wsparcie. [FOTORELACJA]6138[/FOTORELACJA]