Kilkadziesiąt prac autorstwa studentów pedagogiki wczesnoszkolnej można zobaczyć na wystawie otwartej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Wszystkie są wynikiem warsztatów z Grzegorzem Niemyjskim.

- Prowadzę zajęcia ze studentami edukacji wczesnoszkolnej. Właśnie w czasie takich zajęć, czyli przygotowania przyszłych nauczycieli do planowania i prowadzenia lekcji ze sztuki, lub łączenia treści podstawy programowej z zajęciami artystycznymi postanowiłam poprosić Grzegorza Niemyjskiego o wskazówki co ciekawego mogę z nimi zrobić – mówi Małgorzata Buchla, wykładowca w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej.

- Artysta zaproponował warsztaty lepienia w glinie. Nauczyciel to człowiek,który ma w swoich rękach drugiego człowieka, młodego, chłonne i plastyczne dziecko, które można formować w rozmaity sposób, z którego można wydobywać piękno.

Odzew studentów był bardzo duży. W warsztatach, które odbyły się w styczniu, wzięło udział ponad siedemdziesiąt osób. - Zrobiłam miseczkę, z uszkami. Miała przypominać zwierzątko, nie wiem czy do końca mi się udało – mówi Iwona, studentka III roku pedagogiki wczesnoszkolnej. - Chciałam pokazać, że wychowanie wczesnoszkolne kojarzy mi się z dobrą zabawą, bo właśnie zabawą powinno być w tym wieku.

[FOTORELACJA]9370[/FOTORELACJA]

-Być może kondycja tych naczyń jest różna, jedne są porysowane, inne wyszczerbione, ale być może tak jak glina poddawała się ciepłu waszych rąk, tak wasze ciepło i szacunek dla drugiego, w waszym przypadku bardzo młodego człowieka sprawią, że wydobędziecie z niego formę – powiedziała do studentów Małgorzata Buchla podczas otwarcia wystawy.

-Lepienie naczynia można porównać z wychowaniem dziecka, a co jest najważniejsze w naczyniu? Nie jego kształt ale to co jest w środku. Życzę wam żebyście po skończeniu edukacji, kiedy już będziecie uczyć młodych ludzi, żebyście napełniali ich pięknymi wartościami i pięknym podejściem do życia. Niech początkiem tego będą te misy– dopowiedział Grzegorz Niemyjski, który prowadził warsztaty. – Bo jeśli macie dziecko w szkole, to macie jego duszę.