Zamknij
Ważne

Spędziła dwa miesiące w szkole pod żaglami

11:52, 08.11.2016
Skomentuj

Dwa miesiące spędziła w Międzynarodowej Szkole pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego Barbara Matusiewicz, uczennica III klasy gimnazjum nr 5. O rejsie opowiedziała swoim kolegom.

- O szkole dowiedziałam się od kolegi, który też tam był i postanowiłam, że spróbuję swoich sił – mówi Barbara Matusiewicz.

W rejs wypłynęło tylko trzydzieści osób ze stu pięćdziesięciu, które stanęły do eliminacji. Żeby popłynąć „Pogorią” Basia musiała przejść eliminacje i spełnić podstawowy warunek jakim był roczny wolontariat. Kolejne to test sprawnościowy i test z języka angielskiego. Uczennica doskonale poradziła sobie z bieganiem, podciąganiem się na drążku i pływaniem. Nie miała też problemu z testem językowym.

W rejs wyruszyła 28 sierpnia i przez dwa miesiące uczyła się, pracowała i zwiedzała wspólnie z nowymi znajomymi.

-Najtrudniej było nie zasnąć na wachtach i na lekcjach. Najgorzej było na nocnych wachtach, po nich trzeba było normalnie funkcjonować – opowiada Barbara Matusiewicz. - Czasu na sen na rejsie jest mało, trzeba być na obrotach 24 godziny na dobę, ale warto.

Żaglowiec zawinął do portów w Rumunii, Bułgarii, Rosji, Grecji i Włoszech. Uczestnicy Szkoły pod Żaglami zwiedzili wiele pięknych miejsc, między innymi wyspę, którą tworzy wulkan Stromboli,malownicze greckie i włoskie wysepki, bułgarską Warnę i rumuńską Konstancę. Jak mówi, bardzo cenne są przyjaźnie, które narodziły się podczas rejsu. Jeszcze cenniejsze to, czego się nauczyła. Z pewnością połknęła bakcyla żeglarstwa.

- Będę nadal pływać. Chcę też wrócić na „Pogorię” jako asystentka w Szkole pod Żaglami – dodaje Basia Matusiewicz. - Wszystkie godziny i mile morskie mam „wyrobione”, muszę zaliczyć jeszcze jeden rejs i mogę zdawać egzamin na sternika morskiego.

Uczennica od prawie trzech lat działa w „Samarytaninie”, który jest ośrodkiem Caritas. Zajmuje się tam przede wszystkim pomocą ludziom starszym. Oprócz działalności charytatywnej znajduje czas na realizacje swoich pasji. Poza żeglowaniem jest to akrobatyka, którą uprawia w Fundacji „Ocelot”. Na razie jednak trzecioklasistka nadrabia zaległości i pilnie uczy. W planach ma jedno z legnickich liceów a później studia medyczne.[FOTORELACJA]12005[/FOTORELACJA]

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%