Dwie klasy Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego i dwie Technikum Akademickiego oficjalnie stały się integralną częścią społeczności akademickiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona. -Jestem przekonany, że wykorzystać wszelkie stworzone wam możliwości, że po kilku latach nauki staniecie się tymi, którymi stać się chcecie. Tego wam serdecznie życzę – powiedział Ryszard K. Pisarski, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona.

Zaszczycili ją swoją obecnością przyjaciele szkoły, zaszczyciły też władze Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Na immatrykulacji nie zabrakło absolwentów Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego i rodziców pierwszoklasistów. Zanim uczniowie czterech klas pierwszych złożyli ślubowanie , wysłuchać mogli mądrych i pięknych słów dyrektorów obydwu szkół.

- Szkoła jest po to żeby dobrze przygotować was do matury i egzaminów zawodowych. O to jestem spokojny. To, że uda nam się nauczyć was różnych rzeczy z zakresu języka polskiego, biologii, matematyki, geografii, języka angielskiego, jestem spokojny. Pracują u nas nauczyciele, którzy niosą piękną maksymę „Jeśli chcesz nieść światło w świat, sam musisz płonąć żywym ogniem” - zwrócił się do pierwszoklasistów Dariusz Wędzina, dyrektor Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego.

-Pamiętajcie, szkoły które wybraliście, mają was tak naprawdę przygotować do życia. Nauczyć wielu postaw, które nie wiążą się bezpośrednio z edukacją. To tolerancja, szacunek do siebie nawzajem, do osób starszych, szacunek do państwa i jego symboli, szacunek i miłość do tradycji, akceptacja odmienności. To szkoły mające sprawić, że będziecie nie tylko wykształceni ale także mądrzy i wrażliwi. Kiedy będziecie opuszczać mury szkoły będziecie dzięki temu dumni nie tylko z tego co wiecie, ale również z tego jacy jesteście. Cyceron powiedział „nie wystarczy zdobywać mądrości, należy umieć z nich korzystać”. Mądrość, którą wam przekazujemy jest tylko narzędziem do tego żeby świadomie wybierać swoją drogę w życiu – dodał Dariusz Wędzina.

Dyrektor Krystian Sadowski przemówił do wyobraźni uczniów pokazując jak galopujący postęp sprawiający, że świat staje się coraz bardziej zautomatyzowany, wpływa na człowieka.

- Dwadzieścia ostatnich lat, to rozwój technologi, informatyki, robotyki, automatyki, elektroniki. Dlatego zdecydowaliśmy się na informatykę i automatykę, po to żeby zapewnić naszym absolwentom jak najlepszy start w życiu i dobrą, pewną pracę. Następne dwadzieścia lat według specjalistów będzie latami jeszcze większego rozwoju, czegoś co nazywamy sztuczną inteligencją. Ona sprawi, że postęp będzie jeszcze szybszy i większy, pełen kolejnych rozwiązań technologicznych. To co człowiek uzyskiwał przez dziesiątki, setki lat, będzie możliwe w ciągu roku, miesiąca, jednego dnia. Postęp będzie tak szybki, że trudno będzie za nim nadążać. Technologia sprawi, że powoli przestaniemy ją rozumieć. Wszyscy wiemy jak ważny dziś dla każdego jest smartphone. Możemy nauczyć się czegoś od maszyn, będą czipy, które będziemy mogli sobie montować. Wszyscy będą chcieli je mieć żeby być jak najinteligentniejszym – mówił do uczniów Krystian Sadowski, dyrektor Technikum Akademickiego.

- Elon Musk, wizjoner, stwierdził, że największym niebezpieczeństwem przyszłości jest to, że maszyny zawładną człowiekiem. Myślę, że to człowiek będzie będzie robił wszystko żeby stawać się do nich coraz bardziej podobnym. I dlatego takie wartości jak koleżeństwo, wzajemne relacje międzyludzkie, doświadczenie, intuicja, którą się kierujemy. Wszystko to co odróżnia nas od maszyn, sprawi że będziemy mogli temu zapobiec. Głęboko w to wierzę, że w naszej szkole uczymy i będziemy uczyć i pielęgnować relacje, które odróżniają nas od maszyn, dbać żeby nie zanikały. Bardzo wierzę w to, że wy, nasi absolwenci będą najlepszymi specjalistami na rynku automatyki i informatyki. Życzę wam żebyście zostali ludźmi, abyście nigdy nie zatracili cech, które odróżniają człowieka od maszyny – podkreślił Krystian Sadowski.

Akademickie Liceum Ogólnokształcące ma już piętnaście lat. Historia Technikum Akademickiego rozpoczyna się w tym roku. Twórcy ALO za wzór wzięli sobie historyczny przykład szkoły średniej funkcjonującej przy Uniwersytecie Wileńskim.

- Była to próba podniesienia jakości kształcenia w szkole średnich poprzez powiązanie jej z akademickością Uniwersytetu Wileńskiego. Próba bardzo udana. Dzięki niej szkoły stały się wzorcem dla innych w Europie. Taką samą nadzieję żywiliśmy i żywimy w stosunku do tego co możemy osiągać dzięki współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. To sale, gabinety i pracownie tej uczelni, życzliwie udostępnione przez PWSZ, pozwalają wam realizować się w sposób często niedostępny innym uczniom, nie tylko w Legnicy – wspomniał genezę powstania placówki Dariusz Wędzina.

Cieszę się, że powiększyła nam się znacznie akademicka społeczność. To nasza nadzieja na przyszłość, rozwój, a jednocześnie pewne zobowiązanie, że to co wykonywaliśmy dotychczas będziemy nadal kontynuować. Jestem przekonany, że przy takim zasobie ludzkim, jak mówią piarowcy, na pewno sprostamy tym zadaniom – powiedział na koniec Jerzy Stefaniak, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju PWSZ im. Witelona w Legnicy „Wspólnota Akademicka”, życząc wszystkim uczniom powodzenia.[FOTORELACJA]16153[/FOTORELACJA]