19 stycznia zmieniła się nie tylko formuła egzaminu na prawo jazdy. Inna jest także jego cena. W górę poszły stawki za testy większości kategorii. I to zarówno teoretyczne, jak i praktyczne.
Wraz z wprowadzeniem nowej formuły egzaminu teoretycznego na prawo jazdy wzrosła także opłata za przystąpienie do niego. Do tej pory zdawanie teorii kosztowało 22 złote (bez względu na rodzaj kategorii uprawnień, o którą ubiega się kandydat na kierowcę). Obecnie trzeba wydać na to 30 złotych.
Podrożało także zdawanie części praktycznej – mimo, że sposób egzaminowania pozostał w niej niezmieniony. O 28 złotych więcej będą musieli wydać ci, którzy chcą uzyskać prawo jazdy na samochód osobowy (kategoria B) – cena skoczyła ze 112 do 140 złotych. Zdawanie na ciężarówki (kat. C), autobusy (kat. D) i samochody osobowe z przyczepami (B+E) kosztuje po zmianach 200 zł, zamiast dotychczasowych 160. Za prawo jazdy na motocykl (A, A1, A2) zapłacimy 180 złotych, zamiast 140.
Tyle samo, co kandydaci na kierowców osobówek zapłacą przyszli motorowerzyści. Praktyczny egzamin na prawo jazdy nowej kategorii AM również kosztuje 140 złotych. Karta motorowerowa, która przed wejściem nowych przepisów w życie uprawniała do kierowania motorowerami, była wydawana przez dyrektorów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych nieodpłatnie.
Kwestia opłat za egzaminy na prawo jazdy jest regulowana przez rozporządzenie Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej – we wszystkich WORD-ach obowiązują te same ceny. Jako powód podwyżki resort podał wzrost kosztów przeprowadzania testów (poprzednie stawki zostały ustalone w 2006 roku), wysokie nakłady jakie muszą ponosić WORD-y w związku ze zmianami w przepisach, a także przewidywaną zmniejszającą się ilość kandydatów na kierowców. W pełnoletność będą teraz bowiem wchodzić roczniki pochodzące z niżu demograficznego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz