Kto ma pierwszeństwo na parkowych alejkach?

Znaki drogowe wyznaczające ścieżki dostępne też dla rowerzystów stanęły niedawno przy niektórych alejkach w legnickim Parku Miejskim. Czy to oznacza, że spacerowicze są podporządkowani miłośnikom dwóch kó?

Wyznaczenie tras dla rowerów w parku obiecali niedawno pracownicy legnickiego magistratu. Regulamin, który obowiązuje od niedawna w tym miejscu, surowo zabrania bowiem poruszania się jednośladami po alejkach, jeżeli nie są one odpowiednio oznaczone. Takie właśnie oznakowanie pojawiło się niedawno przy niektórych ścieżkach, m.in. w ciągu ulicy Wodnej oraz wzdłuż rzeki Kaczawy.

Znaki, które zezwalają cyklistom na poruszanie się po niektórych parkowych trasach to połączenie dwóch symboli z kodeksu drogowego („droga dla rowerów” i „droga dla pieszych”), oznaczające tzw. ciąg pieszo-rowerowy. Jeżeli piktogramy przedstawiające rower i przechodniów są na tarczy takiego znaku oddzielone pionową linią oznacza to, że każdy uczestnik ruchu musi korzystać z odpowiedniej strony drogi – według wskazania. Jeżeli jednak linia jest pozioma – a tak właśnie jest w parku – piesi i rowerzyści muszą dzielić się miejscem. Na jakich warunkach?
Według Prawa o ruchu drogowym piesi nie powinni znajdować się na drogach tylko dla rowerów i za chodzenie po nich może grozić im mandat. Jeśli już korzystają z takich tras (a jest to dozwolone w szczególnych warunkach) – muszą ustępować miejsca rowerzystom. Tak jest choćby wzdłuż al. Piłsudskiego, na ciągach oznaczonych znakami „droga dla rowerów”. W Parku Miejskim oczywiście obowiązują jednak całkiem odmienne przepisy.

Na trasie oznakowanej jako droga dla rowerów i pieszych pierwszeństwo zawsze ma pieszy. Rowerzysta musi tam ustępować miejsca przechodniom, jest także zobowiązany zachować sdzczególną ostrożność. Za złamanie tych nakazów grozi pięćdziesięciozłotowy mandat. Używanie dzwonka do „poganiania” pieszych także jest w takich miejscach niewskazane. Spacerowicze korzystający z uroków legnickiego parku nie powinni więc się obawiać, że cykliści uniemożliwią im w majestacie prawa swobodne przechadzanie się po alejkach. Oczywiście piechurzy również nie powinni celowo utrudniać ruchu kierującym jednośladami – nawet jeśli rowerzyści są zobowiązani ustąpić im miejsca.