Jak przygotować samorządy na realne zagrożenia, jak organizować ewakuację, zapasy, miejsca schronienia i łączność w sytuacjach kryzysowych – o tym rozmawiali uczestnicy konferencji poświęconej ochronie ludności i obronie cywilnej, która odbyła się w Legnickim Polu. Wydarzenie zorganizowało Stowarzyszenie Rzeczpospolita Samorządna we współpracy z Gminą Legnickie Pole. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele samorządów, administracji publicznej oraz eksperci zajmujący się bezpieczeństwem obywateli. Dyskutowano o tym, jak nowe przepisy przełożyć na konkretne działania w gminach i jak przygotować lokalne społeczności na sytuacje, w których to właśnie samorząd staje się pierwszą linią reagowania.
3 4
Ja jestem spokojny bo mamy 300 ołtarzy polowych i bataliony etatowych kapelanów z modlitewnikami bojowymi i różańcami oraz bakiewicza z kosą i różańcem.
2 2
To pytanie dotyka głęboko naszych obaw i refleksji na temat przygotowania na trudne czasy. Z jednej strony, mamy piękne domy, nowoczesne samochody i zadbane ogrody – wszystko to symbol stabilności i komfortu, którym wszyscy chcielibyśmy cieszyć się na co dzień. Z drugiej strony, wojna to coś, co potrafi wywrócić wszystko do góry nogami w ułamku sekundy. Czy jesteśmy gotowi na wojnę? Trudno to jednoznacznie ocenić. Fizycznie, nasze domy, samochody i ogródki nie mają żadnego znaczenia, gdy przychodzi zagrożenie na poziomie globalnym. W obliczu konfliktu, najważniejsza staje się zdolność do szybkiej ewakuacji, minimalizowania strat i przetrwania. I tutaj pojawia się pytanie – czy to, co najbardziej cenimy i co nas otacza, zmieściłoby się w plecaku ewakuacyjnym? W praktyce, przygotowanie do ewakuacji to nie tylko kwestia posiadania rzeczy materialnych, ale przede wszystkim umiejętności, wiedzy i odpowiedniego planu. Czy potrafilibyśmy spakować najważniejsze rzeczy, dokumenty, zapasy i niezbędne środki, by przeżyć w trudnych warunkach? Czy w tym wszystkim zmieściłoby się nasze życie, nasze wspomnienia, nasza codzienność? Wojna to wyzwanie nie tylko dla ciała, ale i dla ducha. To test, na ile jesteśmy w stanie się przystosować, odsunąć na bok materialne przywiązania i skupić się na tym, co najważniejsze – na przetrwaniu, na bliskości z bliskimi i na wspólnym wspieraniu się w trudnych chwilach. Mam nadzieje że jeśli opuszczę dom to nasze państwo i wojsko wykorzysta je do działań wojennych.
Podsumowując, choć nasze domy, samochody i ogródki tworzą obraz stabilności, w obliczu wojny to wszystko traci na znaczeniu. Warto więc myśleć nie tylko o tym, czy jesteśmy gotowi na wojnę, ale także o tym, jak możemy się na nią przygotować w duchu minimalizowania strat i zabezpieczenia najważniejszych wartości.
2 0
To nasza wojna. To prawda, choć niestety wiele osób z prawej strony sceny politycznej twierdzi, że to nie nasza wojna. Przypuszczam, że to ludzie, którzy po napaści ruskiego agresora na Polskę zrobią to, co zrobili polski prezydent, premier i prymas w 1939 roku, czyli uciekną za granicę.
Najgorsze jest to, że prawica i Kościół (warto posłuchać Radio Maryja) skłócają nas z Niemcami, więc ze wschodu będziemy mieć Rosjan, a z zachodu Niemców.
0 2
Jarząbek. Zabieraj swoją du-pę w troki i maszeruj na wschód, jeśli to twoja wojna.
1 0
Na zdjęciu widzimy ludzi do których właśnie to dotarło. Zdjęcie mówi samo za siebie. Jest strach.
4 2
Jestem sPOkojny, bo Tfusk i Cezary Kłamczyk wybudowali pod Warszawą makietę Tarczy Wschód! Poza tym Babcia Kasia i Locha Lampart krzykną do ruskich WYP.....AĆ i ruscy na pewno uciekną!
4 2
Co to za spektakl ? Po co straszycie ludzi wojną której nie będzie. Może pieniądze z Polskiego Ładu na głupoty które wydajecie przeznaczcie na obronę cywilną, której nigdy nie było.
Tęgie głowy powiatowe ze spotkania na spotkanie i foteczki i natychmiast w media społecznościowe. By tylko coś się działo by bardziej zaszczuć mieszkańców i zniszczyć im życie.
Siedzicie w tych swoich fotelikach cieplutkich i zastanawiacie się jak zrobić aby się nie narobić a dobrze wypaść na zdjęciach.
Pierwsi będziecie się ewakuować a wasze decyzje będą pewnie podejmowane dalej w chaosie i aby żadnej nie podjąć.
Patrząc na Wasze osiągnięcia na scenie gminnej i powiatowej to już od dawna mamy wojnę ale swoją gdzie każdego dnia człowiek musi walczyć z aparatem administracji.
0 2
Ludzie gadają że robią depozyty. Zakopują słoiki z pieniedzmi złotem w bezpiecznych miejscach. Na świecie różnie bywa ale kasa trzymana w bankach na terenie kraju który obejmuje wojna nie sa najbezpieczniejsze.
0 0
A w Legnicy kręcą rolki i bawią się photoshopem.
0 0
Podżegacze wojenni w akcji.Kto wam za to płaci,że tak przecie do wojny a nie chcecie pokoju.Elity światowe zaplanowały wojnę i pewnie będzie wojna żeby ukryć własne wałki,dług i brak spełnienia obietnic dla motłochu.Sami pierwsi ewakuują się a otumaniony ludek po obejrzeniu kolejnego odcinka w tv ochoczo pójdzie na przemiał.Dlaczego nie ma parcia do POKOJU,tylko,szukania dialogu,tylko oswajanie z wojną.Dron w Przewodowie to był ruski,czy upadliński,no czyj ukraińskie onuce.A tak darli się na cały świat.Dwoje Polaków zginęło i nie ma odszkodowania,czy zwykłego przepraszamy.Dach domu rozwalony był przez ruskiego drona czy przez rakietę naszych.Ale co nie wolno o tym mówić,bo poprawność polityczna.Taka to demokracja i wolność słowa.