Przez dwa dni panie świętowały w restauracji Rynek 10. Babskie pogaduchy, kolacja, wspólne śpiewy i pląsy przy dźwiękach muzyki DJ BASSA. Niech żałują te, które nie były…
Fakt, że panie wzięły we władanie restaurację jest już właściwie normą w Rynku 10. Nie od dziś wiadomo, że to ulubione miejsce pań, gdzie więc miały świętować Dzień Kobiet jeśli nie tam, gdzie czują się najlepiej.
- To bardzo miłe i atrakcyjne miejsce, w którym jest miła i sympatyczna atmosfera i bardzo dobrze się bawimy – mówi pani Danusia – Kilka razy organizowaliśmy tu nasze spotkania klasowe i tak dobrze się wtedy bawiłam, że postanowiłam przyjść tu z koleżankami na Dzień Kobiet.
– Dzięki tej zabawie możemy się oderwać od codziennych obowiązków, od dzieci, pracy, domu a przede wszystkim od mężczyzn, którzy tak naprawdę nas nie doceniają – mówi ze śmiechem pani Iwona. - Pewne rzeczy kumulujemy w sobie i później przychodzi czas, że wybucha w nas energia, której ujście musimy znaleźć. Dziś właśnie to robimy bawiąc się wspólnie w babskim gronie.
DJ BASS zadbał by panie dobrze się bawiły przy dźwiękach muzyki. Paniom nie przeszkadzało to, że bawią się same, wręcz były z tego zadowolone. Impreza trwała do późnej nocy. Kolejna impreza, na którą Rynek 10 zaprosi już nie tylko panie odbędzie się w kwietniu. Będzie to wiosenna noc amerykańska. [FOTORELACJA]4403[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz