Klubokawiarnia Kleks, kultowe miejsce z lat 60., w piątek 30 sierpnia ponownie otworzyła swoje podwoje na Zamku Piastowskim. Za rewitalizację odpowiada Dolnośląskie Centrum Kształcenia Ustawicznego i Językowego Kadr, które dzięki wsparciu finansowemu z samorządu dolnośląskiego, przywróciło kawiarni jej dawny blask.
Klubokawiarnia KLEKS - FOTO:FB
W menu klubokawiarni znalazł się szeroki wybór kaw, deserów, gofrów, zapiekanek oraz lokalnych specjałów, takich jak bomba legnicka. Atmosfera miejsca ma być wypełniona nie tylko aromatem świeżo parzonej kawy, ale także dźwiękami muzyki na żywo, stand-upów i innych wydarzeń kulturalnych, które będą regularnie organizowane, jak zapowiada Tomasz Szczytyński, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Kształcenia Ustawicznego i Językowego Kadr w Legnicy.
Kleks, czynny będzie od środy do niedzieli od godziny 10:00. Ma być nie tylko miejscem spotkań mieszkańców Legnicy, ale ma także przyciągać turystów odwiedzających Zamek Piastowski.
Rewitalizacja pomieszczeń i przywrócenie „Kleksa” do życia zostało całkowicie sfinansowane ze środków Samorządu Województwa Dolnośląskiego. Jest częścią dużego projektu, realizowanego od 2017 roku.
Klubokawiarnia KLEKS - FOTO:FB
Klubokawiarnia KLEKS - FOTO:FB
0 0
Zapiekanki, serio? Śmiecie sami sobie żryjcie.
0 0
Za rok splajtuje
0 0
Prezentuje się przaśnie, małomiasteczkowo i żałośnie. Krzesła jak w biurze i łyse ściany nie tworzą żadnej atmosfery. Menu śmiechu warte. Widziałam ten ich puchar lodowy i uwierzyć nie mogłam. A tu jeszcze zapiekanki... Czy właściciel w ogóle wie co to jest klubokawiarnia, że tak to coś nazwał? Pusty śmiech ogarnia, że zaledwie 60 km od Wrocławia gastronomia jest tak zacofana, prowadzona przez ludzi z łapanki. Taka to klubokawiarnia jak pożal się Boże beach bar nad Kaczawą.
0 0
Mar napisał(a):
> Prezentuje się przaśnie, małomiasteczkowo i żałośnie. Krzesła jak w biurze
> i łyse ściany nie tworzą żadnej atmosfery. Menu śmiechu warte. Widziałam
> ten ich puchar lodowy i uwierzyć nie mogłam. A tu jeszcze zapiekanki... Czy
> właściciel w ogóle wie co to jest klubokawiarnia, że tak to coś nazwał?
> Pusty śmiech ogarnia, że zaledwie 60 km od Wrocławia gastronomia jest tak
> zacofana, prowadzona przez ludzi z łapanki. Taka to klubokawiarnia jak
> pożal się Boże beach bar nad Kaczawą.
Dla ciebie łowickie paski byłyby cool
0 0
Olać to góówno. Jakby nieznany, a zasłużony dla legnicy hiterowiec otworzył, to warto byłoby się tam wybrać, by usłyszeć co kolesie z platformy mają za zadania do wykonania przez niemieckich kierujących tą wydmuszką.
Tak to sie nie opłaca, pewnie za ladą stanie rumuńska tumaczka, mając na kuchni poszkodowanych uchodźców wojennych.
0 0
Polacy zwłaszcza w tak prowincjonalnych miastach jak Legnica nie mają nawyku chodzenia do kawiarni
0 0
Mar napisał(a):
> Prezentuje się przaśnie, małomiasteczkowo i żałośnie. Krzesła jak w biurze
> i łyse ściany nie tworzą żadnej atmosfery. Menu śmiechu warte. Widziałam
> ten ich puchar lodowy i uwierzyć nie mogłam. A tu jeszcze zapiekanki... Czy
> właściciel w ogóle wie co to jest klubokawiarnia, że tak to coś nazwał?
> Pusty śmiech ogarnia, że zaledwie 60 km od Wrocławia gastronomia jest tak
> zacofana, prowadzona przez ludzi z łapanki. Taka to klubokawiarnia jak
> pożal się Boże beach bar nad Kaczawą.
Droga Pani :-) bo Kleks istniał w odległym dla Pani czasie, wtedy w całym PRLu królowały klubokawiarnie, a w nich skromniutko - praca do poczytania, kawa lurowata i jakieś ciacho. Może taki właśnie był zamiar obecnych patronów Kleksa? :-)
0 0
Co to będzie, jeśli kiedyś wywalą z tego portalu słynną LS??? Oj, co to będzie??
Kto wówczas napisze o muzyce w fotelach?????????????????????????????????????
0 0
Mar napisał(a):
> Prezentuje się przaśnie, małomiasteczkowo i żałośnie. Krzesła jak w biurze
> i łyse ściany nie tworzą żadnej atmosfery. Menu śmiechu warte. Widziałam
> ten ich puchar lodowy i uwierzyć nie mogłam. A tu jeszcze zapiekanki... Czy
> właściciel w ogóle wie co to jest klubokawiarnia, że tak to coś nazwał?
> Pusty śmiech ogarnia, że zaledwie 60 km od Wrocławia gastronomia jest tak
> zacofana, prowadzona przez ludzi z łapanki. Taka to klubokawiarnia jak
> pożal się Boże beach bar nad Kaczawą.
Przaśnie? Ty nie masz pojęcia o estetyce, parę kryształków z plastiku i krzesła w stylu kotlet-klub by cię zadowoliły! Pożal się boże znawca/znawczyni.
0 0
To ma taka samą racje bytu jak legnicka HANKA, fabryka fortepianów, browar, mleczarnia i rzeźnia. Spie,przać dziady z tym dziadostwem! Polikwidowali przemysł, w zamian otwierając klubokawiarnię. To chorzy psychicznie degeneraci. Zamiast żyrandoli oni powinni tam dyndać i świecić przykładem jak NIE należy postępować z ludźmi, którzy im zaufali!
0 0
Gość napisał(a):
> To ma taka samą racje bytu jak legnicka HANKA, fabryka fortepianów, browar,
> mleczarnia i rzeźnia. Spie,przać dziady z tym dziadostwem! Polikwidowali
> przemysł, w zamian otwierając klubokawiarnię. To chorzy psychicznie
> degeneraci. Zamiast żyrandoli oni powinni tam dyndać i świecić przykładem
> jak NIE należy postępować z ludźmi, którzy im zaufali!
Lecz się.