Ponad 40 rodzin z Legnicy i okolic zostało obdarowanych w czasie Weekendu Cudów Szlachetnej Paczki. Największa paczka, jaką dostarczyli wolontariusze składała się z 41 pakunków i trafiła do rodziny mieszkającej w kawalerce. Nie byłoby tych cudów, gdyby nie hojność darczyńców. Po raz kolejny Polacy pokazali, że pomaganie jest naszym sportem narodowym.
Weekend Cudów Szlachetnej Paczki to wyjątkowy moment roku, podczas którego do najbardziej potrzebujących dociera pomoc. W tym roku wszystkie, czyli ponad 17 tysięcy rodzin z bazy Szlachetnej Paczki znalazły swoich darczyńców. W Legnicy i okolicach paczki trafiły do 43 rodzin.
Zgłoszonych było blisko 100 rodzin. Wolontariusze odwiedzili je, poznali ich historie i do pomocy zakwalifikowali 43 rodziny. Wraz z opisem potrzeb i historią znalazły się w bazie Szlachetnej Paczki. Wszystkie szybko znalazły darczyńców i zniknęły z bazy. Darczyńcami są osoby prywatne, czasem na paczkę składa się rodzina, przyjaciele, firmy, instytucje, szkoły, przedszkola – mówi Paweł Żabicki, wolontariusz, niegdyś koordynator ze Szlachetną Paczką związany od 13 lat.
W paczkach znalazły się najpotrzebniejsze rzeczy, jak żywność i odzież, meble.
Paczki były bardzo różne, w zależności od potrzeb, począwszy od takich prozaicznych rzeczy, jak artykuły spożywcze, środki czystości i odzież, po meble vouchery na materiały budowlane, różnego rodzaju kursy dokształcające. To potrzeby bardzo skonkretyzowane dla konkretnej rodziny. W ubiegłym roku średnia wartość paczki przekraczała 4 tysiące złotych dla rodziny. W tym roku na pewno będzie ta wartość co najmniej taka sama – wyjaśnia Paweł Żabicki.
Rodziny, mimo że są uprzedzane o wizycie, przeżywają mnóstwo pozytywnych emocji przyjmując wolontariuszy Szlachetnej Paczki i podarki, które sprawią, że nie tylko święta będą udane, ale także ich życie stanie się łatwiejsze dzięki nieznanym ludziom o wielkich sercach.
Szlachetną Paczkę tworzą tysiące osób uruchamiających wielką machinę dobra, w której jeden człowiek pomaga drugiemu. Dzięki darczyńcom tysiące potrzebujących rodzin odzyskuje nadzieję. Czują się zauważeni i ważni, dzięki temu, że ktoś chciał poznać ich historię i pomóc. Dzięki wolontariuszom, takim jak Paweł Żabicki, który od lat jest jednym z „Aniołów” Szlachetnrj Paczki, a ten magiczny grudniowy weekend spędza z kilkuletnim synem w bazie Szlachetnej Paczki.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz