Ratusz ukrywa koszty Tour de Pologne, bo w umowie jest „klauzula poufności”?

Urząd Miasta Legnicy odmawia ujawnienia kosztów organizacji mety I etapu Tour de Pologne, powołując się na "klauzulę poufności" w umowie z organizatorem Lang Team. Choć już w czerwcu otrzymaliśmy skan umowy pokazującej zobowiązania miasta, dziś nadal nie wiemy, ile to wszystko kosztowało podatników. To może być naruszenie konstytucyjnego prawa obywateli do informacji publicznej.

W odpowiedzi na szczegółowe pytania naszej redakcji o koszty poniesione przez miasto w związku z organizacją wyścigu, rzecznik prasowy UM Legnicy Grzegorz Koczubaj napisał lakonicznie: "Z uwagi na cywilnoprawne postanowienia umowne zawartego porozumienia o wspólnym przedsięwzięciu z organizatorem - Lang Team Sp. z o.o. i zastrzeżoną w nim klauzulą poufności, aktualnie nie jest możliwe udzielenie takiej informacji."

Czerwcowa odpowiedź urzędu pośrednio potwierdza, że miasto zawarło "porozumienie o wspólnym przedsięwzięciu" z organizatorem wyścigu. Otrzymaliśmy skan umowy - lista zobowiązań jest długa. Dokument pokazuje, jak wiele zadań wzięło na siebie miasto. Legnica musiała zapewnić koordynatora wyścigu, zorganizować 20-osobową grupę robotników do montażu scenografii, udostępnić tereny pod miasteczko zawodów z nocną ochroną oraz parkingi dla 24 TIR-ów i 75 innych pojazdów. Do tego doprowadzenie energii elektrycznej o mocy 210 kW, ustawienie 16 toalet przenośnych, koszy na śmieci, zabezpieczenie punktu opieki medycznej oraz przygotowanie trzech pomieszczeń do badań antydopingowych. Miasto musiało też opracować projekty organizacji ruchu, ustawić znaki drogowe i bariery, wydać zezwolenia oraz przeprowadzić kampanię informacyjną. Realizacja tak długiej listy zobowiązań z pewnością kosztowała miejski budżet konkretne pieniądze.

Pytaliśmy o konkretne kwoty i otrzymaliśmy w poniedziałek 11 sierpnia na pytanie "ile" odpowiedź "nie powiemy", ponieważ informacje te są objęte tajemnicą. Zastanawiające jest powołanie się na klauzulę poufności w sprawie wydatków z budżetu miasta. Zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych, kwoty wydatkowane ze środków publicznych nie mogą stanowić tajemnicy handlowej (WSA w Olsztynie, wyrok z 29 maja 2014 r.). Sam zapis o poufności w umowie nie jest wystarczający do odmowy udostępnienia informacji o wydatkach publicznych.

Konstytucja RP gwarantuje jawność finansów publicznych, a ustawa o dostępie do informacji publicznej jasno określa, że wydatki ze środków publicznych to informacja, do której obywatele mają prawo. Niezależnie od tego, co zapisano w umowie z organizatorem wyścigu, mieszkańcy Legnicy powinni wiedzieć, ile ich pieniędzy wydano na Tour de Pologne.

Władze miasta nie mają prawa ukrywać przed obywatelami sposób wydatkowania ich podatków, mają wręcz obowiązek rozliczać się z każdej złotówki. Ponowiliśmy więc prośbę o ujawnienie kwoty, jaką miasto wydatkowało na organizację Tour de Pologne.