Wiceprezes PiS Adam Lipiński apeluje do zwolenników partii o mobilizację przed wyborami, by pilnować co będzie się działo z głosami wrzuconymi do urny. Mają powstać lotne patrole oraz korpus mężów zaufania.

Zmiany w wyborczych przepisach sprawiły, że działacze partii politycznych zmuszeni zostali szukać nowych sposobów komunikacji z wyborcami. Mniejsze fundusze oraz zakaz emisji spotów wyborczych w przypadku PiS są dotkliwe. Tak przynajmniej uważają posłowie tej partii.

- Media mainstreamowe nie są nam przychylne, dlatego spoty wyborcze emitowane przed wyborami często były jedyną możliwością przekazania swojego stanowiska – mówili posłowie tuż przed spotkaniem w Legnicy.

Posłowie PiS uważają, że spotkania w cztery oczy mogą sprawić, że zostaną zwycięzcami tegorocznych wyborów parlamentarnych.

Na spotkanie do Legnicy przyjechali m.in. Bolesław Piecha, Jarosław Sellin, Arkadiusz Mularczyk, Marzena Machałek, Elżbieta Witek, Adam Lipińki oraz Witold Idczak. W sumie było kilkunastu parlamentarzystów. Sporą grupę stanowili posłowie z Małopolski i Podkarpacia. Nieduża sala konferencyjna w legnickim hotelu "Qubus" była wypełniona po brzegi. Na spotkaniu stawiło się blisko 90 sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego. Sporą grupę stanowili członkowie PiS.

Jeszcze przed wejściem na salę poseł Bolesław Piecha mówił nam, że główną osią sporu podczas tegorocznych wyborów będą kwestie związane ze słabością struktur państwa. I rzeczywiście ten temat kilkakrotnie był powtarzany.

-To jest spór o kondycję państwa polskiego – mówił poseł Jarosław Sellin. - Jak w soczewce widać to na przykładzie katastrofy smoleńskiej. Jak przygotowano tę wizytę oraz jak się ją wyjaśnia – dodał.[FOTORELACJA]3334[/FOTORELACJA]

-Jesteśmy jedyną realną alternatywą – wtórował mu Adam Lipiński, wiceprezes PiS.

Adam Lipiński jeden z głównych strategów partii kreślił możliwe przyszłe polityczne scenariusze. Wykluczył jednoznacznie koalicję PiS-SLD. - Nie wierzcie w takie bzdury – zapewniał. Uznał z kolei, że możliwa jest koalicja PO-PSL-SLD oraz PiS-PSL, choć dodał, że zgodnie z wynikami sondaży wyborczych partia Jarosław Kaczyńskiego ma realną szansę stać się zwycięzcą wyborów, a nawet przy sprzyjających okolicznościach stworzyć samodzielny rząd.

Po krótkim wstępie liderów partii głos przekazano uczestnikom spotkania. Padły pytania m.in.: o oświatę, służbę zdrowia oraz media.

Jeden z uczestników dopytywał się o to, dlaczego państwo przekazało tak silną władzę samorządowcom.

- Jesteśmy za kadencyjnością, złożyliśmy nawet projekt ustawy w tej sprawie, ale już w pierwszym czytaniu został on odrzucony – odpowiadała Elżbieta Witek.

Inną osobę interesowały „cuda nad urną” do jakich rzekomo miało dochodziło podczas ostanich wyborów samorządowych.

Adam Lipiński przyznał wyborcy rację i tłumaczył, że sprawa jest zastawiająca, bo jak inaczej wyjaśnić sprawę, że bywało tak, iż w sąsiednich gminach różnica w ilości

głosów nieważnych była dwukrotna. Według wiceprezesa mogło dojść do wyborczych oszustw. Dlatego według Lipińskiego potrzeba mobilizacji. PiS chce powołać korpus mężów zaufania oraz tzw. lotne patrole. Tak aby w każdym lokalu wyborczym mieć „swojego człowieka” i pilnować przebiegu wyborów.

Przy pytaniu o służbę zdrowia działacze PiS zapowiadają, że są za likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia. Pieniądze dla szpitali powinny być przekazywane bezpośrednio z budżetu państwa. Partia Kaczyńskiego sprzeciwia się także komercjalizacji szpitali, która według działaczy PiS jest pierwszym krokiem do ich prywatyzacji.

Po spotkaniu w Legnicy parlamentarzyści pojechali spotkać się z wyborcami z innych miast regionu.