Janusz Korwin-Mikke cieszy się w naszym mieście niesłabnąca popularnością. Na niedzielnym spotkaniu z europarlamentarzystą w biurowcu Letia Business Center frekwencja dopisała.

Ubiegający się o prezydenturę europoseł i lider partii KORWiN podczas legnickiego wystąpienia skoncentrował się na krytyce ideologicznych fundamentów Unii Europejskiej. Janusz Korwin-Mikke dowodził, że jej obywatele są niewolnikami.

- Jest nim nawet Bronisław Komorowski. Przecież on też w samochodzie musi zapinać pasy - dowodził znany ze swoich eurosceptycznych poglądów polityk.

Korwin-Mikke mówił w Legnicy o tym, że unijnym elitom zależy na tym, by niewolnicze społeczeństwo było głupie.

- Głupi i najedzony niewolnik nie ma ochoty na bunt. Bo nie rozumienie swojego położenia, a brzuch ma pełny. Unia Europejska stoi w sprzeczności z naturą człowieka. Na straży tego systemu stoi system oświaty. W szkołach uczą dzieci bzdur. Wtłaczają do głów dyrdymały - przekonywał legniczan Korwin-Mikke.

- Arabowie śmieją się z białych, europejskich ludzi. Mówią, że nasze córki niebawem będą pracować w ich haremach. I do tego pewnie dojdzie, bo Europa chyli się ku upadkowi - zapewniał.

Korwin - Mikke na Dolnym Śląsku spędził całą niedzielę. Kampanię prowadził w Lubinie, Głogowie, Legnicy i Jeleniej Górze.[FOTORELACJA]9404[/FOTORELACJA]