Dużym powodzeniem cieszyła się akcja Fundacji DKMS. Rejestracja potencjalnych dawców szpiku kostnego prowadzona na rzecz Konrada Krzemińskiego odbyła się w sobotę w rynku, a w niedzielę w Galerii Piastów.
Wiele z nich nie zna Konrada. Po prostu na widok zdjęcia chłopaka na koszulkach organizatorów akcji, postanowiło zostać dawcą. Tak, jak Michał Ryniak.
- Akcje takie jak ta są bardzo potrzebne, ludzie sami z siebie rzadko idą się zarejestrować, ale coraz chętniej biorą udział w podobnych inicjatywach - dodaje.
Dawcą może zostać osoba od 18 do 55 roku życia. Rejestracja jest prosta i zajmuje tylko chwilę. Polega na wypełnieniu formularza oraz pobraniu pałeczką wymazu z błony śluzowej wewnętrznej strony policzka. Osoby, które się na to zdecydują, zostaną dopisane do bazy potencjalnych dawców szpiku.
Jeśli okaże się, że posiadamy takie same cechy zgodności tkankowej jak chory na raka krwi, czyli jesteśmy jego bliźniakiem genetycznym, możemy zostać faktycznym dawcą.
- Do dzisiaj nie znalazł się żaden potrzebujący mojego szpiku. Nie mogę też być dawcą dla mojego syna, dlatego tak ważne jest dla mnie by jak najwięcej osób zarejestrowało się w bazie DKMS. Jeśli nie pomogą mojemu synowi, być może uda się uratować jakieś inne życie – mówi Anna Tabisz.
- Może zdarzy się cud i wśród tych ludzi znajdzie się bliźniak genetyczny mojego syna, którego czeka przeszczep - dodaje.
20-letni Konrad nadal przebywa w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po drugim przeszczepie wątroby. Przed nim przeszczep szpiku. Zanim to się jednak stanie nadal potrzebny jest nierefundowany przez NFZ lek eculizumab (soliris), który ratuje życie młodego mężczyzny. Pieniądze na jego zakup pochodzą ze zbiórek publicznych.[FOTORELACJA]11636[/FOTORELACJA][FOTORELACJA]11645[/FOTORELACJA]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz