Kilkaset osób zebrało się w centrum Legnicy na pokojowej i antywojennej manifestacji w pierwszą rocznicę agresji sowieckiej Rosji na wolną Ukrainę. Zapłonęło dwanaście świec, każda z nich symbolizowała jeden miesiąc wojny.

Podobnie jak rok temu polsko – ukraińskie spotkanie w rynku rozpoczęło się od wysłuchania hymnów narodowych. Głos zabrali przedstawiciele legnickiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce i prezydent Legnicy. Zebrani minutą ciszy uczcili pamięć poległych na wojnie.

- 24 lutego 2022 roku cały świat stanął w przerażeniu i milczeniu, bo oto w XXI wieku w Europie jedno państwo napadło na drugie. Rosja dokonała agresji na wolną, niezależną, demokratyczną Ukrainę. Na setki ukraińskich wiosek i miast spadły rosyjskie bomby i rakiety, a w głąb terytorium Ukrainy wdarły się rosyjskie czołgi. To nie do pomyślenia, ale tak się stało. Putin i jego oficerowie myśleli, że w ciągu 72 godzin dokonają aneksji całej Ukrainy. Na szczęście dzielni obrońcy Ukrainy stanęli w jej obronie. Walczą i już rok trwa wojna cywilizowanego świata z barbarzyńcą, giną cywile. Bomby spadają na przedszkola, szkoły, szpitale, budynki mieszkalne. Mordowani są starcy, kobiety, dzieci. Tysiące dzieci zostało wywiezionych w głąb Rosji. To ludobójstwo i zbrodnia wojenna, ale jestem przekonany, że Ukraina zwycięży, bo walczy nie tylko w obronie swojego terytorium. Żołnierze ukraińscy walczą w obronie Polski, Europy i całego cywilizowanego świata – mówił do zebranych Jerzy Pawliszczy z legnickiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce.

- Dziękuję wszystkim, że przyszli dziś i są razem z nami, bo ten krzyk przeciw wojnie przeciwko ludzkości jest głośniejszy. Bohaterscy żołnierze z Ukrainy bronią swojej ziemi. Bronią Europy i całego cywilizowanego świata. Kiedy rok temu spotkaliśmy się, nie spodziewaliśmy się, że takie będą skutki tej wojny, ale już od samego początku bardzo wielu przyjaciół, mieszkańców Legnicy pytało, jak mogą pomóc – mówił Bohdan Pecuszok ze Związku Ukraińców w Polsce.

- Pamiętam jak z prezydentem przyjmowaliśmy pierwszych uchodźców w schronisku przy ulicy Jordana. Byli przestraszeni. Opowiadali o tym, jak bali się czy uda im się dojechać. Przyjęliśmy ich z otwartymi rękami i sercami. Cały świat przyglądał się ze zdziwieniem temu, co Polacy pokazali w Przemyślu. Podziwiano otwartość Polaków, którzy przyjęli Ukraińców do swoich domów, dali im jedzenie, spokój, miłość. Przy każdej okazji proszą żeby podziękować Polakom, mieszkańcom Legnicy, samorządowi i wszystkim organizacjom, firmom, szpitalowi – dziękował w imieniu uchodźców Pecuszok.

- Wolałbym nie mówić o takiej rocznicy, bo wszyscy chcielibyśmy takich rocznic uniknąć. Niestety. Staliśmy świadkami takich wydarzeń i dziś spotykamy się w pierwszą rocznice napaści na wolną Ukrainę. My wszyscy, którzy spotkaliśmy się rok temu byliśmy zaskoczeni tym, co się wydarzyło za naszą wschodnią granicą. Byliśmy przerażeni, zrozpaczeni, jednocześnie zadawaliśmy sobie pytanie, co będzie dalej. Do Legnicy przyjechało kilkadziesiąt tysięcy obywateli Ukrainy. To nie był ich wybór. Historia się powtórzyła. Przyjechali do Legnicy wypędzeni, albo zmuszeni do opuszczenia swoich domów i swoich rodzinnych stron kolejni uchodźcy, tak jak nasi dziadkowie, bo wśród nas jest wielu potomków uchodźców. Nasi dziadkowie stworzyli dla nas dom, dziś my stworzyliśmy dom dla was – powiedział Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.

[WIDEO]13643[/WIDEO]

[FOTORELACJA]19123[/FOTORELACJA]