Emerytury na Dolnym Śląsku. Legniczanie wśród najwyższych i najniższych wypłat

Im dłużej pracujesz, tym wyższa emerytura. Na Dolnym Śląsku różnice w wysokości świadczeń emerytalnych są znaczące i wynoszą od kilku groszy po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. W Legnicy rekordzista, który przepracował niemal 49 lat i na emeryturę przeszedł w wieku 78 lat, otrzymuje co miesiąc świadczenie w wysokości 22,6 tys. zł. Dla porównania, wrocławianin, który przepracował ponad 55 lat, otrzymuje niemal 34 tys. zł miesięcznie, a wałbrzyszanin, który przepracował 55 lat, dostaje prawie 25 tys. zł.

Ustawowy wiek emerytalny w Polsce to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, ale nie oznacza to, że trzeba kończyć pracę w tym wieku. Ci, którzy decydują się pracować dłużej, otrzymują wyższe emerytury. Im dłużej pracujesz, tym wyższe świadczenie, ponieważ gromadzisz więcej składek na swoim koncie emerytalnym – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.

Zasada jest prosta: im dłuższy staż pracy, tym większy zgromadzony kapitał emerytalny. Poza tym, emeryturę oblicza się, dzieląc zgromadzone składki przez przewidywaną długość życia po przejściu na emeryturę. W przypadku osób, które pracowały przez kilkadziesiąt lat, średnia długość życia jest krótsza, a więc wysokość miesięcznego świadczenia może być wyższa.

Na Dolnym Śląsku rekordzistą jest mężczyzna z Wrocławia, który przepracował ponad 55 lat i złożył wniosek o emeryturę w wieku 78 lat. Jego miesięczna emerytura wynosi prawie 34 tys. zł. Wrocławianka, która pracowała przez niemal 64 lata jako nauczycielka i na emeryturę przeszła w wieku 83 lat, otrzymuje najwyższą emeryturę wśród kobiet – niemal 31 tys. zł miesięcznie.

Z kolei w Legnicy najwyższe świadczenie w wysokości 22,6 tys. zł otrzymuje emeryt, który przepracował 49 lat i przeszedł na emeryturę w wieku 78 lat. W Wałbrzychu emeryt, który przepracował ponad 55 lat i przeszedł na emeryturę w wieku 86 lat, dostaje prawie 25 tys. zł miesięcznie.

Niestety, wśród emerytów na Dolnym Śląsku znajdują się także osoby, które otrzymują bardzo niskie świadczenia. W Legnicy najmniejsza emerytura wynosi zaledwie 55 groszy miesięcznie. To przypadek emerytki, która przepracowała tylko jeden dzień na umowie zlecenia i przeszła na emeryturę w wieku 60 lat. Wrocławianka, która przepracowała zaledwie jeden miesiąc, otrzymuje emeryturę w wysokości zaledwie 4 groszy miesięcznie.

W takich przypadkach nie zgromadzono niemal żadnego kapitału emerytalnego, co skutkuje bardzo niskimi świadczeniami. To osoby, które mają bardzo krótki staż pracy, co przekłada się na minimalne składki i niewielką emeryturę – wyjaśnia Kowalska-Matis.

W Polsce najniższa emerytura wynosi zaledwie 2 grosze i wypłacana jest osobie, która przepracowała tylko jeden dzień. W całym kraju aż 456,3 tys. osób otrzymuje emerytury poniżej minimalnej kwoty, która wynosi 1780,96 zł brutto. Liczba osób z emeryturą poniżej tej kwoty rośnie z roku na rok. W marcu 2020 roku było ich 350,1 tys., w 2021 roku 375,9 tys., a w 2023 roku już 425,3 tys.

To niepokojący trend, który pokazuje, jak ważne jest, by przez całe życie aktywnie odkładać składki na emeryturę. Długość stażu pracy ma kluczowe znaczenie dla wysokości przyszłego świadczenia – dodaje Kowalska-Matis.

Rzeczniczka ZUS podkreśla, że wysokość emerytury zależy od zgromadzonego kapitału emerytalnego oraz średniej dalszej długości życia. Wniosek? Im dłużej pracujesz, tym więcej pieniędzy wpłynie na Twoje konto w przyszłości.