Zamknij
Ważne

KŁAPANIE DZIOBEM. Dwie nagie Miecie

08:13, 30.05.2008
Skomentuj

Dzięki zielono-czerwonej koalicji mamy problem dziki, a wszystko przez to, że my Polacy lubimy pomniki. Rym może marny, ale pomysł ustawienia w Legnicy pomnika Bitwy pod Grunwaldem jest równie kuriozalny.

Okazja jest, jak najbardziej, bo to już za dwa lata wielkiemu starciu na odległych polach grunwaldzkich stuknie okrągłe 600 lat. Mamy zatem komitet budowy, stosowny wniosek złożony w urzędzie, a nawet pusty cokół, na którym wcześniej sadowiono (i zdejmowano) kolejno Austriaka Hitlera, Gruzina Stalina i Rosjanina Lenina. Postawienie w tym samym miejscu kolejnego nie-Polaka, boć Litwina Jagiełły, będzie przynajmniej historycznie konsekwentne.

 
Przewiduję jednak spore ideologiczne zamieszanie. Było nie było, mamy już przecież w Legnicy pomnik bitwy blisko 200 lat wcześniejszej, który święcony był całkiem niedawno jako monument obrony przedmurza chrześcijańskiej Europy przed inwazją wschodniego barbarzyńcy. Czyżby zatem ten grunwaldzki miał stanowić jego przeciwwagę, jako pamiątka ciosu zadanego przez półpogan Wschodu, dowodzonych przez dwóch Litwinów, zakonnej krucjacie chrześcijańskiego Zachodu prowadzonej pod znakiem krzyża i z papieskim błogosławieństwem? Ciekawe, jak na to zareaguje toruńska rozgłośnia, co prawda skrajnie antyniemiecka, ale – podobnie jak pokonani zakonnicy - także pieczętująca się znakiem Najświętszej Marii Panny.
 
Nie mniejszy zamęt zrodzi pytanie, po której stronie biło się pod Grunwaldem śląskie rycerstwo tej ziemi. Wszak w krzyżackich szeregach walczył m.in. piastowski książę Konrad Oleśnicki. To przecież jego giermka z orłem Piastów śląskich na tarczy wraz z heroldem pomorskich Gryfitów wysłał wielki mistrz do Jagiełły ze słynnymi nagimi mieczami. Nie jest także przypadkiem, że słynne sztandary zdobyte na Krzyżakach zawierają symbolikę znaną doskonale z herbów naszych dolnośląskich miast.
 
Jakby tego było mało, może dojść nawet do zawieruchy dyplomatycznej. Spadkobiercy zakonu działają bowiem pod tym samym znakiem do dziś! Współczesna krzyżacka centrala mieści się w Wiedniu, tuż obok archikatedry św. Szczepana, a zgromadzenie ma swe zakonne domy również w Niemczech, Włoszech, Słowenii, Czechach, Słowacji, Belgii i Holandii. Ma też wielce wpływowych współbraci, do których należą arcybiskup Wiednia kardynał Franz König, książę Liechtensteinu Franciszek Józef II, a także kardynał Joachim Meisner z Kolonii.
 
Nawet pomysł postawienia na cokole Jagiełły budzić może wątpliwości. Nie było bowiem przypadkiem, że ten świeżo ochrzczony (dzięki małżeństwu z bigamistką Jadwigą) władca nie wykorzystał militarnej wiktorii grunwaldzkiej, by dobić antypolski przyczółek, który stał się wylęgarnią pruskiego militaryzmu. Najzwyczajniej, temu Litwinowi noszącego polską koronę, nie zależało na nadmiernym wzroście potęgi Polski w zrodzonym polsko-litewskim sojuszu. Co więcej, zdaniem tak poważnego historyka jak Paweł Jasienica król Władysław był także prekursorem politycznej korupcji (rzecz jasna kosztem skarbu koronnego), jako sposobu na utrzymanie i wzmacnianie władzy.
 
Jako się rzekło, urodził nam się w Legnicy problem dziki. Cóż, jeśli już musi być jakiś pomnik, to niech na cokole staną… dwie nagie Miecie. Jasne, że w tej sytuacji wersję kronikarza Długosza, znaną z powieści Sienkiewicza i filmu Aleksandra Forda, przyjdzie nieco zmodyfikować. „- Mieć ci u nas jest dostatek, a i oręż nie zanika. Lecz przyjmiemy te dwie Miecie, jako wróżbę na zwycięstwo. Bo pocieszą nasze oczy oraz w nas rozpalą męstwo” – wyryjmy na cokole. Będzie pożytecznie, współcześnie i mniej konfliktowo, a wnioskodawcy pomnika mogli by wówczas liczyć na specjalną nagrodę legnickiego Satyrykonu.
(Żuraw (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%