Zamknij

„Operacja DUNAJ” w... księgarniach!

11:18, 03.07.2009
Skomentuj

Wszystko wskazuje na to, że "Operacja DUNAJ" do księgarń trafi szybciej niż do kin! Na 29 lipca warszawskie wydawnictwo W.A.B. planuje bowiem premierę książki Jacka Kondrackiego i Roberta Urbańskiego pod tym samym tytułem.

To właśnie ten tekst stał się podstawą filmowego scenariusza debiutanckiego filmu Jacka Głomba. 360. stronicowa książka ilustrowana będzie zdjęciami z planu filmowego produkcji pod tym samym tytułem.

Koniec lata 1968 roku, Czechosłowacja. W reakcji na Praską Wiosnę armie państw Układu Warszawskiego ruszają w kierunku Pragi, aby zdławić bunt i zapobiec jego rozprzestrzenianiu się na pozostałych członków socjalistycznej wspólnoty. Podczas chaotycznie przeprowadzanej operacji jeden z polskich czołgów gubi się wśród bezdroży i trafia do sielankowego czeskiego miasteczka. Manewrując na wąskich uliczkach, przebija ścianę jednego z domów, a załoga czołgu trafia do niewielkiej karczmy, pełnej gości.

Konfrontacja zdezorientowanych najeźdźców z przerażonymi biesiadnikami prowadzi do zaskakujących skutków. Tymczasem śladem zaginionych żołnierzy wyruszają dwie grupy pościgowe – para polskich oficerów i załoga radzieckiego czołgu. Operacja „Dunaj” to powieść, która czerpie z najlepszych tradycji literatury czeskiej. Humor, dosadność i liryzm współistnieją w niej wyjątkowo zgodnie.

Wszystko zaczęło się od sztuki teatralnej napisanej przez legnickiego dramaturga Roberta Urbańskiego, którą w 2006 wystawiono w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy. Książka, która pierwotnie była scenariuszem filmowym to jednak zupełnie nowa historia, w której z pierwotnego pomysłu ostała się jedynie historia zagubionego czołgu i tło historyczne.

Filmowa wersja Operacji „Dunaj” według scenariusza autorów książki i w reżyserii Jacka Głomba wejdzie do kin w sierpniu 2009 roku. Wcześniej jednak, bo już 10 lipca, film pokazany zostanie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach, a pod koniec tego samego miesiąca (23 lipca) trafi na ekrany kin w Czechach. Od 14 sierpnia „Operacja DUNAJ” wyświetlana będzie także w Polsce.

Na ekranie zobaczymy m.in. Macieja Stuhra, Zbigniewa Zamachowskiego, Tomasza Kota (ich zdjęcia zdobić będą okładkę), aktorów teatru w Legnicy, liczne gwiazdy kina czeskiego (Holubova, Polivka, Hrušínský ,Issova) a także laureata filmowego Oskara i opiekuna artystycznego filmu Jirzíego Menzla.

 Fragment książki:


– O nie, towarzysze żołnierze. My się Czechosłowacji skurwić nie pozwolimy! Niech wie, że przynależy do wielkiej socjalistycznej rodziny. Napisał nam w rozkazie towarzysz generał Florian Siwicki… – Grążelowa (w filmie brawurowo grana przez legnicką aktorkę Joannę Gonschorek) sprawnie wyłuskała latarkę z dłoni Zająca – napisał generał: Wojska 2. Armii wkraczają na terytorium bratniego i zaprzyjaźnionego kraju CSRS, którego ustrój jest nierozerwalnie związany z losem całego obozu socjalistycznego… Amen, chciałoby się powiedzieć. A tych wszystkich, co nas chcą porzucić, zdradzić i oszukać… – teraz jej słowa nabrały niepokojąco osobistego charakteru – …my tych wszystkich naszą pancerną pięścią ściśniemy za imperialistyczne jaja!

 
Z recenzji sztuki Operacja „Dunaj”:

Robert Urbański miał w ręku nie temat, ale dynamit.
Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza

W legnickim spektaklu mieszają się wyroki historii i racje zwyczajnych ludzi.
Tomasz Wysocki, Gazeta Wyborcza Wrocław

O filmie:


Nie pamiętam od lat polskiej komedii, która dorównywałaby filmowemu debiutowi Jacka Głomba "Operacja Dunaj". Pomysł zupełnie niepolski: żartować z polskiej inwazji na Czechosłowację w 1968 roku? Nikt tu jednak świętości nie szarga, a punktem wyjścia jest autentyczne zaginięcie polskiego czołgu o wdzięcznej nazwie Biedroneczka. W filmie Głomba Czeszki chowają przed Polakami drogowskazy na Pragę, polski czołg przypadkiem ląduje w czeskiej restauracji, a Maciej Stuhr i Przemysław Bluszcz próbują dogadać się z Jiřim Menzlem i Bolkiem Polivką. Niby kpina, a w gruncie rzeczy kapitalny, prowokacyjny rozrachunek z historią. W dodatku film - polsko-czeska produkcja - w niczym nie przypomina obrazu debiutanta: realizacyjnego smaku i genialnego aktorstwa (odkryciem jest m.in. Joanna Gonschorek) mogłoby Głombowi pozazdrościć wielu polskich reżyserów z dorobkiem.
Paweł T. Felis, Gazeta Wyborcza
(Grzegorz Żurawiński (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%